Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

X

  • Avatar
    M
    Naija1 18.05.2013 14:44
    Wizual
    Jestem dopiero na 4 tomie, akcja mnie jakoś super nie porwała, ale postacie jak najbardziej do mnie przemawiają (Kamui!!), nawet taka Kotori. Ale na pewno będę kupować do końca dla jednego prostego powodu -strony wizualnej. Kreska może nie do końca w moim typie, ale rozmieszczenie kadrów, tła, detale -normalnie C U D O! Jeszcze tak pięknych stron nie widziałam, jestem pod ogromnym wrażeniem i podziwem dla rysowniczek.
    • Avatar
      Yukari 20.08.2019 11:08
      Re: Wizual
      Ja jestem dopiero po 3 tomie, ale mnie też urzekła kreska. Szkoda, że ma taki mały format. :(
      U mnie podobnie. Historia mnie jeszcze nie porwała. Dużo się dzieje. Co do postaci to jeszcze ich nie poznałam aż tak, żeby ich polubić.
  • Avatar
    M
    hakman4 13.04.2013 10:04
    Po zdobyciu i przeczytaniu ...
    ..przyznaję,że ta seria jest świetna. Nie ma takiej budowy jak zwykłe serie mangowe,które mają swoja jakąś puentę na koniec każdego rozdziału. Tu rozdziałów nie ma. Może dlatego panie z Clampa pozwoliły sobie na rozłożenie fabuły na lata. Fabuła jest bardzo dobrze pociągnięta. Dla mnie nawet nagromadzenie biszów i masy czułostkowości wobec sobie nie przeszkadzało w czytaniu. Charakterystyczne też były zilustrowanie przestawianie, często aż na dwie strony, to co mówili bohaterowie często o tym co ma dużą wagę dla nich.
    Po za piękną kreską, uczuciowością, to jest masa walk niszczących Tokio i drastyczne sceny zabijania. Tylko śmierć Kotori była drastyczna dla mnie. Inne sceny w „X” przypominają mi to co można zobaczyć w wielu seriach anime, np. znanych nam shounenowych tasiemcach,gdzie tu i tam lała się krew i to nie mało. Może dlatego,że w tym dziele Clampa jest takie nagromadzenie brutalności , władze wydawnicze zakazały wydawania,z powodów(jakie mi wiadomo) przemocy wobec młodych ludzi, co może źle wpłynąć na młodzież. Błagam bo padnę ze śmiechu xD. Jakoś hentaie, horrory i inne serie, które mają podobną albo i większe nagromadzenie przemocy i brutalności są wydawane. U nas w Polsce wydaje wydawnictwo Waneko „Battle Royale”,w którym mamy przedstawieni szczegółowe sceny mordu kolegów z klasy aby przeżyć w programie rządowym. Dodam,że autor BR jako chirurg przestawia dokładnie sceny ze zbliżenia jak zostaje zmasakrowana postać. I to nie jest brutalne? No chyba nie ma już problemu jak ma te „plus osiemnaście” na okładce xD.
    Nie wiem czemu taka świetna seria została wstrzymana.Świetnie się czyta te 18 tomów.
    Wystawiam 9/10 ;).
    • Avatar
      Rinsey 13.04.2013 12:35
      Re: Po zdobyciu i przeczytaniu ...
      W tym temacie nie chodzi o brutalność walk tylko o liczne trzęsienia ziemi. Jako, że w Japonii w wyniku trzęsień ziemi ginęło i ginie mnóstwo osób, czyli po takich wydarzeniach jak trzęsienie w Kobe czy też w przypadku Sakakibary, nastroje społeczne były naprawdę wyczulone na tę tematykę. A ponieważ Clamp nie chciał zmieniać zakończenia, aby się do tych społecznych nastrojów dopasować, została podjęta decyzja o zawieszeniu mangi.
      • Avatar
        hakman4 13.04.2013 16:07
        Re: Po zdobyciu i przeczytaniu ...
        Aha ;). To by wiele wytłumaczyło dlaczego jest tak a nie inaczej. Jednak chyba można było by wydawać serię poza Japonią,gdzie ludzie nie są wyczuleni na te zjawisko. Czy to było by możliwe ?
        • Avatar
          Rinsey 13.04.2013 16:22
          Re: Po zdobyciu i przeczytaniu ...
          Byłoby na pewno super :) Z utęsknieniem czekam aż moja półka się zapełni tą mangą do końca, ale niestety wątpię, aby coś takiego było możliwe :/
          • Avatar
            hakman4 13.04.2013 23:09
            Re: Po zdobyciu i przeczytaniu ...
            Myślę,że było by to możliwe. Panie z Clampa odpisują umowę z jakimś zagranicznym wydawcą np. z USA. Prace by wysyłały pocztą ;).Jednak z taką inicjatywą trzeba było by wyjść na przeciw Clampowi bo na pewno same nie wiem czy by się zdecydowały na takie postępowanie.
            • Avatar
              Rinsey 14.04.2013 15:17
              Re: Po zdobyciu i przeczytaniu ...
              No teoretycznie niby tak, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, w której panie z Clampa zgodziłyby się, aby ich rodacy nie mieliby by być pierwszymi czytelnikami ich dzieła. Zwłaszcza, że akcja toczy się w Tokio i opowiada o Japończykach. Ale mimo wszystko zapowiadają, że na pewno kiedyś ta manga ujrzy swój koniec :) I tak na marginesie można w necie znaleźć jeszcze jakiś rozdział czy dwa z 19 tomu :)
              • Avatar
                hakman4 14.04.2013 20:33
                Re: Po zdobyciu i przeczytaniu ...
                Mam taką nadzieję :)
                • Anaas 23.08.2013 14:24:41 - komentarz usunięto
    • Avatar
      Yuki69 18.08.2019 15:57
      Re: Po zdobyciu i przeczytaniu ...
      Prawdziwym powodem przerwania publikacji komiksu było zamieszczanie w nim scen kojarzących się czytelnikom z prawdziwymi wydarzeniami, które działy się w czasie wydawania mangi, takimi jak trzęsienie ziemi w Kobe czy też sprawa morderstwa dzieci w Kobe z 1997 roku, w związku z tym wielu osobom czytanie mangi przychodziło z trudem i wywoływało w czytelnikach niepokój. Po przedyskutowaniu sprawy z wydawnictwem, stało się jasne, że wydanie zakończenia mangi w zaplanowanej formie jest tymczasowo niemożliwe. Chcąc uniknąć kontrowersji i nie chcąc zmieniać zaplanowanego zakończenia, autorki zdecydowały przerwać wydawanie serii aż nadejdzie bardziej właściwy moment.
  • Avatar
    M
    Meliana89 30.12.2011 00:48
    Niesamowicie mroczna az przenika...!
    Manga jest genialna! Jedna z najmroczniejszych historii z jakaś się spotkałam w gatunku manga/anime. Mamy głęboki wgląd w psychike postaci , to prawda. Przepiekna kreska…
  • Avatar
    M
    alice 31.07.2011 01:22
    Chyba rysowniczki zrezygnowały z zakończenia mangi :( A szkoda ,bo z chęcią bym chciała mieć cała serię u siebie. To właśnie od X zaczęła się moja przygoda z CLAMP
  • Avatar
    M
    hakman4 11.04.2011 09:17
    X z Clampa
    Komentarz pisany na podstawie pierwszego tomu
    Pierwszy tom zakupiłem tak z ciekawości i jak można powiedzieć „na próbę” czy się spodoba.
    Co mnie przykuł wzrok to wielkie oczy Kotori, która jest wg mnie aż za bardzo delikatna w każdym szczególe.Typowe dla tej grupy też rysunki facetów jako bishounenów dla mnie były dodatkiem :).Choć zwróciłem uwagę na nie proporcjonalny wymiary męskich ciał – duże barki a chudzi w tali.Trochę mnie dziwiło dlaczego tak jest.
    Jak wiem to X powstawał na początku istnienia Clampu więc można zobaczyć duże różnice już w innych dziełach np. Chobits.

    Wszytko zaczyna dość tajemniczo i tak przez całą długość trwania 1 tomu mało się dowiaduje o możliwościach Kamui. Wiadomo,że chodzi o koniec świata i w ogóle ,ale większych powodów nie wyszukałem 1 tomie po co miałby owy Komui coś robić złego. Po za tym zastanawia mnie jaka to moc mają ci wybrani.
    I może też jest to powód do sięgnięcia po 2 tom. Fabuła nie jest zła a liczę (jak zdobędę) w następnych tomach na lepszą akcje jeszcze. Walki są fajnie narysowane.
    Na początek daje 8/10
    • Avatar
      Meliana89 30.12.2011 00:44
      Re: X z Clampa
      Czytaj Dalej , naprawdę warto , fabuły i postacie są niesamowite… klimat mangi jest dołujący i mroczny.
  • Avatar
    M
    lewa 4.06.2010 21:59
    a przepraszam
    ale kiedy one zakończą tą serię ?? Już rysowniczkom się znudziła , że nie chcą dalej jej ciągnąć ???
    • Avatar
      V-chan 7.06.2010 14:41
      Re: a przepraszam
      Ostatnio udało mi się dorwać w łapki tom 19 :] wydaje mi się, że kiedyś na pewno skończą, ale kiedy dotrze to do nas…
      • Avatar
        IvonS 9.06.2010 00:34
        Re: a przepraszam
        Jestem w 99,9% pewna, że manga jest dokończona i tylko gdzieś tam leży w szufladzie u Clampa i czeka, żeby ujżeć światło dzienne. A Kadokawa nie wydaje mangi, z jakiś problemów społecznych w Japonii… Na to nie zaradzimy.
    • Avatar
      SuiKaede 9.06.2010 16:27
      Re: a przepraszam
      Chodzi rowniez o to , ze magazyn ASUKA uznal Xowa ilosc przemocy za za duza i nie chcial sie zgodzic na zakonczenie Clampa.
      Czy cos w tym stylu.
      Jestem jednak pewna, ze Clampice kiedys tego Xa wydadza…
  • Avatar
    M
    IvonS 22.05.2010 14:38
    X
    Jednym słowem wspaniałe! Manga strasznie mi się spodobała. Zanim zaczęłam ją czytać, byłam do niej trochę uprzedzona czytając wcześniej mangę Tsubasa Reservoir Chronicle, o tym, że X­‑owa opowieść jest ponura, pełna przemocy, krwi… Ale po pewnym czesie (do czego zachęciła mnie Tsubasa) zaczęłam go czytać. Nie wiem jak to się stało, ale zebrałam się na odwagę. Od razu opowieść mnie wciągnęła. Nie mogłam się od niej oderwać. Przesiadywałam czasem całe popołudnia czytając ją – mówiąc szczerze fabuła jest wprost genialna. Niekiedy nawet płakałam razem z bohaterami…
    A postaci? Czego się można spodziewać po Clampie? Kreska jest… śliczna! Jednym słowem arcydzieło!
    Mimo wszystko, po przeczytaniu pierwszych tomów mangi, byłam zachwycona do momentu pierwszego punktu kulminacyjnego. Czytałam dalej, ale później już czytanie sprawiało mniej przyjemności… Tak jakoś zaczęło trochę nudzić… Aż tu nagle pod koniec znów akcja rozkręciła się i fabuła znów wciągła na dobre! Szkoda, że manga, nie została do końca wydana. Tak mnie teraz ciekawi zakończenie! Ale trudno, może kiedyś dokończą. :)
  • Avatar
    M
    Gimladen 13.07.2008 12:54
    Jakby to...
    ...mi osobiście „X” bardzo się podobał. Fakt, ma kilka wad (o czym póżniej), ale jednak w tej historii było coś, co nie pozwalało mi się oderwać od lektury, a kolejne tomy pochłaniałam wręcz jeden po drugim.

    Po pierwsze – postaci. CLAMP, jak zawsze, dał popis i zaserwował czytelnikom ciekawych i skomplikowanych bohaterów. W „X” nie da się zaszufladkować postaci na „złe” i „dobre” bo… one takie po prostu nie są. Niby dobrzy mają jakieś grzeszki na sumieniu, a niby źli kierują się po prostu swoją własną moralnością i hierarchią ważności – tak jak normalni ludzie. Z drugiej strony taki natłok postaci może trochę skomplikować odbieranie całości, ale jeśli ktoś się wczuje w historię, nie powinno mu to przeszkadzać.

    Po drugie – fabuła. Fakt, zdania w tej kwestii są podzielone, jednak dla mnie historia i jej przedstawienie są wyśmienite. CLAMP poruszył w swojej mandze istotne kwestie i skłonił czytelnika do rozmyślań nawet nad, jak mogłoby się zdawać, oczywistymi zagadnieniami.

    Po trzecie – kreska. Może to przez to, że jestem chorobliwą fanką CLAMP'a, ale uważam, że kreska jest cudowna.Już na pierwszy rzut oka rozpoznawalna, bardzo szczegółowa i dopracowana natychmiast nasuwa skojarzenia z CLAMP (nogi długości 2/3 ciała, wielkie oczy, zdobniki – kto tego nie kojarzy? ;) Ale prawdziwą klasę CLAMP pokazuje w swoich artbookach. Niektóre ich prace (czy to z mangi, czy z artbooków) chciałoby się wyciąć, obramować i powiesić na ścianie. Nie wspominając już o sugestywnym symbolizmie ;) A nawiązując do brutalności wspomnianej w recenzji… uważam, że takie, a nie inne przedstawienie było jak najbardziej na miejscu. Im coś jest dosadniej ukazane, tym mocniej trafia do odbiorcy. Kto w dzisiejszych czasach przejąłby się, gdyby zobaczył (w mandze, anime, filmie itp.) człowieka leżącego na ulicy trochę umazanego krwią? Świat jest brutalny i CLAMP to z całą stanowczością ukazał.

    Teraz wady… Prawdę powiedziawszy seria jest trochę nierówna. W pierwszych tomach mamy wrażenie czytania tego samego w kółko, te same kwestie są powtarzane do znudzenia, a po kilku tomach akcja nagle bardzo przyśpiesza, przez co czytelnik zaczyna się gubić. Także nawał tego wszystkiego wprowadza spory zamęt w lekturę. Jeśli ktoś w trakcie czytania kolejnych tomów zrobiłby sobie przerwę musiałby wszystko czytać od nowa, bo wszystkich wątków zawartych w serii nie sposób spamiętać.

    To są najważniejsze sprawy, które przychodzą mi do głowy odnośnie „X”. Osobiście mam szczerą nadzieję, że panie z CLAMP'a dokończą tę historię, bo manga jest naprawdę niesamowita. Z drugiej strony ciężko polecić mi komuś ten tytuł. Jest on na tyle specyficzny, że pierwsze tomy mogą dawać bardzo mylne wrażenie o całości. Pozostaje tylko przeczytać i wyrobić sobie osobistą ocenę odnośnie „X”.
  • Avatar
    M
    Easnadh 13.07.2008 11:21
    Dwa tomy
    Lekturę „X­‑1999” zakończyłam na drugim tomie. Do samej mangi jestem z góry uprzedzona, więc może po części dlatego. Ale z drugiej strony te dwa tomy mi wystarczyły w zupełności, by poprzeć moje uprzedzenie jakimiś faktami. Po pierwsze i najważniejsze – Kotori. Na wszystkich bogów celtyckich, jak ja nie cierpię takich postaci. Taka mimoza, sama nic nie zrobi, zero charakteru, jakiegokolwiek życia. Na dodatek mówi o sobie w trzeciej osobie, a to jest zbrodnia. Po drugie – Kamui. Emo­‑angst jakiego w życiu nie widziałam, mógłby nim obdarzyć wszystkich ludzi na trasie Wrocław – Paryż. Brr. Po trzecie – patos i przetragizowany i przedramatyzowany dramatyzm. Akcja jeszcze nie zdążyła się na dobre rozkręcić, a ilość tego wszystkiego powodowała, że drgała mi górna warga.

    W przeciwieństwe do recenzentki pourywane głowy, flaki na wierzchu i krew nawet mi się podobały. Hm. No i kreska. Jest specyficzna, nie zawsze mi się podoba, ale niektóre arty z postaciami z „X” są po prostu świetne.
    • Avatar
      Maciek 14.07.2008 10:24
      Re: Dwa tomy
      muszę się zgodzić z przedmówczynią.
      Sam zresztą uważam że X jest oceniony za wysoko. Owszem, jest motyw przeznaczenia, ale nikt nie wychodzi poza schemat 'przeznaczeniu trza sie poddac' albo 'moge walczyc z przeznaczeniem, ale ogolnie to uwazam ze przeznaczenie istnieje i ma nad nami wladze' co jest naprawdę irytujące. Przedramatyzowane sceny…ja bym powiedział że ta manga to jeden wielką wąt miłosny, wszyscy są we wszystkich tragicznie zakochuuaaani, a najlepiej to we swoich wrogach, i wszyscy giną dla tejże miłości. Postacie szablonowe. Czy nikt nie zauważył u Clampa motywu głownej/jednej z głównych bohaterek, która zawsze jest głupiutka, słodziutka, kosmicznie wręcz naiwna? Ile można? Ogólnie postaciom brakuje naturalności, dziwka będzie pozersko udziwkowana, czyli będzie wiecznie pokazywać się w seksi wdzianku i wiecznie wypinać biust, ogólnie całą sobą mówić 'jestem dziwką'. Poważny pan będzie poważnym panem, Bish bishem, śmieszny facet śmiesznym facetem i nikt z nich ani na chwile nie pokaże, że jest dobrze zbudowaną postacią z krwi i kości i nie zboczy ze swojej schematycznej drogi. Jedyną radością jest to, że te irytujące postacie szybko giną. To samo z tym przesłodzonym irytującym humorem. Jak bohater jest niski, to 'hahaha' 'hihihi', całą sagę będą robić sympatyczniusie żartusie z jego wzrostu.
      Ogólnie uważam Clamp za coś, co przystoi w wieku 12­‑15 lat. Potem czytać coś takiego to wstyd, bo filozofia, którą przekazuje, nie wnosi nic.
      • Avatar
        Deedlith_Anthy 14.07.2008 13:56
        Re: Dwa tomy
        Nie do końca sie zgadzam, ale masz sporo racji. X to jest dobra manga, ale ja osobiście oceniam ją na góra 7/10. Dla mnie to tylko kolejna mangowa „baja”, usiłująca być psychologiczna, ambitna itd. Faktycznie, gadki o przeznaczeniu mają uambitnić tą serię, ale nic nowego nie wnoszą.Ciągłe powtarzanie kwestii denerwuje. Najgorsze jest to, że przez 18 tomów ciężko sie czegoś dowiedzieć o postaciach, naprawde zżyć z nimi. Każda postać pojawia się na chwilę, pokazuję jaka jest (zabawna, przystojna i groźna, zabawna, ale groźna, cytata i perwersyjna, rozchwiana i emo, słodka i niewinna, dziecinna i energiczna, grzeszna, a jednak ciepła i kobieca chrześcijanka itd), a potem znika w gąszczu walk i mdłych tekstów o przeznaczeniu. Naprawdę, nieco się rozczarowałam, bo naprawdę spodziewałam się jakiegoś rozwinięcia psychologicznego postaci,a tu wielka lipa.Żałosne, że autorki musiały pomimo tylu tomów streścić przeszłości postaci w 5 stronicowych dodatkach, zamiast pokazać je w fabule. Mniej tłuczenia, mniej powtarzania pustych i nieżyciowych frazesów, a więcej ukazywania postaci- to mogłoby podnieść tę mangę o przynajmniej jedno oczko do góry. Dla mnie te „megarozwinięte” postacie są po prostu niczym przy tych z gry Final Fantasy VII(bo jeżeli chodzi o Advent Children- Xowcy są dokładnie na tym poziomie „głębi” jak drużyna z AC.Ten sam problem zresztą, dużo bitek, mało treśći). Żadna z postaci Xowych ani tematów podejmowanych nie zbliża się choć trochę do głębokości tych z FFVII. Sczerze mówiąc,„tragedia” np. Kamuia ma się NIJAK do tragedii Dyne'a, a to tylko jedna historia. Te fajnalowe są w większości dość życiowe, jeśli odjąć ozdobniki, natomiast te Xowe….są po prostu wydumane i nie przemawiające, przynajmniej do mnie. Mimo to lubię Xa,jednak traktuję tą serię wyłącznie jako rozrywkową, bo arcydzieło z niego żadne. Ta seria cierpi na to samo, co „Angel Sanctuary”-niby ma jakieś przesłanie, pokazuje wartości, postacie są teoretycznie złożone i niejednoznaczne….Ale po przeczytaniu okazuje się, że przesłanie jest puste i oklepane, wartości dyskusyjne, postacie i ich problemy wydumane i mhroczne…..No i oczywiście potwornie przefetyszowane. Ach, te skóry, długie włosy, papierosy i sadyzm! Ach, niech żyją podteksty jaoi ku radości fanek(bleee!)!
        Podsumowując, ja osobiście bym dała tej serii tylko 7/10, jednak ja nie jestem specjalistką od Xa, ani specjalnie jak widać, nie trafiła do mnie ta seria. Jest ona IMO nieco przereklamowana.
    • Avatar
      Meliana89 30.12.2011 00:46
      Re: Dwa tomy
      Kotori posiadała kilka niezwykłych umiejetności… a po za tym trzeba przyznać że jej śmierć była chyba jedną z najbardziej spektakularnych w historii mang