Tanuki-Manga

Do czytania przygotowywałem się długo ponieważ nie lubię tego rodzaju mang. Jednak z nudów zacząłem czytać. I tak w 3 dni przeczytałem 167 chapterów. Powiem tak nie należę do ludzi mocno uczuciowych, jednak na końcu płakałem jak małe dziecko. Nie wiem z czego to wynika może z tego że przeczytałem go w 3 dni i wczułem się w sytuacje bohaterów które na pozór są łatwe, jednak nie do końca. Dalej nie lubię tego rodzaju mangi z powodu pewnej pustki po przeczytaniu i niedosytu. Pustka i niedosyt spowodowane są tym że inaczej sobie wyobraziłem zakończenie. Trochę to smutne jednak po czasie zrozumiałem że powinno tak być.
Kończąc komentarz dodam że długo zostanie w pamięci ta manga.
Naprawdę warte polecenia.

Jako ze byla to jedna z pierwszych mang jakie przeczytalem,mam do niej pewien sentyment ;). Kreska nie jest najlepsza, ale gdy sie juz wczyta przestaje to tak bardzo przeszkadzac. Co do fabuly… coz, niby kolejna haremowka, poczatkowo(czyli etapy ktore sa pokazane w anime) nie bardzo mi przypadlo mi do gustu, lecz w miare postepu akcji coraz bardziej mi sie podobalo. Mozemy zauwazyc rozwoj autorki. Mamy tez wiecej powazniejszych scen, a humor juz nie tryska takim debilizmem jak na poczatku(chociaz czasami…:). Co do zakonczenia, to moglo by byc lepsze, a tak jest takie troche nijakie, chodz osobiscie bohater wybral moja faworytke :). Moim zdaniem bardzo przyjemna manga, nie wymagajaca zbyt duzego wysilku umyslowego z niekiedy ciekawym watkiem milosnym :P.

Szczerze manga mi sie bardzo podobała, choć była bardzoo drażniąca niekiedy, ahh to niezdecydowanie. Jednak bardzo miło będę wspominał ją. Kreska rzeczywiście średnia a o fabule w takim tytule ciężko powiedzieć że była ekscytująca, bo to nie ten typ historii. Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie zakończenie nie spodziewałem sie takiego obrotu zdarzeń. Jak zwykle zasmuciłem się końcem bo to poprostu choć pewnie więcej bym nie zniósł tego gościa xD.