Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Stigmata

Tom 3
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-61356-56-1
Liczba stron: 178
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Wszystkie osoby dramatu są już na scenie, a w tle widać śmierć i pożogę. Przedstawienie dobiega końca. Plany demonów nie okazują się szczególnie wyszukane: w ramach zemsty za niekochanie przez wszystkich i wszystko chcą zniszczyć ludzkość. Powstrzymać je mogą jedynie stygmatycy. Pytanie brzmi, czy w świetle nowych faktów, które księżniczka Luu wydobyła ze zmarłego tragicznie ojca Joela, Hisel, Maria i Iota w ogóle ruszą palcem?

W trzecim tomie Stigmaty dzieje się dużo i szybko, chociaż autorka sporo miejsca poświęciła także na wyjaśnienia. Cóż, fabuła mangi nie zapowiadała się szczególnie ambitnie od samego początku, więc trudno uznać to za niespodziankę. Angel Sanctuary to z pewnością nie jest, ale nie czuję się zawiedziona czy niezadowolona. Shounen, jakich wiele. Istotny jest fakt, że autorka zgrabnie połączyła wszystkie wątki w spójną całość, nieco naiwną, ale trzymającą się kupy. O dziwo, Ko Yasung nie utopiła tego tomu w morzu rozpaczy i łez, chociaż miała po temu wiele okazji. Wręcz przeciwnie, okazało się, że bohaterowie są rozgarnięci i potrafią działać z nożem na gardle, mimo aż nazbyt tragicznych przeszłości, na które nie mieli nawet wpływu. Serio, po drugim tomie byłam przekonana, że w kolejnym czeka mnie masakra, hektolitry dramatu i niezbyt bohaterskie, za to tragiczne śmierci połowy obsady. Tymczasem nic takiego nie ma miejsca, konflikt zostaje zażegnany, nie zabrakło nawet krótkiego epilogu. Poza tym ostatnia część zawiera dokładnie to, co przypadło mi do gustu w poprzednich – efektowne starcia jeden na jednego, wybuchy oraz popisy samochodowe siostry Rosy. Starczyło nawet miejsca na kilka humorystycznych wstawek, co doceniam tym bardziej, że nastrój tomu jest raczej minorowy.

Studio JG utrzymało bardzo dobrą jakość wydania – doskonały druk, porządny papier, jak również sporo cieszących oko „dodatków” można uznać już za wydawniczy standard tego wydawnictwa. Obwolutę ostatniego tomu Stigmaty zdobi rysunek przedstawiający trzecią najważniejszą osobę dramatu, czyli ojca Katana. Na czytelników czekają również trzy kolorowe strony – tytułowa; z trójką najważniejszych bohaterów, to jest Iotą (bardzo przypomina mi głównego bohatera DNAngel), Rosą i Katanem; spis treści, ponownie z Katanem. Nie mam żadnych zastrzeżeń do druku, tłumaczenia i redakcji – być może umknął mi jakiś drobny błąd, ale bardziej prawdopodobne jest, że żadnego nie ma. Tomik, tak jak poprzednie, kończy krótki odautorski dodatek, opisujący trudy powstawania mangi, a także radość z urlopu „po”. Za nim znajdziemy jeszcze dwustronicowy epilog oraz stopkę redakcyjną, reklam brak. Skrzydełka obwoluty zajmuje uroczy rysunek Ioty i Katana w wersji chibi oraz podziękowania autorki. To naprawdę efektownie wydana manga, którą z powodzeniem można komuś sprezentować na Gwiazdkę. Swoją drogą, mam nadzieję, że to nie ostatni komiks Ko Yasung, który pojawił się na naszym rynku, ponieważ polubiłam dopieszczone wizualnie dzieła artystki, nawet jeśli ich fabuła nie należy do wybitnych.

moshi_moshi, 25 grudnia 2012
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 8.2012
2 Tom 2 Studio JG 10.2012
3 Tom 3 Studio JG 11.2012