Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Grisznak

  • Avatar
    M
    Grisznak 18.07.2013 19:41
    Po pierwszym tomie
    Komentarz do recenzji "Pet Shop of Horrors"
    Niespodziewanie dobra manga, aż byłem zaskoczony, bo spodziewałem się czegoś bardziej „dziewczęcego” (może nawet wiejącego gejem), a tu dostałem zbiór bardzo fajnych i pomysłowych historyjek z perspektywą rozwoju fabularnego. Jedynie wątek z królikiem nie wyszedł, pasowałby bardziej do „Latającego Cyrku Monty Pythona” niż do takiej mangi.
  • Avatar
    Grisznak 10.07.2013 22:14
    Komentarz do recenzji "Pet Shop of Horrors"
    Niestety, obawiam się, że kreska może być nieco zbyt archaiczna jak dla polskich fanek.
  • Avatar
    M
    Grisznak 10.07.2013 20:18
    Komentarz do recenzji "Pet Shop of Horrors"
    [link] – jest już okładka polskiego wydania.
  • Avatar
    Grisznak 9.07.2013 13:12
    Re: Dwa pytania
    Komentarz do recenzji "Kannaduki no Miko"
    Ależ sam do nich należę. Wkuwanie języków obcych przychodziło mi trudno, a musiałem się w życiu uczyć pięciu, sumując całą moją edukację. Do dziś nie posługuję się tymi, które znam, na tyle biegle, by np. napisać w nich książkę, ale czytanie mang po angielsku wymaga, co tu kryć, znajomości tego prostego w zrozumieniu języka na poziomie okołogimnazjalnym. Pomijam już fakt, że tzw. polskie przekłady fanowskie robione są w formie przekładów z przekładów (tzn. nie z japońskiego, ale z angielskich tłumaczeń), co automatycznie obniża ich wartość.
    Należę do pokolenia, które nie miało czegoś takiego jak polskie suby czy skanlacje. A mimo to, każdy zainteresowany bez problemu obcować z angielskimi materiałami. Czy to oznacza, że dzisiejsze nastolatki, mimo dłuższej i intensywniejszej nauki angielskiego, są jakoś szczególnie od nas głupsze? Nie sądzę. To po prostu lenistwo.
  • Avatar
    Grisznak 9.07.2013 09:03
    Re: Dwa pytania
    Komentarz do recenzji "Kannaduki no Miko"
    Szczerze? W czasach, kiedy angielskiego uczy się bodaj od przedszkola i ma się z nim kontakt na co dzień, lektura czegoś tak prostego jak manga w języku angielskim nie powinna być problemem dla nikogo.
  • Avatar
    Grisznak 5.07.2013 21:51
    Re: CO?! GDZIE!? JAK!?
    Komentarz do recenzji "Kyuuketsuhime"
    Niewiele, bo dostępny jest ledwie jeden rozdział. Wygląda jak po prostu narysowana od nowa (lepiej) seria, ale oparta o te same motywy.
  • Avatar
    Grisznak 2.07.2013 09:33
    Re: Fabuła
    Komentarz do recenzji "Opowieść Panny Młodej"
    Zwrócę uwagę na fakt, że w mandze często jest mowa o tym, że bohaterka była już z wieku mocno zaawansowanym, kiedy brała ślub.
  • Avatar
    Grisznak 30.06.2013 15:52
    Re: Trochę o fabule i o polskim wydaniu
    Komentarz do recenzji "Klan Poe"
    Rzecz gustu. Ja sobie takie wydania cenię. Raz, łatwiej się je kupuje (szczególnie za granicą), a czyta jak normalne książki.
  • Avatar
    Grisznak 28.06.2013 18:01
    Re: Trochę o fabule i o polskim wydaniu
    Komentarz do recenzji "Klan Poe"
    Normą na świecie jest wydawanie starszych mang w zbiorczych wydaniach. Są one bowiem zwykle adresowane do starszych czytelników, którzy niekoniecznie mają czas by śledzić comiesięczne wydawanie tomów, a nie jest dla nich problemem jednorazowe wydanie większej sumy na taki zbiorczy tom. W Polskim przypadku dochodzi jeszcze kwestia niewielkiego nakładu takich mang.
  • Avatar
    Grisznak 21.06.2013 13:03
    Komentarz do recenzji "Mój drogi bracie..."
    Owszem, ale skoro Donia wspomniała, że nie lubi angstu, toteż odniosłem się do autorki, która pod względem jest swego rodzaju mistrzynią i jest z nim dość dobrze kojarzona.
  • Avatar
    M
    Grisznak 19.06.2013 15:49
    Komentarz do recenzji "Karneval"
    [link] – pierwszy rozdział Karneval po polsku, udostępniony przez Waneko.
  • Avatar
    Grisznak 19.06.2013 15:22
    Komentarz do recenzji "Mój drogi bracie..."
    Zakończenie jest słodko gorzkie, acz owszem, nie wszyscy dożywają finału, a ponurych i dramatycznych momentów jest tu pod dostatkiem. Inna sprawa, że Ikeda potrafi tym wszystkim tak operować, iż nie ma się wrażenia przesady, rodem z np. mang Chiho Saito, gdzie zwykle bohaterka okazuje się pochodzącą z kazirodczego związku sierotą, uwikłaną w intrygę, której połowę stanowią homoseksualiści a drugą – świry, zaś wiążę się z kimś, kto w finale okazuje się stryjecznym kuzynem jej ciotecznego wujka, a kogo rodzice zostali zamordowani przez syna ich dziadka pochodzącego z nieprawego łoża.
  • Avatar
    Grisznak 19.06.2013 15:17
    Komentarz do recenzji "Puella Magi Madoka Magica"
    Tak samo, acz mniej wariacko, bo jednak w czerni i bieli oraz statycznie. To jeden z nielicznych przypadków, kiedy kopnięte pomysły pana Shimbo okazały się strzałem w dziesiątkę.
  • Avatar
    M
    Grisznak 19.06.2013 14:20
    Komentarz do recenzji "Puella Magi Madoka Magica"
    [link] – Waneko udostępniło pierwszy rozdział Madoki po polsku.
  • Avatar
    Grisznak 17.06.2013 22:05
    Komentarz do recenzji "Kuroshitsuji"
    (telefon komórkowy i Superman? serio?).

    To akurat u Japończyków normalne. W „Kaze to ki no Uta” Keiko Takemiyi bohaterowie w XIX­‑wiecznej Francji czytają komiksy, a w „Count Cain” Kaori Yuki posługują się telefonami zdecydowanie nie z tej epoki. O rysującym mangi księciu Poniatowskim z „Aż do nieba” Riyoko Ikedy czy bistro w „Lady Oscar” tej samej autorki nie wspomnę nawet.
  • Avatar
    M
    Grisznak 13.06.2013 17:42
    Komentarz do recenzji "Służąca Przewodnicząca"
    JPF ogłosiło wydanie tej mangi w Polsce.
  • Avatar
    M
    Grisznak 11.06.2013 19:12
    Komentarz do recenzji "Black Paradox"
    Dobry tytuł, jak na Ito nawet niezbyt brutalny, za to z całkiem ciekawym pomysłem. Problemem, tradycyjnie u tego autora, jest zakończenie, ale sama opowieść przedstawiona w „Black Paradox” jest naprawdę udana i momentami intrygująca.
  • Avatar
    Grisznak 10.06.2013 11:15
    Re: Małe rozczarowanie
    Komentarz do recenzji "Fushigi Yuugi"
    zamiast jak większość fanów pokochać główną parę

    Większość znanych mi czytelników tego komiksu serdecznie nie znosi głównej pary, zaś ciągle spamowane „Miyaka!” „Tamahome!” stawało się zazwyczaj tematem żartów.
  • Avatar
    Grisznak 7.06.2013 20:39
    Komentarz do recenzji "Bleach"
    Wskazałbym na fakt, że oceny zapewne mocno poszybowały w dół po tym, co działo się w mandze po zakończeniu wątku Soul Society, a szczególnie już po tym, co autor w ostatnich latach zaczął wymyślać.
  • Avatar
    M
    Grisznak 27.05.2013 13:56
    Komentarz do recenzji "Pamiętnik kociłapki"
  • Avatar
    Grisznak 23.05.2013 18:32
    Komentarz do recenzji "Mój drogi bracie..."
    Ta okładka tutaj sugeruje, że mamy do czynienia z typowym shojo. A uśmiech to akurat rzecz niezbyt dobrze oddająca klimat tej mangi. Zaś ta wybrana przez JPF jest o wiele bardziej stylowa.
  • Avatar
    Grisznak 23.05.2013 17:06
    Komentarz do recenzji "Mój drogi bracie..."
    Okładka powinna pasować klimatem do mangi. Tu akurat ten styl pasuje. To w końcu nie „Naruto”.
  • Avatar
    M
    Grisznak 23.05.2013 09:38
    Komentarz do recenzji "Mój drogi bracie..."
    JPF pokazał okładki polskiego wydania. Jak dla mnie, eleganckie i z klimatem.
  • Avatar
    Grisznak 17.05.2013 14:51
    Re: gyo, filar, uskok.
    Komentarz do recenzji "Gyo"
    „Dramat…” przy dużej dawce dobrej woli można uznać za metaforę – facet całe życie poświęcił budowie domu, a ceną za to było stanie się jego faktycznym filarem. Ale to już swobodna interpretacja, bo obstawiam że całość to jakieś japońskie urban legend.
  • Avatar
    Grisznak 17.05.2013 10:35
    Re: w sumie ok.
    Komentarz do recenzji "Neo Arcadia - Tęcza w Ciemności"
    O, a to ciekawe. To miało oficjalne angielskie wydanie, czy mówisz o fanowskim przekładzie?