Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 7/10 kreska: 6/10
fabuła: 7/10

Ocena redakcji

8/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,50

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 105
Średnia: 8,22
σ=1,53

Recenzje tomików

Wylosuj ponownieTop 10

Durarara!!

Rodzaj: Komiks (Japonia)
Wydanie oryginalne: 2009-2011
Liczba tomów: 4
Wydanie polskie: 2015
Liczba tomów: 4
Tytuły alternatywne:
  • デュラララ!!

Tajemnice Ikebukuro i jego nietypowych mieszkańców.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Drzuma

Recenzja / Opis

Ikebukuro jest barwną, choć niekoniecznie najbardziej rozpoznawaną dzielnicą Tokio w dystrykcie Toshima, oferującą rozmaite rozrywki każdemu, kto akurat ma nadmiar wolnego czasu i gotówki. Turyści zapuszczają się tu stosunkowo rzadko, wybierając inne miejsca z większą ilością historycznych budynków lub sklepów z mangami, w zależności od preferencji. Z kolei rodowici Japończycy zjawiają się tłumnie, odwiedzając sklepy i lokale gastronomiczne po ciężkim dniu pracy. Życie rozkwita najczęściej dopiero po zmroku, przy okazji ściągając rozmaite podejrzane indywidua.

Durarara!! w wersji mangowej, podobnie jak anime, prezentuje wydarzenia głównie z perspektywy Ryugamine Mikado – ucznia liceum, który przyjechał do wielkiego miasta z mniej zatłoczonej części kraju. Nieśmiały nastolatek z zachwytem poznaje świat do tej pory mu nieznany, co daje pretekst do przedstawienia pozostałych postaci i nakreślenia zasad rządzących uniwersum serii. W odróżnieniu bowiem od rzeczywistego Ikebukuro, to fikcyjne jest miejscem przyciągającym w równym stopniu zmęczonych urzędników i gospodynie domowe, jak i rosyjskich Murzynów i bezgłowych wróżkowych jeźdźców na motocyklach. Dzielnica przypomina kociołek druida Panoramiksa, do którego wrzucono najdziwniejsze składniki znane ludzkości. Cała ta zwariowana menażeria na co dzień nie wchodzi sobie w drogę, przynajmniej do chwili, gdy zbieżność interesów stawia naprzeciw siebie paru wpływowych jegomości i kilka z rozlicznych organizacji. Spośród nich wszystkich najbardziej enigmatyczny jest gang znany jako Dollars, którego istnienie jest dla wielu tylko niesprawdzoną plotką, ale o którym słyszał każdy bywalec Ikebukuro.

Miszmasz i zaskakujące zbiegi okoliczności są znakiem rozpoznawczym serii i w wersji mangowej zostało to zachowane. O ile wspomniany Ryugamine Mikado jest głównym bohaterem, to niebagatelną rolę odgrywa też cała masa postaci, które trudno uznać za drugoplanowe ze względu na ilość poświęconego im czasu. Ich wątki raz łączą się, raz rozchodzą, tworząc skomplikowaną sieć zależności, której poznanie jest główną zachętą do czytania. Miejscami można odnieść wrażenie, że przypadkowych związków jest stanowczo zbyt wiele, ale Durarara!! właśnie tym się szczyci. W pozornym chaosie widać pewien porządek, podobnie jak w żywym organizmie, i w taki właśnie sposób ukazywane jest Ikebukuro. Dla fanów szalonej mieszaniny wątków i charakterów pokroju Baccano! i Samurai Champloo są to znane i lubiane klimaty. Pozostaje jedynie zasadnicze pytanie, czy w świetle udanej animowanej adaptacji warto w ogóle sięgać po mangę, pozbawioną budującej atmosferę ścieżki dźwiękowej i świetnej pracy seiyuu?

Podstawowym argumentem przemawiającym za wersją komiksową jest scenariusz, bardziej przejrzysty i okraszony kilkoma dodatkowymi punktami. Nie znaczy to, że anime jest w jakikolwiek sposób niespójne, ale oglądając je, miałem momentami wrażenie, że zachowanie ciągu wydarzeń i nieprzeskakiwanie istotnych informacji polepszyłoby ogólne wrażenia. Mimo że istotne fabularnie punkty następują w zasadniczo tej samej kolejności, lektura stanowi przyjemny sposób odświeżenia sobie pamięci. Jeśli ktoś z anime jeszcze nie miał do czynienia, jedynie indywidualne preferencje odbiorcy mają znaczenie przy wyborze wersji, z którą zechce zapoznać się najpierw.

Rzeczywistą różnicę stanowi szata graficzna i nie mam tu tylko na myśli bogatszej palety form wyrazu, jaką ma do dyspozycji anime. Najzwyczajniej w świecie jakość rysunku Durarara!! pozostawia czasami wiele do życzenia. Już na starcie zwróciłem uwagę na nieproporcjonalne, jajowate głowy bohaterów nadające im komicznego wyglądu i negatywnie odbijające się na powadze wielu scen. Niezamierzony efekt komediowy to nie jedyna konsekwencja tej wizji artystycznej. Bohaterowie wyglądają na kilka lat młodszych niż w rzeczywistości; i tak sam Ryugamine Mikado mógłby uchodzić najwyżej za początkującego gimnazjalistę, a bohaterowie tacy jak Shizuo Heiwajima i Izaya Orihara, którzy dawno przekroczyli dwudziestkę, nie wydają się starsi niż świeżo upieczeni maturzyści. Nie jest to krok rzadki w japońskiej popkulturze, ale w tym przypadku nie niesie ze sobą żadnych wymiernych korzyści. Nie buduje kontrastu i niepokojącej atmosfery, jak w Higurashi no Naku Koro ni, nie przemawia za nim żaden element fabuły. Po prostu jest, bo tak sobie wymyśliła rysowniczka, negatywnie wpływając na odbiór całości.

Pomijając ten szkopuł, rysunek jest poprawny, typowy dla pokolenia tworzącego już w XXI wieku, czyli atrakcyjny dla młodzieży, estetyczny, o lekko surowych konturach. Na pochwałę zasługuje szczegółowość teł, rzeczywiście czuć, że akcja dzieje się w gęsto zabudowanej, żywej części miasta o nowoczesnej architekturze i zróżnicowanej, niekoniecznie dobrze rozplanowanej zabudowie. Pojawiają się też charakterystyczne punkty Ikebukuro, między innymi sklep sieci animate w okolicy wieżowca Sunshine 60.

Ogólne wrażenia są jak widać mieszane, jednakże Durarara!! ze względu na specyficzny sposób wydania jest tytułem przystępnym dla czytelnika niepewnego, który w dłuższą przygodę niekoniecznie chciałby inwestować. W chwili powstawania tego tekstu cykl liczył cztery osobne serie, z których każda obejmuje wątek będący zamkniętą całością i niewymagający kontynuowania lektury z poczucia obowiązku i niechęci do porzucenia rozpoczętego cyklu. Omawiana tu część pierwsza ma cztery tomy i skupia się przede wszystkim na tajemniczym jeźdźcu bez głowy, miejskiej legendzie o ubranej na czarno motocyklistce, która przemierza ulice Ikebukuro w sobie tylko znanym celu. Fabuła stanowi miks sensacji i fantastyki, i jak na pierwsze spotkanie z postaciami i światem jest na tyle intrygująca, że z przyjemnością śledzi się wydarzenia. Po drodze trafia się też odrobina nietuzinkowego romansu pomiędzy bezgłową wróżką a jej najlepszym (czy raczej jedynym) przyjacielem, którzy tworzą interesującą, a na pewno wybitnie nietypową parę. Padają też pewne sugestie dotyczące treści kolejnych części, ale bez znajomości wersji telewizyjnej łatwo je przegapić w natłoku informacji.

Durarara!! to ciekawa przygoda będąca zachętą do zainteresowania się także innymi wersjami tej samej historii i dająca rozeznanie przed kolejnymi częściami, które – o ile nie wydarzy się nic niespodziewanego – powinny prędzej czy później ukazać się na polskim rynku. Gdy pisałem te słowa, w przygotowaniu była już Saika­‑hen, a w Japonii powstawała część czwarta, Durarara!! RE;Dollars­‑hen, rysowana już przez kogoś innego. Będąca źródłem materiału wyjściowego light novel także doczekała się kontynuacji, co zapowiada zajęcie na lata, o ile autorowi nie skończą się sensowne pomysły. W ostatecznym rozrachunku może się okazać, że całość dorówna długością typowym mangowym tasiemcom, ale epizodyczna formuła ułatwia przerwanie w dowolnym momencie. Na razie polecam, pierwsza wizyta w Ikebukuro pozostawia po sobie miłe wspomnienia.

Tassadar, 30 września 2015

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): Square Enix
Wydawca polski: Waneko
Autor: Akiyo Satogiri
Autor oryginału: Ryougo Narita
Tłumacz: Joanna Kochanowska

Wydania

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 2.2015
2 Tom 2 Waneko 4.2015
3 Tom 3 Waneko 5.2015
4 Tom 4 Waneko 8.2015

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Podyskutuj o Durarara!! na forum Kotatsu Nieoficjalny pl