Komentarze
Naruto
- komentarz : Ryuki : 4.04.2018 23:11:38
- komentarz : Marta001 : 29.03.2018 13:21:19
- Miłość Naruto do Sasuke : Ktośtam Małoważny : 25.05.2016 03:13:05
- Re: Recenzja : Dalfon : 22.05.2016 15:48:41
- Re: Recenzja : Nanami : 22.05.2016 12:11:13
- Re: Recenzja : saque : 21.05.2016 20:43:00
- Recenzja : saque : 21.05.2016 20:42:36
- W pogoni za chłopcem oraz o zostaniu hokage : Yukari : 28.12.2015 21:58:22
- komentarz : Klemens : 15.08.2015 14:18:39
- komentarz : Chudi X : 15.08.2015 12:01:04
Wstrzymane
Zupełnie nieobiektywna opinia Narutardki
Opowieść zawarta na kartach komiksu miewa swoje lepsze i gorsze dni. Początek był naprawdę niesamowity, zwłaszcza saga z Haku i Zabuzą, często do niej wracam i, te same sceny, nadal sprawiają że mam łzy w oczach. Później nadchodzi egzamin na Chuunin'a w międzyczasie rodzi się parę nowych wątków, ale tomy ciągle trzymają poziom. Walki z Czwórką Dźwięku zaliczam do swoich ulubionych.
W drugiej części (w anime nazwanej „Shippuuden'em”) mamy krótkie, kilkutomowe sagi, podczas których poznajemy kolejnych (coraz dziwniejszych) członków Akatsuki. Tutaj absolutnie każda historia mnie wciągnęła. Zdarzały się nudniejsze walki, ale szybko były one rekompensowane czymś naprawdę wielkim. Aż do tego co mamy teraz, czyli kliknij: ukryte Czwartej Wojny Światowej Ninja. Obecne rozdziały są nieco nudniejsze, ja jednak dalej czekam na rozwinięcie niektórych wątków.
Poza główną osią fabuły, dwie historie, teoretycznie poboczne, wpadły mi w oko. Mówię tu o kliknij: ukryte historii z dzieciństwa Kakashi'ego i Obito oraz opowieść o Kushinie i Minato, młodych rodzicach, którzy zginęli ratując swoje dziecko. Obie zapadają w pamięć, nawet, jeśli nie jest się fanem samego Naruto. I obie są strasznymi wyciskaczami łez!
Co do bohaterów – możliwie, że tak wiernie trwam przy tym komiksie, właśnie ze względu na nich. Uwielbiam zarówno Naruto jak i Sasuke. Obydwaj wzbudzają skrajne emocje pośród fandomu (jeden jest irytująco pogodny, drugi irytujący ponury itd.), ale ja obydwóch darzę ciepłymi uczuciami. A to, że grają pierwsze skrzypce w tym tytule, jest mi zdecydowanie na rękę. Zupełnie inna sytuacja jest z Sakurą – postać której nigdy nie mogłam znieść, najgorsza i najbardziej irytująca Tsundere jaką świat widział. Jeśli na końcu okaże się że jest zakochana w Naruto i autor rozwinie między nimi wątek miłosny to będzie to dla mnie prawdziwy koniec.
Drugoplanowe postacie są świetne, szkoda, że często po rozwinięciu ich charakterów, autor usuwa je w cień, na rzecz innych. Na pewno chciałabym widywać częściej Ino (nie licząc Tenten, jedyna postać kobieca którą polubiłam), Shikamaru, Sai'a i Neji'ego – bohaterowie z niewykorzystanym potencjałem, jak dla mnie.
Jeśli chodzi o grafikę – kreska w pierwszych tomach jest przeciętna, o ile walki są dobrze narysowane, tak sposób rysowania ludzi mi się niezbyt spodobał. Po kilku(nastu?) tomach widać zdecydowaną poprawę, także obecny styl pana Kishimoto zdecydowanie trafia w mój gust.
Polskie wydanie trzyma poziom, niektórych może denerwować tłumaczenie technik, mi samej trudno się było przestawić, ale po jakimś czasie przestaje się na to zwracać uwagę. Swoją drogą, uwielbiam polskie tłumaczenie słynnego zwrotu Naruto „dattebayo” na „ten teges” albo nawet „teges tamteges”. Zawsze się nad tym rozpływam :D
W podsumowaniu chcę uwzględnić, że manga ta towarzyszy mi od dawna, można powiedzieć że z nią dorastałam. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja ocena będzie zawyżona. Naruto na pewno nie jest arcydziełem, chociaż, moim zdaniem, jest to jeden z najlepszych shounen'ów, zdecydowanie warty przeczytania. Daję 9/10 i czekam dalej, aż Naruto dogoni Sasuke i zostanie Hokage.
Co raz gorzej
Mimo wszystko jakoś udało mi się to dalej czytać, ale aktualny arc w mandze o wielkiej wojnie shinobi jest już na tak niskim poziomie, że porzuciłem na dobre naruto…
Manga stała się po prostu nudna, podobnie jak d.gray‑man
Kocham Naruto :D
Kreska jest wspaniała. W momencie tuż przez zniszczeniem Konohy, kiedy Pain unosił się nad wioską, nie potrafiłam wyjść z podziwu. Każdy budynek, uliczka drzewo… wszystkie te szczegóły zaparły mi dech w piersiach.
Moja ocena to oczywiście 10/10. Niespodziewane, prawda?
Do pewnego momentu bardzo dobra, potem równia pochyła
Gratulacje dla recenzneta
Coraz gorzej
Byłoby świetnie, ale...
Denerwujące są także postaci kobiece w tej mandze. Są bezużyteczne, nudne i brzydkie z Sakurą i Karin na czele. Jedynie Tsunade i może Hinata jakoś się wybijają, ale reszta… :/
Ale pomimo narzekania i tak bardzo lubię tę mangę XD
Komentarz do recenzji Naruto #15
Od razu widać, że recenzję pisał profesjonalista!
Mogło być super - wyszło nieźle
dziwna (i wyjątkowo okropna ) moda
moda na sukces w świecie 2D :P
sens?
Do plusów zaliczyłabym umieralność postaci kliknij: ukryte co np.nie występuje w równie znanym Bleachu, nieźle skonstruowany świat ninja i róznorodność postaci. dzieki czemu można zawsze znaleźć kogoś, kogo się polubi (pozdrawiam fanów Deidary ;))
Ogólna ocena – 6.
Czy zbliża się koniec?
...
Lubię, wciąż lubię, choć..
Manga ma w sobie 'to coś', nie jest majstersztykiem, ale jako shounen jest perfekcyjny. Dużo gagów, śmiesznych sytuacji, mordobicia aż po uszy, parę bardziej psychologicznych myśli, kilka łzawych fragmentów owinięte wstążeczką bohaterów, których.. których jest cała masa. Masa adekwatna do ilości rozdziałów. Mam nadzieję, że Naruto będzie jeszcze długo wydawany, bo czytanie go sprawia mi na prawdę dużo radości*. Po prostu cos dla szarego człowieka, który jest zmęczony ciagłym myśleniem. Infantylny, ale poważny. Cieszy, ale nie fascynuje. Taki jest Naruto.
* chociaż teraz juz mniej. Nie wiem, czy to przez upływ czasu, brak świeżości, czy kliknij: ukryte wyrżnieciu większości ciekawych bohaterów. ;)
Nie powtarzalny...
Ucieczka z wioski przyjaciela,trening powoduje ,że zmienia się.W ostatnich chapterach mangi widzimy nie zwykłą zmianę głównego bohatera.Naruto wydoroślał!!!
Kto ogląda to na pewno męczyło już ślepe dążenie do „uratowania Sasuke”.Było to dla mnie śmieszne bo z wielu względów a na pewno po walce z Itachim Konohe nie darzy przyjaźnią.
Co do recenzji tej mangi to jest bardzo ale to bardzo przestarzała i ocena recenzenta jest niezbyt odpowiednia dla tego tytułu.
Od dziecinnego klimatu i pełnego humoru i fajnych przygód przechodzimy(a anime – shippuuden)do poważnego tonu rozwoju wydarzeń gdzie akcja nabiera szybkiego rozwoju wydarzeń.
Jak można zauważyć co jakiś czas(jak to jest w shunen) są walki.
W takim tasiemcu jak Natuto można spodziewać się jeszcze długiego trwania serii.Każdego tygodnia czekam z cierpliwości na następny rozdział.Polecam!!!
...
Naruto...
Co do tzw. kreski to naprawde jest lepsza od tej ze starszych odcinków i widać że autor nadal uczy sie na własnych błędach (10 lat i nadal jest coś do poprawienia;D ), a fabuła przyczynowo‑skutkowa jest najlepszą karta atutową tej mangi.
Mi dobrze sie ja czyta i czy damy jej wolna rękę aby nas do siebie skusiła zależy tylko od naszego nasawienia do niej.
Pozdrawiam