Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

S.A. Special A

Tom 11
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-63769-16-1
Liczba stron: 200
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Zbliża się czas powrotu do Japonii, dlatego Hikari i Kei wykorzystują ostatnie chwile pobytu za granicą najlepiej, jak się da. Wyjechać z Australii i nie zobaczyć misia koala czy kangura? Jest jeszcze uliczny maraton, a kto, jak nie superwysportowani licealiści ma w nim wziąć udział? Niestety dobry nastrój pryska jak bańka mydlana, a jego miejsce zajmuje nerwowa atmosfera, kiedy okazuje się, że oto w Japonii pojawił się arcyprzeciwnik Takishimy – wszechwładny senior rodu. I chociaż Kei robi wszystko, by nie dopuścić do spotkania Hikari i jego dziadka, starszy pan okazuje się sprytniejszy, czekając na dziewczynę już na lotnisku. Co z tego wyniknie?

Oj, w powietrzu wisi dramat – wszystko wskazuje na to, że wyjazd Keiego jest już przesądzony, ale Hikari nadal wierzy w obietnicę chłopaka, że nie ruszy się z ojczyzny. W anime bohater jednak udał się do Londynu, pytanie czy w mandze, która na tym etapie znacznie różni się od serialu, zakończenie będzie podobne? Należałoby jednak napisać, że w chwili powstawania produkcji telewizyjnej (okolice 11. tomu, o czym informuje autorka), manga nie była jeszcze zakończona i zapewne finał anime jest twórczością własną scenarzystów, być może wspomaganych przez Maki Minami. Oprócz wątku głównego, mangaczka ponownie powróciła do problemów postaci drugoplanowych, tym razem więcej miejsca poświęcając związkowi Tadashiego i Akiry oraz pewnej nietypowej prośbie Megumi. Akirę trapią wątpliwości – niepewna uczuć Tadashiego, z pomocą Hikari i Keiego postanawia sprawdzić, czy chłopak potrafi być o nią zazdrosny. Chociaż autorka z uporem maniaka kreuje Akirę na postać silną i dominującą, koniec końców okazuje się, że to niepozorny lekkoduch Tadashi ma więcej oleju w głowie i z pewnością nie zasługuje na ciągłe razy, otrzymywane od ukochanej (okropnie irytujący i zdecydowanie nadużywany motyw). Dużo sympatyczniej wypada historia z Megumi, która prosi Hikari, by towarzyszyła jej podczas imprezy „Noworoczne odliczanie”. Zabawa polega na tym, by odnaleźć jeden z pięciu „szczęśliwych kamieni”, podobno spełniających życzenia, zwłaszcza jeśli podaruje się je ukochanej osobie. No to zagadka – komu pragnie oddać kamień Megumi? Nie, nagrody nie będzie, ale to zdecydowanie udana i mruczna opowiastka. Właściwą opowieść kończy dość nijaki rozdział z Hikari dręczoną obawami, że Takishima znudzi się nią i porzuci… Nie pytajcie, to chyba był wypadek przy pracy.

Tomik zawiera również oneshot o wdzięcznym tytule Niebo w gębie. Opowiada on o kochającej jeść Miyako Sugino. Cóż, miłość do dobrego jedzenia to nie grzech, problem polega na tym, że bohaterka dosłownie pochłania potrawy, wzbudzając tym przerażenie innych. Jest to także jeden z powodów, dla których poszła do żeńskiego liceum i nie ma chłopaka. Pewnego dnia trafia do restauracji, gdzie kucharzy niejaki Takumi, na pierwszy rzut oka typ niegrzeczny i nieprzyjemny, ale to oczywiście tylko pozory.

Niebo w gębie to znacznie starsza praca pani Minami, jednak trudno odmówić jej uroku. Miyako okazuje się stworzeniem ekscentrycznym, ale sympatycznym, a i Takumiemu nic nie brakuje. Choć w sumie to sztampowa i przewidywalna historyjka, czyta się ją dobrze i w zasadzie nie zawiera poważniejszych wad. Co więcej, momentami ma znacznie więcej klasy i uroku niż niejeden mniej udany rozdział S.A. Special A.

Trudno napisać coś nowego o jakości wydania, gdyż nic się nie zmieniło. Polskie wydanie, a także tłumaczenie, utrzymują stały dobry poziom. Jedynym minusem może być sygnalizowany przy okazji tomu dziesiątego brak numeracji stron, acz tom nie jest szczególnie gruby i przeczytanie go na raz nie powinno stanowić problemu. Obwolutę zdobi rysunek przedstawiający Keiego i jego matkę Midori (swoją drogą, szalenie fajną postać), z tyłu zaś znajdziemy miniaturkę z Hikari i Megumi, jak również opis fabuły. Tom kończy opowiastka ze szmacianym Tadashim w roli głównej, który opisuje pokrótce, jak wygląda praca nad anime – to w ogóle często poruszany temat w części jedenastej. Mangaczka poświęca mu mnóstwo miejsca w pojawiających się co jakiś czas ramkach – widać, iż decyzja o zanimowaniu jej dzieła bardzo ją ucieszyła. Ostatnią kartkę zajmują stopka redakcyjna oraz reklama Ouran High School Host Club.

moshi_moshi, 28 października 2013
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 11.2011
2 Tom 2 Waneko 2.2012
3 Tom 3 Waneko 4.2012
4 Tom 4 Waneko 7.2012
5 Tom 5 Waneko 9.2012
6 Tom 6 Waneko 11.2012
7 Tom 7 Waneko 1.2013
8 Tom 8 Waneko 3.2013
9 Tom 9 Waneko 5.2013
10 Tom 10 Waneko 7.2013
11 Tom 11 Waneko 9.2013
12 Tom 12 Waneko 11.2013
13 Tom 13 Waneko 1.2014
14 Tom 14 Waneko 3.2014
15 Tom 15 Waneko 5.2014
16 Tom 16 Waneko 7.2014
17 Tom 17 Waneko 9.2014