Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Kamikaze Kaito Jeanne

Tom 6
Wydawca: Egmont Polska (www)
Rok wydania: 2005
ISBN: 83-237-9105-8
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Marron odrzuciła ofertę Fynn, więc upadła anielica w napadzie wściekłości cisnęła krzyż dziewczyny z siódmego piętra. A Marron za nim skoczyła… Za nią zaś Noyn i chyba tylko dzięki niemu nie została z niej krwawa miazga. Tak jakoś wyszło, że z powodu tego szoku oboje przenieśli się do przeszłości – a dokładniej do czasów Joanny D’Arc w przeddzień jej egzekucji. Jaką decyzję podejmie Marron? Zechce ją uratować, oczywiście! Tylko że Marron nie posiada już mocy i, jak się okazuje, Joanna też nie. Wprawdzie przeszłości nijak się zmienić nie da (chyba nawet oni zdają sobie z tego sprawę, bo ucinają sobie drzemkę, mimo że mają jeden dzień na podjęcie działań), ale Joanna jest jeszcze w stanie podzielić się boską mocą z Marron, dzięki czemu dziewczynie ostatecznie udaje się wypędzić demona i powrócić „do siebie”. Przeżywszy trudne chwile, Marron postanawia zrealizować tu i teraz to, co jest dla niej najważniejsze. Obejmuje to również wyznanie uczuć Chiakiemu, lecz ktoś ją uprzedza… Zbuntowany aniołek nie próżnuje, pora więc na opętanie przyjaciółki Marron, a przy okazji również Chiakiego. Zanim więc bohaterka wyzna swoją miłość, czeka ją przeprawa z przyjaciółką.

Czyżby nadeszła pora na „rehabilitację” Noyna? Najwyraźniej, gdyż nasz demon spotulniał i już nie ma gwałcicielskich zapędów, a autorka robi wszystko, by go usprawiedliwić. Było, minęło, teraz jestem czarującym przystojniakiem i ratuję główną bohaterkę z opresji, a ona już mi ufa i wręcz sama wskakuje w ramiona – no bez jaj. Na szczęście jest w tym tomie jeszcze mnóstwo innych wątków. Nadal mam wrażenie, że nie ma tu sprecyzowanej fabuły, więc trochę po omacku trafiamy to tu, to tam, ale wypada to zaskakująco nieźle, a główna bohaterka powoli konfrontuje się z tym, przed czym uciekała do tej pory. Jest to jednak wyraźnie szyte grubymi nićmi – choćby to, że Marron wyskoczyła z siódmego piętra, budzi się, a potem idzie do szkoły i już więcej do tego nie wracamy, choć chyba otoczenie powinno domagać się od niej odpowiedzi, dlaczego w ogóle to zrobiła… Poza wątkiem miłosnym Marron i Chiakiego swoje pięć minut dostaje też Access, który desperacko stara się znaleźć sposób na uratowanie Fynn.

Jeśli chodzi o polską wersję, to poplątanie z pomieszaniem w tłumaczeniu osiągnęło chyba nowy pułap. Jestem niemalże pewna, że sam tłumacz absolutnie nie przywiązywał wagi do tego, kto daną kwestię wypowiada, bo płcie są nagminnie zamieniane, a kwestie jednych osób przypisywane innym. Oj, nie pomaga to w śledzeniu akcji. Za to okładka w tym tomie jest szczególnie ładna – przedstawia Marron i Fynn. Jeśli jednak o kresce mowa, to przez jeden niefortunny obrazek zaczęłam zwracać uwagę na to, jak autorka rysuje uszy… Niestety, co się raz zobaczyło, tego się nie da odzobaczyć i teraz cały czas na nie zwracam uwagę, a wyglądają… pociesznie. Tom obfituje w dopiski odautorskie – ciekawe z powodu upływu lat, bo traktujące o początkach internetu, choć generalnie mam wrażenie, że są strasznie infantylne, jako że autorka bardzo przeżywa reakcje swoich fanów. No to do ostatniego tomu.

Nanami, 9 maja 2018
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Egmont Polska 4.2004
2 Tom 2 Egmont Polska 6.2004
3 Tom 3 Egmont Polska 8.2004
4 Tom 4 Egmont Polska 11.2004
5 Tom 5 Egmont Polska 2.2005
6 Tom 6 Egmont Polska 4.2005
7 Tom 7 Egmont Polska 7.2005