Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Mroczny grabarz Riddle

Tom 7
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2018
ISBN: 978-83-80013-27-8
Liczba stron: 212
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Po otwarciu bramy Piekieł wszyscy grabarze ruszają, by powstrzymać Roena i odzyskać ostatni fragment duszy Hayato. Przywódca Arkanów pragnie go użyć, żeby otworzyć Bramę Zmierzchu i tym samym zamienić miejscami świat żywych i królestwo zmarłych. W skrócie, bohaterowie muszą uratować świat, co okazuje się (jak zawsze) niełatwym zadaniem. Po pierwsze, Piekło pełne jest wściekłych dusz, które wylądowały tam dzięki ciężkiej pracy grabarzy, a po drugie, na spotkanie wychodzą im upiory. Siłą rzeczy, już na początku grupa zostaje rozdzielona, co nigdy nie wróży dobrze…

Tom siódmy autorka w całości poświęciła na pojedynki z poszczególnymi Arkanami, dzięki czemu wszyscy grabarze mogą zaprezentować swoje umiejętności. Ponieważ poprzednie części skupiały się na Hirenie i Dantem, tym razem swoje pięć minut dostali Luca i Ansem oraz Julian i Shall, podczas gdy Hayato i Riddle ponownie grają drugoplanowe role. Nie ma jednak co rozpaczać, ponieważ wszystko wskazuje na to, że ostatni tom zdominują właśnie główni bohaterowie. Walki, jak to walki – nie brak im dynamizmu, ale wiele scen jest zwyczajnie przegadanych. Poza tym z ciemnych zakamarków ponownie wypełzają smutne opowieści z poprzedniego życia, walące nas po głowie tragizmem i polewające hektolitrami łez. Niestety, autorka bardzo nieumiejętnie dawkuje tragiczne przeszłości, przez co historie poszczególnych bohaterów albo nie robią na czytelniku najmniejszego wrażenia, albo wywołują uśmiech politowania. Jednak co za dużo, to niezdrowo. Nie znoszę psychopatycznych małych dziewczynek, które śmieją się histerycznie i są owładnięte żądzą zemsty. Nie przepadam za nafuczonymi emo­‑chłopcami, obrażonymi na cały świat, za to ślepo wypełniającymi polecenia jakiegoś wariata. Nie ruszają mnie (zazwyczaj i głównie w komiksach) skrzywdzone przez los dzieci, którym ktoś wymordował całą rodzinę wraz z chomikiem. A jak ktoś jeszcze złoży to wszystko do kupy… Na bogów, niech oni sobie powiewają tymi niepraktycznymi ubraniami, niech się miętoszą i łapią za rączki, udając, że to tylko przyjaźń, a nie kochanie. Ogólnie niech robią te wszystkie dziwne i przesadzone rzeczy, tak charakterystyczne dla bohaterów mang, ale nie tak bardzo na serio. Odrobina dystansu i humoru jeszcze nikomu nie zaszkodziła, co udowadnia Higasa Akai w swoich późniejszych pracach.

Chociaż z fabułą Mrocznego grabarza Riddle'a nie zawsze mi po drodze, polskiemu wydaniu ponownie nie mam nic poważnego do zarzucenia. Druk i papier są w najlepszym porządku, a bardzo ładne kolorowe ilustracje otwierające tom cieszą oczy. Trochę ubawił mnie rysunek na obwolucie – gdyby tak wyglądał pierwszy tom, rzuciłyby się na niego chyba tylko fanki pewnego wątpliwego typu yaoi. A jak już ktoś by się odważył i zajrzał pod obwolutę… Cóż, gdzieś autorka musi dawać ujście swojemu zamiłowaniu do fanserwisu. Wracając jednak do wydania – wypatrzyłam tylko jedno potknięcie redaktorsko­‑korektorskie, na stronie 134 w wypowiedzi Julian zabrakło „nie”, przez co traci ona sens. Nie zabrakło za to krótkiego wprowadzenia i spisu postaci, ale warto też zajrzeć na koniec tomu, gdzie w ramach dodatku autorka umieściła Akta grabarzy, czyli napakowane informacjami biogramy. Ostatnie strony to tradycyjnie już stopka redakcyjna, posłowie mangaczki i zapowiedź pełnego zwrotów akcji ostatniego tomu, który będzie należał do głównych bohaterów!

moshi_moshi, 21 stycznia 2019
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 12.2017
2 Tom 2 Studio JG 2.2018
3 Tom 3 Studio JG 4.2018
4 Tom 4 Studio JG 6.2018
5 Tom 5 Studio JG 8.2018
6 Tom 6 Studio JG 10.2018
7 Tom 7 Studio JG 12.2018
8 Tom 8 Studio JG 2.2019