Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Labirynt Dusz

  • Avatar
    M
    AnimeLike 10.09.2014 15:58
    wspomnienie dawnych lat.
    To anime wywołało u mnie wspomnienie dawnych lat. Ogółem mówiąc, to jest dobre. Trzeba przyznać, iż fabuła jest ciekawa.
    • Avatar
      blargh 10.09.2014 18:59
      Re: wspomnienie dawnych lat.
      Nie chcę cię martwić, ale to nie jest anime.
  • Avatar
    R
    ZedeKiaH 24.07.2008 11:22
    Komentarz od autora
    Dziękuję za recenzję, cieszę się, że komiks został ogólnie dobrze przyjęty. Nie mam jakiś dużych uwag i zarzutów, tylko wiadomo w niektórych kwestiach mam nieznacznie inne spojrzenie.
    Pierwszą kwestią jest przewijanie się światów. Zgadzam się z opinią recenzenta, w zamierzeniu miałam uczynienia labiryntu jakby teatrem, gdzie światy i żyjący w nim ludzie są jedynie ustalonym tłem, natomiast istotną rolę odgrywa to, co czynią aktorzy, czyli główni bohaterowie. Tło może być przyjazne, wręcz ułożone. W niektórych momentach mogłabym wątki rozwinąć, jednak nie chce wychodzić poza zaplanowaną ilość stron, tomów. Jestem osobą początkującą i nie dla mnie jest tworzenie długich historii.

    Temat drugi­‑grafika. Tym, co ten styl kreski odpowiada powiem,że obecnie widzę w II tomie postęp­‑to taka dobra informacja. Ten postęp potwierdziły też osoby co szkice stron widziały. Ważniejsza jest jednak kwestia rastrów. To, co widziałam w druku też mnie przeraziło, cienie były kropkowane i mimo nakładania warstw ciemniejszego cienia, nie zostały one uwidocznione. Tą sprawę mocno poprawię, już nie będzie takich kropek. W I tomie zawiodła gęstość rastra, która w druku wyszła jak wyszła. Co do pozostałych rastrów, mam zamiar je ograniczyć, druk pewnych gatunków rastra nie lubi, ponieważ jak było widać, zwłaszcza powierzchnie ciemne lubiły się zlewać.Za pikselozę pierwszej strony przepraszam, nie będę wyjaśniać, dlaczego tak, ponieważ jest to długa i osobiście drażliwa dla mnie kwestia;)

    Teraz przejdę do omówienia postaci. Hauke co może się poniektórym nie podobać, ma być przeciętnym młodzieńcem, z wadami i zaletami. Co do talentów o nich będzie w dalszych tomach, jednak już to, że wygrał wyścig świadczy o jego rozwiniętych zdolnościach w tym kierunku. Jednak jego wady, niepoprawne zachowanie są naprawdę istotne dla fabuły. Ale wybiegając już w przyszłość, chciałabym, aby czytelnik zauważył w nim też coś innego, czy czasem Hauke nie ma pewnych racji. Niestety najgorsze jest zakładanie na kogoś od razu pewnego szablonu. Skoro jest nerwowy, nieodpowiedzialny, bo uciekł z domu, to na pewno zawsze będzie głupi itp. Słyszałam np. opinię, że w II rozdziale Hauke okazał się bardzo naiwny. Cóż, góra złota dla tego, kto na jego miejscu domyśliłby się, że to Selma zabija. Nie było przecież żadnych powodów, aby tak sądzić. Naiwny byłby gdyby uwierzył, że to sprawka Boga, przeznaczenia itp. To, że jednak doszukiwał się w tym mordercy i potem wiedział jak go szukać, raczej świadczy, że nie łatwo pokłada we wszystkim wiarę. Dlatego w recenzji ugryzło mnie,, brak choćby cienia zdrowego rozsądku czy też sprytu”. Uważam, że Hauke ma to w normie i chciałabym znać przykłady, w których okazuje ich totalny brak. Co do ucieczki z domu, była nieodpowiedzialna i tak jak powiedział Axel bezsensowna. Jednak za dużo negatywnych cech bym nie przypisywała, gdy nie zna się dobrze wszystkich powodów ucieczki. Co jeszcze tyczy się głównego bohatera, można mieć wrażenie prowadzenia,,za rączkę” i jest to zamierzone.
    Szkoda, że nie zostały w ogóle opisane pozostałe główne postacie jak alchemik i postać w masce. Podejrzewam, że recenzent za mało ich poznał, aby wydać opinię, ale miło byłoby przynajmniej wspomnieć o istnieniu tego drugiego. Mimo wszystko, można zauważyć, że odegra on ważną rolę w fabule i różni się od,, życzliwego tła”. Co do sic przy alchemiku, podejrzewam, że odnosi się to do imienia Al. Cóż, postacie nie żyją w Japonii gdzie dla nieznajomych funkcjonuje specjalny zwrot. Dlatego taki skrót od profesji wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Jeśli komuś kojarzy się z Alphonse z FMA, nic na to nie poradzę.

    Wypowiem się również na temat poruszony głównie w zakończeniu, ale i także w całej recenzji. Tak, komiks jest przeznaczony dla młodszych czytelników, choć licze, że spodoba się również młodzieży starszej niż wymienione 10,12 latki. Wszystko zależy od preferencji danej osoby.
  • Avatar
    R
    Maciek 19.07.2008 17:44
    ...
    Mam wrażenie, że z racji tego, że jakaś manga jest polska, bardzo dużo się odpuszcza, tłumacząc konwencją/stylem/czyśmtam zamiast powiedzieć wprost, że jest średnia.
    • Avatar
      Ogórek 15.03.2013 13:00
      Re: ..hymm.
      A że ktoś rysuje daje nam prawo do mieszania go z błotem? Polski rynek dopiero się rozwija więc nie można porównywać nowicjuszy do zawodowców Japońskiej rangi :d