Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Fairy Tail

  • Avatar
    M
    rool 10.09.2018 15:11
    Fairy Tail: 100 Years Quest
    Czytał ktoś? Zaczyna sie robić jak w DB – niekończący sie przyrost siły a Acnologia to był pikuś.
    • Avatar
      Rinsey 10.09.2018 21:47
      Re: Fairy Tail: 100 Years Quest
      Ja czytam :)I fakt, FT dopada choroba typowego shounena, Ale bohaterowie są jak zawsze pocieszni i sympatyczni, więc czytam dalej :)
  • Avatar
    Pl
    Yancy 5.06.2018 12:34
    Tom 15
    W krótkim podsumowaniu/recenzji tomiku 15 polskiego wydania, nie znalazłem informacji o przypadłości, która dotknęła mnie.
    Tomik 15 wygląda jak wydrukowany na innej maszynie. Nie znam się na tym, ale czernie wyszły smoliste. To akurat wcale nie jest korzystne, bo źle wpływa na widoczność szczegółów. To jednak w sumie drobiazg. Ważniejsze jest to, że cały tomik jest o jakieś 2mm niższy niż wszystkie pozostało. Albo krócej przycięty albo coś się zmieniło. Obwoluta oczywiście zachowała taką samą wysokość jak we wszystkich poprzednich tomach i wystaje ponad krawędź tomiku o wspomniane 2mm. Słabo to wyszło. Nie wiem czy problem tyczy się wszystkich tomów, czy tylko pewnej partii, jednak jest to ewidentny babol i należy o tym wspomnieć.
    • Avatar
      Tassadar 15.06.2018 21:25
      Re: Tom 15
      Z ciekawości porównałem tomik 15 z 14 i poprzednimi bardzo dokładnie pod jednym i drugim względem. Czerń rzeczywiście jest miejscami bardziej wyraźna, co widać porównując na przykład napisy tytułowe, ale jest to subtelna różnica widoczna przy mocniejszym oświetleniu, która może być wywołana tak banalnymi powodami jak zmiana sprzętu stosowanego przez drukarnię. Nie wydaję mi się, żeby miało to istotne znaczenie dla widoczności szczegółów, aczkolwiek to już kwestia indywidualna.

      Jeśli chodzi o wysokość, faktycznie tomik jest minimalnie niższy (różnica wyniosła około 1 milimetra). Wstrzymałbym się z oceną całej partii, ponieważ na podstawie jednego, czy nawet dwóch przypadków trudno jednoznacznie stwierdzić jak szeroko zakrojone jest to zjawisko. Dlatego też raczej wstrzymujemy się z komentowaniem tego aspektu, o ile na przepatrzeni kilku tomów widać wyraźne różnice. Do tej pory Fairy Tail nie wykazywał znaczących fluktuacji wysokości tomików (trafił mi się tylko jeden podobnie nieco niższy). Z ciekawością będę przypatrywał się sytuacji w kolejnych odsłonach, jak i przyglądał opiniom czytelników, bo dwa przypadki, jakkolwiek podobne, to wciąż żadna wielkość próby.
  • Avatar
    M
    rool 11.03.2018 00:34
    Lucy
    Czytam mangę, oglądałem anime i jakbym nie patrzył na tę serię, myślał czy cholera wie to zawsze jeden wniosek – Lucy to jest najbardziej irytująca zdzira w całej serii. Gdybym miał dopisać dalsze losy jej w tej serii od teraz to sprawiłbym żeby zginęła tam najbardziej bezsensowną śmiercią. Cóż, niemalże w każdej serii jest podobnie irytująca postać.
  • Avatar
    M
    Uratugo 3.08.2017 02:01
    No i koniec...
    Fairy Tail jest jednym z moich ulubionych shounenów. Poznaliśmy się z tą serią chyba mniej więcej w 2012 roku i od tamtej pory nieprzerwanie kontynuowaliśmy swoją relację. Czy było warto? Uważam, że tak.

    Fairy Tail- jak to klasyczny shounenowy tasiemiec- zaczął się w pewnym momencie psuć; wątków było co raz więcej, fabuła nie nadążała za akcją, istotne problemy zaczęły się spłycać z pośpiechu, i choć zakończenie było dość długie (podobnie, jak w Naruto), to i tak miało się ten posmak robienia wszystkiego naprędce. Narzekam, narzekam, ale jeśli porównać Fairy Tail do zakończonych już, kultowych tasiemców, jak Naruto i Bleach , to uczciwie muszę przyznać, że nie skończyło się to tragicznie. A jest to o tyle warte podkreślenia, że Fairy Tail startowało z dużo mniej ambitnego miejsca, jak wcześniej wspomniane Naruto.

    Dwa elementy sprawiły, że zakochałem się w tej serii: postaci i uniwersum.

    Bohaterowie nie są najbardziej złożeni i skomplikowani, ale są barwni i mają w sobie serce. Każda, nawet najbardziej epizodyczna postać była autentyczna i budząca jakieś uczucia. Większość wrogów nie była zbyt zła i wielu z nich kończyło po stronie światła, ale i tak było to tak klimatyczne i „ciepłe”, że w ogóle mi to nie przeszkadzało.

    Uniwersum jest po prostu piękne. Nie jest zbyt skomplikowane (właściwie „skomplikowanie”, to absolutnie nie domena tej serii), jednak bardzo wiarygodne i dobrze rozbudowane. W ostatnich tomach trochę namieszano i „zlano” wiele miejsc, ale jestem skłonny to wybaczyć. Świat przedstawiony jest tak magiczny, barwny, baśniowy i zabawny, że autentycznie chciałoby się tam znaleźć. Do tego trzeba przyznać, że całości pomagał bardzo dobry rysunek autora, który był dokładny, pełen szczegółów i po prostu piękny. W porównaniu do tego, co działo się pod koniec Naruto, kreska Mashimy jest prawie że arcydziełem.

    Fabuła była prosta i czasami pozornie płytka, ale Fairy Tail traktuję trochę, jak Trylogię Sienkiewicza- ma wiele wad, ale, trawestując mistrza Gombrowicza, „Mashima jest pierwszorzędnym mangaką drugorzędnym. Pomijając stosunek autora Ferdydurke do Sienkiewicza, chodzi o to, że istotą Fairy Tail nie jest wartość merytoryczna (czy może nie njabardziej), a wartość emocjonalna. Fairy tail jest pełne ciepła, przyjaźni, dobra i niewinności, ale choć nie brakuje tu patosu, to nie było to naciągane- autentycznie się wzruszałem i miałem wrażenie, że ów shounen jest tworzony „Ku pokrzepieniu serc”.

    Świetnie się bawiłem i będę tęsknić. :)
  • Avatar
    M
    blob 23.07.2017 11:52
    Żegnaj Fairy Tail!
    Podwójny Chapter 545 był ostatni. Ech.

    Seria może i nie była wybitna, ale wciąż była jedną z moich ulubionych mang. Jej największą siłą były chyba postacie, których było bardzo dużo, ale każda miała swoje 5 minut. Moim zdaniem nie dało się ich nie lubić. Autor niestety o paru zapomniał już później (co się stało z Celstial Spiritami np.? A ktoś wogóle pamięta Plue :P?). Wadą może trochę zbytnia sztampowość (przyjaźń zawsze zwycięży!) i nagminny fanserwis (mimo, że kreska była fajna). Dla mnie chyba największą zaletą serii był motyw smoków, których było dużo i które zostały bardzo fajnie pokazane ('smoczy' arc był jednym z moich ulubionych, fajny był też motyw z  kliknij: ukryte ).

    Ogarnia mnie więc smutek, bo 11 lat to kawał czasu a jest to jedna z tych mang która towarzyszyła mi przez tyle lat/tygodni. A były momenty, że naprawdę nie mogłem doczekać się kolejnych chapterów.

    Sam koniec mógł być lepszy, ale autor chyba chciał aby fani dopowiedzieli sobie resztę lub po prostu zostawił furtkę.

    Żegnaj więc gildio Fairy Tail. Będe tęsknił…
  • Avatar
    M
    Tail 31.07.2016 13:43
    Fairy Tail nigdy perłą nie było, ale od początku jej poziom był w miarę stabilny (nie licząc  kliknij: ukryte ), podczas Arc'ów  kliknij: ukryte  poziom znacznie wzrósł,ale po zakończeniu  kliknij: ukryte  poziom z Arc'u na Arc, coraz bardziej spada, a ten obecny to już w ogóle masakra.
    • Avatar
      Tail 31.07.2016 13:43
       kliknij: ukryte  to filler, zapomniałem.
    • Avatar
      Tokusa 28.12.2016 21:28
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    M
    Rhapsody 18.03.2016 19:08
    Anime mi się podobało… do jednej sceny.
    Przez tą scenę  kliknij: ukryte  przestałem oglądać.
    Ale może się zmuszę do czytania, a owe sceny po prostu nie przeczytam…
    • Avatar
      Tokusa 28.12.2016 21:29
      Możesz wyjaśnić, dlaczego taka błahostka cię tak odstraszyła?
  • Avatar
    M
    hakman4 11.02.2016 17:42
    Co się dzieje!
    Fairy Tail ma wydać Studio JG. Przyznam,że po odrzuceniu przez JFP tego tytuły raczej ludzie przestali się łudzić na wydanie przez jakikolwiek wydawnictwo w Polsce.I nie ukrywajmy, że tytuł grubo po czasie kiedy była duża popularność. Podobnie jest z ogłoszonym nie dawno Bakumanem ogłoszonym przez Waneko. Fajnie,ale na dzień dzisiejszy zastanawiałbym się nad zakupem już.
  • Avatar
    M
    RzonoMoja 7.04.2015 11:51
    Moja pierwsza manga...
    I brak sentymentu. Początkowo dobra komedia, ale wszystko zepsuły power­‑upy z… pupy, nielogiczność, i potęga przyjaźni (już w My Little Pony było to lepiej przedstawione…). Bohaterów od groma, szkoda, że żaden nie został dopracowany. Natsu – mimo posiadania irytującej siły ratowania i niszczenia wszystkiego i tak jest lepszy od Lucy… Do tego tona fanservisu. Już ekranizacja wygląda lepiej (głównie dzięki soundtrackom). Nie polecam.
  • Avatar
    M
    blob 5.01.2015 15:54
    Och, cóż za zaskoczenie, ledwo Natsu spotkał  kliknij: ukryte .

    K*rwa!
    • Avatar
      Grisznak 5.01.2015 16:11
      A do czego innego służą najczęściej rodzice w takich seriach?
      • Avatar
        blob 5.01.2015 20:05
        Do płodzenia głównych bohaterów :P Oczywiście jeśli mówimy o biologicznych rodzicach…

        Ale dosyć ciekawy patent z tymi „antyciałami drakonizacji”.

        Mam nadzieję, że chociaż reszta „rodziców” na coś się przyda, bo akurat „smoczy wątek” to jak dla mnie jeden z ciekawszych elementów FT.
  • Avatar
    M
    HolyCow 9.03.2014 16:46
    Zapowiadało się tak sympatycznie, a tu proszę ... Cycki, cycki i cycki, no błagam Was…
    • Avatar
      I. 20.03.2014 17:15
      Ktoś tu zapomina o d- pupach i scenach tortur/kąpielowych/„a będę ich trzymał w celi więziennej nago, a co mnie to”
      I magowie z Fairy Tail powinni zainwestować w wytrzymalsze ciuchy – kiedy oni atakują wroga, ich (tj. wrogów) ubrania są całe, kiedy tylko wróg zaatakuje maga FT – wdzianko się rozpada…
      • Avatar
        HolyCow 21.03.2014 11:06
        Haha no tak, masz rację ;)
  • Avatar
    M
    Grisznak 30.03.2013 18:09
    Po lekturze pierwszych tomów tej, w sumie nie najgorszej mangi, zastanawia mnie na razie jedno – do czego, poza okazyjnym świeceniem cyckiem, służy główna bohaterka?
    • Avatar
      Daerian 30.03.2013 20:13
      Okazyjnemu świeceniem nogami, byciu damsel in distress i rzucaniu haseł o przyjaźni… chyba nic nie pominąłem.
      • Avatar
        Rinsey 30.03.2013 22:49
        Niestety, nic nie pominąłeś :/ Pomimo całej mojej sympatii do tej mangi, to jednak Lucy jest średnią główną bohaterką. Najpierw całkiem mi pasowała do tej roli. Ot mamy przeciętnie silnego maga, który dołącza do gildii. Na początku jest to idealny materiał do ratowania. Spoko, dziewczyna się uczy. Ale z czasem myślałam, że trochę się ta postać rozwinie. Jej magia ma potencjał, aby się wzmocnić, przez co można by przeprowadzić całkiem ciekawe wątki z nią w roli głównej. Tak się niestety nie stało, przez co Lucy wciąż pełni jedynie wyżej wymienione role. Myślałam, że w końcu się dziewczyna naprawdę wkurzy i się za siebie weźmie, ale jak widać wystarczy pójść na łatwiznę i wezwać Natsu, kiedy trzeba ;p Ale jako jedna z pobocznych byłaby naprawdę ok :)
    • Avatar
      Chudi X 30.03.2013 23:24
      To w takim razie życzę powodzenia w dalszej lekturze. Zobaczymy jak szybko odpadniesz, bo niestety z arcu na arc robi się coraz gorzej. Przy okazji, jesteś jedną z nielicznych znanych mi osób, które po lekturze FT nie zarzucają mu czerpania z One Piece.
      • Avatar
        Grisznak 31.03.2013 10:05
        Projekty postaci są może ciut podobne, ale pod kątem fabuły podobieństw nie widzę (wyjąwszy te naturalne, wynikające z przynależności gatunkowej). Poza tym, rysunek z Fairy Tail jest mniej chaotyczny, przez co dobrze mi się ten komiks czyta. Acz jestem dopiero po pięciu tomach. W tej okolicy „One Piece” już mnie męczył, „Fairy Tail” jeszcze to się nie udało.
        • Avatar
          Chudi X 31.03.2013 11:00
          Gildie magów jako odpowiednik Załóg Pirackich, Rząd Magów pełen zakłamanych typów i przekrętów czyli alternatywna wersja Marines, odpowiednik Buster Calla z One Piece (działania stosowane przez rząd mające na celu całkowite zmiecenie danego obszaru z mapy świata) i kilka innych rzeczy to wszystko co ludzie wytykają Fairy Tail nazywając go klonem One Piece. Oczywiście zalicza się do tego ciut podobna kreska i projekty postaci, o czym już wspomniałeś. Fairy Tail zaczyna męczyć gdzieś po dziesiątym tomie, przynajmniej mnie zaczęło.
          • Avatar
            Grisznak 31.03.2013 11:11
            W zasadzie wszystko to, przy odrobinie dobrej woli, znajdzie się w niemal każdej mandze shonen, ba, nawet w zachodnich kreskówkach czy historyjkach tego typu. Nihil novi, a takie serie nie pretendują do miana bycia oryginalnymi czy przełomowymi. Nie tego szukam, sięgając po nie (dlatego też niezmiernie rzadko po shoneny sięgam – zwykle bowiem oczekuję po czytanej mandze czegoś więcej niż serii pojedynków).
            • Avatar
              Daerian 31.03.2013 17:01
              Należy jeszcze wspomnieć, że autor Fairy Tail zaczynał karierę jako pomocnik Eiichiro Ody (tak, to autor One Piece…) i w przeciwieństwie do niego nie umie zaplanować fabuły na 600+ rozdziałów do przodu.
              • Avatar
                Tassadar 31.03.2013 23:58
                To akurat ciekawa sprawa – według bloga byłego wydawnictwa Del Rey Manga jest powszechnie powtarzana plotka, wedle wydawcy Mashimy nie mająca nic z prawdą wspólnego. Niestety, do pełnego rozstrzygnięcia brakuje informacji gdzie konkretnie ów wydawca miałby to oznajmić, a moje krótkie poszukiwania nie przyniosły odpowiedzi na ten temat.
    • Avatar
      Mayissa 1.04.2013 21:52
      hehehe, tego dowiesz się w ok trzysetnym rozdziale :) otóż nasza cycatka ma klucze do bramy zagłady… poza tym karminowłosa herszt baba z ciężką ręką i gołębim sercem jest świetna :) I jak dla mnie dowcip, to duży plus tej serii :) Tak się zastanawiam czy sama nie mam słabości do tej mangi przez Dragon Ball'a (Gajeel:), a może po prostu lubię mordobicie :) Mi osobiście w tej serii dokucza raczej spłycenie uczuć głównych bohaterów, ich związki są na etapie przedszkolnym.
      • Avatar
        Grisznak 2.04.2013 11:05
        Na razie zbliżam się do setnego, więc nie jestem pewien, czy będę miał w sobie dość samozaparcia, by dotrzeć aż tak daleko. Niemniej, póki co, Lucy zachowuje się jak Usagi Tsukino, walcząc głównie miłością i sprawiedliwością (tyle, że jej moce na tym nie bazują, a szkoda, bo wówczas byłaby zaiste potężna). Owszem, humor jest zaletą tej mangi. Co do uczuć – niewiele jest shonenów, gdzie traktuje się je poważnie, w końcu to mangi docelowo tworzone dla młodych chłopaków, dla których liczą się efektowne nawalanki, a nie romanse.
  • Avatar
    M
    Marta001 6.05.2012 17:48
    Uwielbiam ;)
    Na początku byłam oczarowana tą mangą, niczym słodkim szczeniaczkiem. ;) Teraz ten szczeniaczek dorósł i już nie jest taki słodki – jednak dalej go kocham. To tyle mam do powiedzenia – polecam ;)
    • Avatar
      Rinsey 6.05.2012 23:31
      Re: Uwielbiam ;)
      Świetnie to ujęłaś:) Mam bardzo podobne odczucia do tej serii. Na początku byłam zachwycona świeżością i humorem, a potem, niewiadomo kiedy, okazało się, że jest to jedna z moich ulubionych serii^^. Również polecam;)
  • Mystogan 12.02.2012 17:14:16 - komentarz usunięto
  • Avatar
    M
    Nadeshiko 15.10.2011 18:38
    I pomyśleć, że FT zapowiadał się na dobrego shounena (zawsze był co prawda oklepany, ale początek mimo wszystko był udany i sympatyczny). Po prostu nie ma odpowiedniej skali, żeby opisać żałosność ostatnich wydarzeń i kolejnych cyrków jakie robi z tą mangą autor. Mashima powinieneś wrócić do rysowania hentaiów bo cycki to jedyna rzecz jaka ci jeszcze wychodzi. A ja myślałam, że już nie obniżę oceny tej mandze… Radzę omijać tą nędzną parodię szerokim łukiem i przerzucić się na inne shouneny (które nawet w swych najgorszych momentach są lepsze od tego tworu). Ta manga osiągnęła całkowite dno.
  • Avatar
    M
    Men 23.07.2011 11:10
    shounenowa papka
    Tak niestety można obecnie podsumować FT. O ile początek mangi był świetny, przez co FT był w moim top 5 to teraz skończył niemal na samym dnie. To, co było głównym atutem tej mangi,czyli fajny humor i sympatyczne postacie zostało już dawno zaorane i zapomniane. W tej chwili manga opowiada już tylko o power­‑upach z pupy (i to niemal każdego członka FT) i kolejnych bezsensownych pojedynkach. Jeśli już przechodzę do walk to niestety muszę powiedzieć, że podział postaci na tych dobrych i złych jest tak okropnie czarno biały, że aż kłuje w oczy po całości. Przez to ujawnia się kolejny schemat – ci źli atakują tych dobrych, prawie ich rozwalają, ale w pewnym momencie członkowie FT dzięki cudownej sile nakama dostają power upa i rozwalają wroga. O ile czasem to aż tak nie przeszkadzało, tak niestety obecny arc to jest porażka całkowita. Te całe miłowanie się bohaterów FT, jacy to oni są sobie bliscy i jak to oni się kochają też już naprawdę zaczyna mocno działać na nerwy (tym bardziej, że autor na każdym kroku cały czas to podkreśla). Sami bohaterowie też dużo stracili. Dobry humor pojawia się coraz rzadziej i ostatnio polega głównie na fanserwisie Lucy, tudzież na Juvii i jej maniakalnej miłości do Graya. Konkretnej fabuły też na razie brak – mimo toczenia walk w każdym arcu to o dziwo te walki do niczego nie prowadzą. Po prostu jest wróg, rozwalamy go i się cieszymy. Potem przychodzi następny zły i tak w kółko. Autor ma parę dobrych pomysłów jak np. wątek ze smokami. Niestety FT ma już ponad 20 tomów, a jakiś wskazówek/poszlak/rozwinięcia ów wątku kompletny brak. Nie wiem kiedy pan Mashima ma zamiar zabrać się w końcu porządnie za swoją robotę. Z drugiej strony widać, jak niewiele trzeba, żeby tytuł dobrze się sprzedawał i był popularny.
    Dla mnie ta manga to jeden z największych niewypałów z jakimi się spotkałem. Przyjemne, sympatyczne czytadło zaczyna się stale przemieniać w potworka. Jedynymi plusami jakie jeszcze jestem w stanie dojrzeć to ładna kreska i z 2/3 dobre postacie. Zastanawiam się tylko czy ten tytuł byłby równie popularny gdyby nie świetna kreska i cycate laski…
  • Avatar
    M
    Rosie 17.06.2011 22:37
    Zawsze(szczerze mówiąc sama nie wiem dlaczego)najpierw zabieram się za anime.Skoro poszukiwałam jakiegoś tytułu,z braku żadnych pomysłów postanowiłam sięgnąć po to popularne Fairy Tail.Już włączałam pierwszy epizodzik,gdy coś mnie natchnęło.Czemu to nie zacząć od mangi??Tak!To był świetny pomysł.Lucy stała się moją ulubienicą,ale wciąż uważam(tak samo jak Natsu):ZJest strasznie głośna!
  • Wendy Marvell 4.06.2011 09:59:17 - komentarz usunięto
  • Avatar
    M
    splicer 11.03.2011 22:01
    Genialne.
    Najpierw oglądałem anime. Dobrnąłem do ostatniego epka i muszę czekać tydzień na nowy, zacząłem więc czytać mangę. I żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej! Kreska jest naprawdę fajna, postacie ciekawe, nie ma tej cholernej cenzury. Nagle zdziwiłem się, że anime mi się tak podobało- manga jest naprawdę 100 razy lepsza! :)
  • Avatar
    M
    Kari 27.08.2010 13:55
    Manga o niebo lepsza od anime. Świetna graficznie, z bardzo sympatycznymi, nie schematycznymi postaciami. Zastanawiam się tylko czy będzie tu jakiś główny zły bo na razie są tylko sagi, ale jak dla mnie to jest na + bo autor może realizować wiele ciekawych pomysłów (tak jak do tej pory) i nie ma nudy ani tego oklepanego schematu z właśnie tym głównym złym. Stawiam 9 i polecam absolutnie wszystkim.
  • Avatar
    M
    Shizu-nee 10.08.2010 18:11
    Jak na razie moja ulubiona manga. Magia plus humor przedstawione w interesujący sposób.
  • Avatar
    M
    Lena 9.08.2010 01:13
    Powiem kródko. Ta manga jest świetna x3. Szykuje sie kolejny tasiemiec shonen. Puki co to jest drugi taki tasiemiec który mnie tak wciągnął. Grafika jest na dobrym poziomie, postacie nie są banalne. Jest gadający skrzydlaty kot wykluty z jajka, mag ognia wychowany przez smoka i wieeeeeele innych ^^. Fabuła jest trudna do przewidzenia (przynajmniej tak mi sie wydaje myśle) i też nie banalna. Dla fanów gatunku pozycja obowiąskowa :3