FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2  Następny
  Bokura Ga Ita
Wersja do druku
Paweł Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 25 Gru 2008
Status: offline
PostWysłany: 03-01-2010, 17:59   Bokura Ga Ita

OK, seria tematu nie miała, a nie warto zaśmiecać wątku o "normalnych" romansach.

Odnośnie zakończenia serii:
Mitsurugi napisał/a:
Ale zakończenie było dla mnie po prostu kompletnym brakiem pomysłu twórców. Bo wyszło w moim odczuciu tak, że cały ten związek bohaterów był fałszywy, a o uczuciu mowy nie było. Ot, rozstańmy się. Ok, dobra, żegnaj.

Jak już wspominałem, anime nie kończy historii - co więcej, manga nadal jest publikowana.

Teraz tak: gdyby zakończyli inaczej niż ukazuje to manga, to w pewien sposób zamknęliby sobie możliwość kontynuacji, a przynajmniej trudno byłoby wrócić na ten sam tor, którym podąża wersja papierowa. Czy był to brak pomysłu? Osobiście odbierałem to tak, że anime ukazuje, że już ostateczna decyzja o byciu razem, dojrzenie do siebie nawzajem oraz pokonanie kilometrów waśni nie jest równoznaczne z happy endem, czyli resztą życia usłaną różami. Oni pokonali dopiero pewien etap, a jeszcze dużo przed nimi zostało. Poza tym oni się nie rozstali na zawsze, a jedynie na pewien czas. Związki na odległość się zdarzają, a ja wierzę, że mają one duże szanse na przetrwanie. Plan był taki - Nanami kończy liceum i dołącza do chłopaka, gdzie będą żyli razem i studiowali. Dlatego nie odnoszę wrażenia, że ten cały związek był fałszywy, ba, myślę wręcz odwrotnie - zdecydowali się na rozłąkę ale wierzyli w siebie do tego stopnia, że nie mieli wątpliwości co do swojej wspólnej przyszłości.

Nie wiem, czy śledzisz mangę, ale trochę się historia pogmatwała...
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Mitsurugi Płeć:Mężczyzna
Wieczny Marzyciel


Dołączył: 22 Sty 2009
Skąd: Wrocław
Status: offline
PostWysłany: 03-01-2010, 18:44   

Zgodzę się co do charakteru zakończenia, ale nie co do jego atmosfery i wykonania. Bo na czym ono polegało to ja wiem, ale odczułem je zupełnie inaczej. Według mnie zostało ono przedstawione nieudolnie, brak w nim było pewnego wydźwięku, że tak, wierzymy, że będziemy razem, wierzymy, że damy radę itp. Samo zakończenie mogło zostać przedstawione w lepszy sposób, lub chociaż mogło być dodane odpowiednie uzupełnienie po napisach. Dlatego właśnie dla mnie wyglądało ono tak, a nie inaczej. Ale to już kwestia subiektywna, więc broń Panie Boże, bym kogoś do tego przekonywał.

I teraz do tego dodam kwestię mangi. Nie, nie czytam mangi, i tu też tkwi problem. Bo jeśli twórcy anime chcieli by robić kontynuację to wtedy, no cóż, historia toczyć się będzie dalej. Ale co właśnie z ludźmi, którzy mangi nie czytają? Dla nich historia w anime kończy się w martwym punkcie, choć to cecha wielu serii będących adaptacjami. A po mangę sięgnę jak się kiedyś skończy :).

Ogólnie Paweł ja zakończenie inaczej odczułem, po części dla tego, że nie zostało imo dobrze zrealizowane, a po części dlatego, że jestem człowiekiem z natury pesymistycznym, i moja wyobraźnia automatycznie podpowiada mi złe zakończenie tego typu historii. Bo założę się, że optymista zapewne po otwartym zakończeniu przyjmuje wariant pozytywny :).

_________________
温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
927825
Paweł Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 25 Gru 2008
Status: offline
PostWysłany: 03-01-2010, 18:58   

No tak, rozumiem. Serię oglądałem dwa razy, ale pamiętam, że przy drugim razie przerwałem właśnie przed końcem. Dlatego zgodzę się, że zakończenie nie było wykonane zbyt dobrze i pamiętam, że praktycznie byłem przekonany co do tego, że kontynuacja powstanie, chociaż nie mogę powiedzieć, by było to zakończenie nagłe i niczego niewyjaśniające. Tego rozdziału mangi nie czytałem, bo nie ma go w sieci, aczkolwiek z tego co znalazłem w Internecie, anime wiernie odwzorowuje zakończenie tego etapu. Dlaczego nie powstała druga seria? Na pewno z powodu tego, jak manga jest publikowana. Tomiki wychodziły mniej więcej co rok, po czym nastąpiła przerwa. Mangę wznowiono bodaj w poprzednim roku, jednak nadal jest to tylko trzynaście tomików (anime zakończyło się na tomie ósmym). Poza tym nie oszukujmy się - była to bardzo niskobudżetowa produkcja i nie wiadomo jak to było z jej popularnością w Japonii. Chociaż ja to dalej mam nadzieję, że kiedyś reszta historii zostanie zekranizowana.

Co do optymizmu - fakt, byłem pozytywnie nastawiony do tego zakończenia, no ale manga udowodniła, że w życiu wiele może się wydarzyć, a miłość wcale nie jest lekarstwem na wszystko. Muszę nadrobić resztę historii, bo kiedyś tam przerwałem ze względu na brak skanlacji...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Lain Płeć:Kobieta


Dołączyła: 10 Maj 2003
Status: offline
PostWysłany: 03-01-2010, 20:50   

Mitsurugi napisał/a:
I teraz do tego dodam kwestię mangi. Nie, nie czytam mangi, i tu też tkwi problem. Bo jeśli twórcy anime chcieli by robić kontynuację to wtedy, no cóż, historia toczyć się będzie dalej. Ale co właśnie z ludźmi, którzy mangi nie czytają? Dla nich historia w anime kończy się w martwym punkcie, choć to cecha wielu serii będących adaptacjami. A po mangę sięgnę jak się kiedyś skończy :).


Przeczytałam kilka rozdziałów, jeśli komuś ten związek w anime wydawał się naciągany, to manga jeszcze to uczucie pogłębi.

Spoiler: pokaż / ukryj
Z tego co czytałam, był sobie kilkuletni time skip, główna bohaterka dalej codziennie myśli o swoim lubym, który nie odzywał się do niej od kiedy zaczęła studiować (dodajmy ze w danym rozdziale studia już kończyła). Sama też jakoś nie wpadła na pomysł, żeby się z nim skontaktować, albo go odszukać. I tak sobie wzdycha do nieobecnego lubego i rozmyśla, czy czekać jak wierna Penelopa aż Romeo raczy się odezwać, czy nie związać się z jego kolegą, który dalej deklaruje że ją kocha.


Ale, pomimo tego i tak wiadomo kto na końcu będzie razem.

Już dawno doszłam do wniosku że w shoujcach nie ma co się normalnych związków doszukiwać. Od shoujo oczekuje jedynie milutkiej historii miłosnej, grunt żeby główna bohaterka była znośna, a jej książę na białym koniu w miarę ciekawy, alba żeby była fajna/e poboczna/e para/y, lub postać/cie. No i ogólnie żeby były ciekawe przedstawione relacje miedzy bohaterami (niekoniecznie romantyczne).
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
SoraCumo Płeć:Kobieta
Noblesse Oblige


Dołączyła: 25 Gru 2009
Skąd: Poznań
Status: offline
PostWysłany: 06-01-2010, 20:26   

Zgadzam się z Lain. Mitsurugi trzeba pamiętać, że anime jest często tworzone jako reklama mangi. Celowo się je tak kończy. Szczerze powiem, że była to pierwsza seria, przy której się popłakałam. Zazwyczaj tego nie robię, więc aż sama się wtedy zdziwiłam. ^^

_________________
Everything will be fine...
Everything...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Paweł Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 25 Gru 2008
Status: offline
PostWysłany: 06-01-2010, 22:00   

Lain - co do Twojego spoilera:

Spoiler: pokaż / ukryj
Z tego co pamiętam to sytuacja wyglądała tak, że kontakt nagle się urwał i dziewczyna nie wiedziała, czy chłopak w ogóle żyje. Poza tym zmienił numer telefonu i miejsce zamieszkania, a nikt niczego o nim nie słyszał (choć jak się później okazało, było trochę inaczej). Wiem, że to wygląda prawie tak samo, ale jednak urwanie kontaktu to rzecz najgorsza, bo blokuje praktycznie możliwości działania i to zmienia trochę postać rzeczy.

SoraCumo napisał/a:
Mitsurugi trzeba pamiętać, że anime jest często tworzone jako reklama mangi. Celowo się je tak kończy.

Anime opowiedziało historię z 8 tomów mangi. Biorąc pod uwagę fakt, że ta była wydawana rzadko, w momencie zakończenia anime wydane było jakieś 11 tomów, to szczerze wątpię, by to właśnie było powodem takiego, a nie innego zakończenia. Potem pojawił się tom dwunasty, aż nastąpiła dwuletnia przerwa, a wznowienie nastąpiło dopiero w roku 2009. Więc nawet jeżeli chcieliby zrobić tę kontynuację, to niby z czego?
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Lain Płeć:Kobieta


Dołączyła: 10 Maj 2003
Status: offline
PostWysłany: 07-01-2010, 21:15   

Paweł napisał/a:

Spoiler: pokaż / ukryj
Z tego co pamiętam to sytuacja wyglądała tak, że kontakt nagle się urwał i dziewczyna nie wiedziała, czy chłopak w ogóle żyje. Poza tym zmienił numer telefonu i miejsce zamieszkania, a nikt niczego o nim nie słyszał (choć jak się później okazało, było trochę inaczej). Wiem, że to wygląda prawie tak samo, ale jednak urwanie kontaktu to rzecz najgorsza, bo blokuje praktycznie możliwości działania i to zmienia trochę postać rzeczy.


Ale to tłumaczy, chociaż moim zdaniem nie do końca, jedynie główną bohaterkę, jego już nie.
Spoiler: pokaż / ukryj
Mógł przez te wszystkie lata bezproblemowo się z nią skontaktować. Chociaż, ona też jakby się uparła to mogłaby go odnaleźć.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Paweł Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 25 Gru 2008
Status: offline
PostWysłany: 07-01-2010, 21:31   

Lain napisał/a:
Ale to tłumaczy, chociaż moim zdaniem nie do końca, jedynie główną bohaterkę, jego już nie.

Spoiler: pokaż / ukryj

Mógł przez te wszystkie lata bezproblemowo się z nią skontaktować. Chociaż, ona też jakby się uparła to mogłaby go odnaleźć.

Wiesz co, w stu procentach nie jestem w stanie określić jak to było, ponieważ czytałem to dawno, ale z tego co pamiętam to
Spoiler: pokaż / ukryj
On nie chciał się z nią kontaktować i nawet "powierzył" ją swojemu kumplowi, z którym Nanami imho się nawet zaręczyła, a powody tegoż były sukcesywnie tłumaczone. A dziewczyna bodaj go szukała, ale przepadł jak kamień w wodę (raz był w rodzinnym miejscu i prosił matkę, by namawiała córkę do zapomnienia, czy cosik w ten deseń) i dopiero jak usłyszała o nim parę rzeczy, to pobiegła na lotnisko by go zobaczyć.

I nie chodzi mi tutaj o tłumaczenie czegokolwiek, bo manga się jeszcze nie skończyła, a tak jak mówię, czytałem ją dawno. Poza tym trudno w obecnym momencie ocenić Bokurę jako całość. Chciałem po prostu wyprostować w pewien sposób to co napisałaś, bo skądinąd uważam to za trochę mylące.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
emeraldcity Płeć:Kobieta

Dołączyła: 24 Cze 2010
Status: offline
PostWysłany: 20-07-2010, 17:42   

sorry za off-top, ale nie wiem, czy dobrze rozumiem: manga nie kończy się na 58 rozdziale (tom 13) tylko będzie kontynuowana, tak?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Shizuku Płeć:Kobieta
Trochę poza sobą


Dołączyła: 15 Lis 2006
Skąd: Z pogranicza światów
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 20-07-2010, 18:25   

Paweł napisał/a:
Lain napisał/a:
Ale to tłumaczy, chociaż moim zdaniem nie do końca, jedynie główną bohaterkę, jego już nie.




Spoiler: pokaż / ukryj
Mógł przez te wszystkie lata bezproblemowo się z nią skontaktować. Chociaż, ona też jakby się uparła to mogłaby go odnaleźć.



Wiesz co, w stu procentach nie jestem w stanie określić jak to było, ponieważ czytałem to dawno, ale z tego co pamiętam to


Spoiler: pokaż / ukryj
On nie chciał się z nią kontaktować i nawet "powierzył" ją swojemu kumplowi, z którym Nanami imho się nawet zaręczyła, a powody tegoż były sukcesywnie tłumaczone. A dziewczyna bodaj go szukała, ale przepadł jak kamień w wodę (raz był w rodzinnym miejscu i prosił matkę, by namawiała córkę do zapomnienia, czy cosik w ten deseń) i dopiero jak usłyszała o nim parę rzeczy, to pobiegła na lotnisko by go zobaczyć.


Powodem, dla którego on nie chciał się z nią kontaktować było to,
Spoiler: pokaż / ukryj
że zabił własną matką, przynajmniej tak twierdzi. Najprawdopodobniej wina była jakaś prośrednia, a znając mangi shoujo sporo wyolbrzymiona. Uważa, że nie zasługuje na szczęście i ma za wiele problemów z sobą, by móc się z kimś wiązać. Słowem jest jej "niegodny". Jego przyjaciel zdaje się, że o tym wie, ale złożył przysięgę, że nic o tym ukochanej nie powie.


Jak tylko to przeczytałam, stwierdziłam, że miarka się przebrała i więcej tego syfu czytać nie będę, mogę ewentualnie zobaczyć ostatni chapter.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
636349
mith Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 01 Wrz 2009
Status: offline
PostWysłany: 29-03-2012, 00:25   

Odgrzewam trochę stary temat ;)

Zupełnie niedawno manga doczekała się swojego ostatniego rozdziału. Myślicie, że jest jakakolwiek szansa, żeby dalsze perypetie Nanami i Yano przeniesiono na ekran?
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Easnadh Płeć:Kobieta
a wee fire


Dołączyła: 27 Cze 2008
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 29-03-2012, 08:09   

Myślę, że nie. Anime miało bardzo mały budżet już na wstępie (znikające oczka, znikające tła), więc nie sądzę, żeby twórcy dostali coś jeszcze na kontynuację, zwłaszcza że moim zdaniem fabuła BgI to dno i 4 metry mułu (chociaż to akurat nic nie znaczy, ekranizowane były mangi, które były już dnem dna).

_________________

I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
anulka406 Płeć:Kobieta
Unfabulos :)


Dołączyła: 13 Cze 2010
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 29-03-2012, 18:47   

To zależy, co masz na myśli przez "ekran"... Anime? :) Wątpię. Natomiast z tego co mi wiadomo obecnie realizowany jest 2-częściowy film pełnometrażowy, do którego zwiastuny można znaleźć w Internecie.

http://www.youtube.com/watch?v=7MZdLS8PYp4

Część pierwsza - 17 marca
Część druga - 21 kwietnia
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
10892933
anulka406 Płeć:Kobieta
Unfabulos :)


Dołączyła: 13 Cze 2010
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 29-03-2012, 18:55   

[quote="Shizuku"]
Paweł napisał/a:


Powodem, dla którego on nie chciał się z nią kontaktować było to,
Spoiler: pokaż / ukryj
że zabił własną matką, przynajmniej tak twierdzi. Najprawdopodobniej wina była jakaś prośrednia, a znając mangi shoujo sporo wyolbrzymiona. Uważa, że nie zasługuje na szczęście i ma za wiele problemów z sobą, by móc się z kimś wiązać. Słowem jest jej "niegodny". Jego przyjaciel zdaje się, że o tym wie, ale złożył przysięgę, że nic o tym ukochanej nie powie.


Jak tylko to przeczytałam, stwierdziłam, że miarka się przebrała i więcej tego syfu czytać nie będę, mogę ewentualnie zobaczyć ostatni chapter.


Nie, żebym broniła, bo sama czytałam dość pobieżnie, ale muszę zwrócić na coś uwagę. Z tego co mi wiadomo
Spoiler: pokaż / ukryj
śmierć matki Yano faktycznie bardzo negatywnie wpłynęła na jego stan psychiczny, jego pamięć była niekompletna i miał jakieś ataki lękowe. W związku z tym nic dziwnego, że nie chciał dalej być z Nanami. Poza tym nie było tak od początku. Kiedy zadzwonił do jej domu rodzinnego, poprosił matkę o jej numer, ale zatarł go niechcący na kartce.
Więc w sumie jak dla mnie powodem, dla którego nie chciał z nią być,
Spoiler: pokaż / ukryj
nie było to, że uważał, że na nią nie zasługuje... On raczej sam nie chciał się już z nikim wiązać na poważnie, bo Nanami kochał, a wszystkie osoby, które do tej pory kochał opuściły go - jego była dziewczyna, matka... Nawet ojciec, choć jego nie znał jako ojca.
W takim razie ten lęk jest dość uzasadniony. Yano więc nie kontaktował się z Nanami z pobudek egoistycznych.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
10892933
mith Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 01 Wrz 2009
Status: offline
PostWysłany: 29-03-2012, 19:11   

Live action to zupełnie nie moja bajka... Szczerze mówiąc, żałuję w takim razie, że realizują te dwa filmy, bo to w zasadzie bardzo zmniejsza prawdopodobieństwo, że kiedyś dokręcą resztę anime. Nie, żebym wierzył, że to nastąpi, ale mimo wszystko czasami zdarzały mi się już takie momenty zdziwienia - np. kilka lat temu, gdy okazało się, że postanowiono zanimować końcówkę Slayersów. Inna sprawa, że wyszła z tego karykatura...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group