Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Requiem Króla Róż

Tom 5
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-80960-07-7
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Na angielskiej ziemi, umęczonej ciągłymi bratobójczymi wojnami, rozpoczyna się kolejny etap walki o władzę, tak naprawdę jednak fabuła coraz śmielej dryfuje w stronę romansów. W pierwszej części spełniają się marzenia Edwarda Lancastera, bo oto drogi jego i Ryszarda znów się przecinają. Chłopak wykorzystuje okazję do zalotów, niestety trafia niczym kulą w płot. Biedny, tak bardzo mnie bawił i rozczulał, że nawet zaczęłam mu trochę kibicować w tych beznadziejnych wysiłkach. Sielanka szybko dobiega końca. Następuje zaś brawurowa akcja uwolnienia obecnego króla, czyli drugiego Edwarda. W tym momencie fabuła rusza z kopyta. Uwolniony Edward knuje przeciwko Warwickowi, mały Buckingham o chytrym uśmiechu podjudza Ryszarda przeciwko bratu, Jerzy miota się, pokazując swój brak charakteru i bezradnie obserwuje, jak jego plany zdobycia korony dla siebie sypią się w gruzy, bo oto Warwick wydaje Annę za młodego Lancastera i pieczętuje w ten sposób obiecany we Francji sojusz.

Tym samym na tron powraca Henryk. Powraca nań jako figurant, gdyż Warwick przy pierwszej okazji zdejmuje mu z barków ciężar władzy. Anna i Edward, przymuszeni przez Małgorzatę, spędzają pierwszą wspólną noc. Wtedy też wyjawiają sobie, że oboje kochają Ryszarda, wygląda jednak na to, że Anna ulega przekonującym argumentom Edwarda, iż zakochała się w kobiecie i jej miłość nie ma szansy się spełnić. Na koniec wszyscy stęsknieni za interakcjami Ryszarda i Henryka dostają swoje pięć minut, a w samym finale spada na nas rewelacja, że Ryszard musi być zakochany w Henryku. Jest to oczywisty problem, gdyż ten ostatni czuje wstręt do fizycznej strony miłości. Tak, dzieje się naprawdę dużo, ale ciągle miałam wrażenie, że w najważniejszych kwestiach fabuła drepcze w miejscu. Tyle dobrego, że chociaż trochę się pośmiałam.

Strona techniczna wydania nie ulega zmianie i ciągle jest na odpowiednio zadowalającym poziomie. Do czego mogę się przyczepić? Odniosłam wrażenie, że dobór słownictwa jest chwilami zbyt łagodny w stosunku do rozgrywających się na kartach mangi scen. Edward wołający na widok ściętej głowy swojego teścia: „Warwicku!!! Jak mogłeś?” ucieszył mnie w trochę niestosowny sposób. W takiej chwili spodziewałabym się raczej sterty wyzwisk, choć zakładam, że winą należy tu obarczyć autorkę, nie tłumaczy.

tamakara, 10 grudnia 2016
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 3.2016
2 Tom 2 Waneko 5.2016
3 Tom 3 Waneko 7.2016
4 Tom 4 Waneko 9.2016
5 Tom 5 Waneko 11.2016
6 Tom 6 Waneko 1.2017
7 Tom 7 Waneko 5.2017
8 Tom 8 Waneko 11.2017
9 Tom 9 Waneko 4.2018
10 Tom 10 Waneko 11.2018
11 Tom 11 Waneko 6.2019
12 Tom 12 Waneko 11.2019
13 Tom 13 Waneko 8.2020
14 Tom 14 Waneko 1.2021
15 Tom 15 Waneko 7.2021
16 Tom 16 Waneko 10.2022