Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Rappa

Tom 1
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-61356-64-6
ISBN oryginału: 978-4-34481080-8
Liczba stron: 175
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Mogłoby się wydawać, że w gęstej mgle, magicznie tłumiącej wszelkie odgłosy i zapachy, raczej nie ma prawa dojść do przypadkowego spotkania kilku osób. Niemniej jednak, wolą autorów Rappy, w owej mgle spotyka się spora gromada – przede wszystkim łowcy nagród i tropiona przez nich osoba, ale także, niejako na dokładkę, oszust matrymonialny wraz ze swoją przyjaciółką. Właśnie oczami tej ostatniej dwójki będziemy obserwować, jak tropiona zwierzyna niespodziewanie zamienia się w łowcę, i z shounenową łatwością wykańcza prześladowców.

Jako że gdy piszę ten tekst, Rappa nie ma jeszcze recenzji głównej, podzielę się może moimi wrażeniami z lektury pierwszego tomu. Na tym przynajmniej etapie odnoszę wrażenie, że Rappa to prosty, sympatyczny komiks dla młodzieży, dobrze narysowany, w zasadzie pozbawiony fabuły (tną się, strzelają, jadą, tratują i znowu strzelają – ot, i cała akcja), ze sporą dozą przemocy i odrobiną fanserwisu w postaci wielkiego biustu bohaterki drugoplanowej. Tytułowy Rappa – apatyczny, mroczny małolat o nadludzkich umiejętnościach bojowych – jest chyba najsłabszym punktem mangi, ale na szczęście nie pojawia się zbyt często. W sumie recenzowany tomik zapewnia przyzwoitą zabawę może na godzinę (chyba że ktoś pisze recenzję, ale to dosyć szczególny przypadek), i później już nie bardzo jest do czego wracać. Widowiskowa przemoc, czyli najmocniejsza strona Rappy, nie wydaje się na tyle atrakcyjna, aby stanowiła konkurencję dla np. odpowiednio krwawej gry komputerowej.

Wydanie prezentuje poziom standardowy dla publikacji Studia JG – solidnie, acz bez rewelacji. Podobnie jak inne obecne na naszym rynku wydawnictwa, Studio JG dorobiło się charakterystycznego zestawu wad i zalet, co do których można mieć niemal pewność, że wystąpią w kolejnym tomiku. Jeszcze przed lekturą obstawiałem nieprawidłowe wydrukowanie kadrów zajmujących więcej niż jedną stronę i złe klejenie (z wad), oraz dobre liternictwo, tłumaczenie i estetyczną obwolutę (to z zalet). Doświadczenie recenzenckie nie zawiodło, i takimi też cechami odznacza się pierwszy tom Rappy. Do standardowego zestawu należą też biały, niezłej jakości papier i podwójne, polsko­‑japońskie onomatopeje. Numeracja pojawia się przeciętnie co kilkanaście stron, przez co trudno uznać ją za użyteczną.

W tomiku znalazło się kilka dodatków: „Projekty postaci” (nazwa mówi sama za siebie), jednostronicowa, umiarkowanie zabawna parodia pt. Dodatek oraz dwie strony posłowia. Gdy czytam te wszystkie podziękowania, posłowia itp., to dochodzę do wniosku, że autorzy specjalnie się starają, aby stworzyć możliwie nudny i banalny tekst – ale kto wie, może jakby napisali coś oryginalnego, to wydawca by nie opublikował? Podobnie jak inne ostatnio wydawane mangi ze Studia JG, Rappa nie zawiera żadnych reklam.

Teukros, 13 kwietnia 2013
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 3.2013
2 Tom 2 Studio JG 5.2013