Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Uśpiony księżyc

Tom 2
Wydawca: Kotori (www)
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-63650-69-8
Liczba stron: 226
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Akihiko wraca z Tokio z nie najlepszymi wieściami – według jego znajomego, rodowa siedziba została zbudowana w taki sposób, by ściągać na mieszkańców nieszczęścia. Wyraźnie widać, że komuś bardzo zależało na zniszczeniu klanu, ale przecież nic nie dzieje się bez przyczyny. Dzięki pomocy Eitaro, Akihiko i Ren odkrywają, że kilka wieków wcześniej jeden z członków rodziny Sakaki był zamieszany w wyjątkowo okrutne morderstwo i prawdopodobnie przyczynił się także do śmierci niewinnego człowieka. Wszystkie kawałki układanki zaczynają do siebie pasować, problem polega na tym, że bohaterowie nadal nie mają pomysłu, jak przezwyciężyć ciążącą nad nimi klątwę. Jakby tego było mało, z Akihiko zaczyna dziać się coś złego, a wkrótce okazuje się, że umiejętność podróżowania we śnie może mieć bardzo przykre konsekwencje.

Atmosfera w tomie drugim zagęszcza się, czytelnik coraz wyraźniej odczuwa niepokój i pośpiech towarzyszące działaniom bohaterów. Ren i Akihiko stają się więźniami domu, a zjawy z przeszłości coraz bardziej eksponują swoją obecność. Do tego dochodzą problemy uczuciowe – Ren jest zazdrosny o specyficzną więź łączącą Akihiko i Eitaro, a ten ostatni zdaje sobie sprawę, że zaczyna traktować Akihiko nie tylko jak członka rodziny. W międzyczasie widzimy retrospekcję, dotyczącą rodu Sakaki i wyjaśniającą, skąd wzięła się klątwa. Autorka zgrabnie łączy wszystkie wątki i serwuje czytelnikowi emocjonujący finał, w mistrzowski sposób łącząc opowieść grozy z historią miłosną. Oczywiście jak to u Kano Miyamoto bywa, końcówka jest słodko­‑gorzka i zapewne nie każdemu przypadnie do gustu. Mimo wszystko podtrzymuję opinię, że jest to jedno z najlepszych dzieł autorki i yaoi (chociaż to zdecydowanie za duże słowo) w ogóle.

Jakość wydania nie odbiega od tej z tomu pierwszego i prezentuje typowy dla Kotori poziom. Tym razem na usztywnianej okładce ze skrzydełkami pierwsze skrzypce grają Akihiko i Eitaro, ale w tle zobaczymy Rena (jego podobizna widnieje również z tyłu okładki). Pierwszą stronę zajmuje kolorowy rysunek, przedstawiający głównych bohaterów, a także ich przodków, odgrywających w mandze ważną rolę. Zarówno okładka, jak i barwna grafika w środku wypadają znacznie efektowniej niż te z tomu pierwszego – są ciekawsze kompozycyjnie, jest tu więcej elementów, dzięki czemu całość wydaje się bardziej przemyślana. Dalej znajdziemy spis treści, jak najbardziej przydatny, ponieważ strony są numerowane, oraz właściwy komiks. Nie mam żadnych uwag do przekładu, który jest równie dobry jak w poprzedniej części, niestety nieco gorzej sprawiła się korekta. Na stronie dziewięćdziesiątej czwartej zabrakło „i” w wyrazie „gówniarz”, a na dziewięćdziesiątej ósmej na dole mamy: I po śmieci… zamiast „śmierci”. Poza tym nie do końca odpowiada mi zwrot ze sto siedemdziesiątej szóstej strony: Nie zawróci to czasu…, mam wrażenie, że naturalniej brzmiałoby „nie cofnie to czasu”, ale tu już raczej kwestia preferencji. Tomik nie zawiera żadnych dodatków, jeśli nie liczyć utrzymanego w humorystycznym tonie krótkiego posłowia autorki. Ostatnią stronę zajmuje stopka redakcyjna.

Naprawdę żałuję, że Uśpiony księżyc ma tylko dwa tomy i mam cichą nadzieję, że jeszcze zobaczę na półkach polskich sklepów mangi Kano Miyamoto. Na razie chylę czoła przed Kotori za wydanie mojego ulubionego komiksu i gorąco zachęcam do lektury, bo zdecydowanie warto!

moshi_moshi, 14 maja 2016
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Kotori 1.2016
2 Tom 2 Kotori 4.2016