x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Czy zbliża się koniec?
Zmiana...
Moim zadaniem Oda miał problem jak dalej pociągnąć tą opowieść.I jak ukazać Luff`ego w nowej sytuacji w jakiej jeszcze nie był. Zaczęcie Sagi o dzieciństwie Luff`iego nie jest złe i na pewno (wg mnie)specjalnie dany ,żeby dać czas na dalsze wyprowadzenie naszego słomianego bohatera.Czekam,kiedy wszyscy słomiani piraci będą znów w całości.
Nic specjalene a nawet....
Mangowa wersja nie dosięga pięt serii TV i oczywiście filmu.
Polecać lub nie polecać?Zostawiam wam :P.
Monotonia....
Sięgnąłem do wersji mangowej z pewnością,że jest duża różnica miedzy A&M(i to jest oczywiste).I nie żałowałem.Zacząłem czytać praz drugi i 13 tomie zauważyłem lekkie wianie nudy w niektórych epizodach(np. nauka jazdy na rowerze Skuld).Przy kupowaniu zatrzymałem się na 27 i nawet jak by jeszcze wydawali to ja bym już nie kupował.
Bohaterowie Kenichi i boginka Beledandi są parą kochająca się ale chyba w pojęciu duchowym.Na zbieżnie się bliżej nie pozwalają wszelkie przedstawione osoby i okoliczności.
Niby wszystko pięknie i ładnie ubarwione w ślicznie wyglądające rysunki manga.Nie które opowiastki są dziecinie lub banalne.Cytuje Ryuki25 :
To jest prawda,taka opowiastka powinna się zwięźle skoczyć na około 25 tomach.
Sam z ciekawości jak potoczą się dlasze losy tej dwójki zaczełem czytać na necie od 28 tomu.
I wiecie,nic konkretnego się nie dzieje.Zastój.Autor wplata dalsze nowe wątki i raczej do końca długa droga.
To co czytaliście w poprzednich tomach te najnowsze mają są podobny schemat.
I raczej Bel już może czytelnika nudzić pięknymi wypowiedziami „prosto z serca” i to się tyczy też Keichiego.
Polecić,nie polecić.Przeczytajcie sami a jak jesteście ciekawi dalszego ciągu historyjek.
nie banalny....to trzeba przeczytać.....
Niestety u nas w Polsce ten tytuł poniósł totalna klapę jako anime ale i tez manga co czasami widywałem negatywne odpowiedzi na forach a wydawnictwo daje zniżki na sprzedaż.Nigdzie nie znajdzie się pełnej serii to na pewno na necie.
To właśnie trzeba zwrócić się do pierwotnej formy tego tytułu.Dzięki specyficznemu przekładowi J.P.F‑u mamy przełożonego Dr.Slumpa na Jurka Spadowskiego i wiele dziwnych z tym tytułem związanych nazw.Aralka gówna bohaterka jest tez dobrym tego przykładem atakowania czytelnika humorem.
Trzeba podkreślić ,że autor zastosował inną kreskę niż zazwyczaj się stosuje.
Przeczytałem 2 ale jak bym miał więcej to z chęcią bym je przechwycił.Na razie planuje.:P
Polecam tym co zaczytali się w DB i uwielbiają twórczość Toriyamy.
Nie powtarzalny...
Ucieczka z wioski przyjaciela,trening powoduje ,że zmienia się.W ostatnich chapterach mangi widzimy nie zwykłą zmianę głównego bohatera.Naruto wydoroślał!!!
Kto ogląda to na pewno męczyło już ślepe dążenie do „uratowania Sasuke”.Było to dla mnie śmieszne bo z wielu względów a na pewno po walce z Itachim Konohe nie darzy przyjaźnią.
Co do recenzji tej mangi to jest bardzo ale to bardzo przestarzała i ocena recenzenta jest niezbyt odpowiednia dla tego tytułu.
Od dziecinnego klimatu i pełnego humoru i fajnych przygód przechodzimy(a anime – shippuuden)do poważnego tonu rozwoju wydarzeń gdzie akcja nabiera szybkiego rozwoju wydarzeń.
Jak można zauważyć co jakiś czas(jak to jest w shunen) są walki.
W takim tasiemcu jak Natuto można spodziewać się jeszcze długiego trwania serii.Każdego tygodnia czekam z cierpliwości na następny rozdział.Polecam!!!
Warto!!!
I to mi się podoba ,że jednak są różnice.
Mam już wszystkie tomy i zamiłowaniem zaczytuje się w tej lekturze.Choć już jest mi znana to lepiej spędzić czas nad książką niż oczy męczyć od oglądania tego samego.
Polecam wszystkim.
W ogóle...
To tyle po tym jak rzuciłem okiem na pierwsze wydanie w księgarni :P.
Tom 1
Oczywiście wszystko okraszone dobrym humorem i historia.Nie których aspektów z historii nie których krajów nie uczą na lekcjach historii.
Co może być okrutne dla fan`a tego tytułu tylko cena.Zainteresowany ceną przekręciłem książkę i mnie zatkało.Dobre ale czy nie za drogie?
Za to polecam.
10/10 się należy....
Dobra…chyba to jeden z nielicznych mang które taką lubością czytam.
Za każdym razem obserwuje się to niecedzenie walki Luffego.Ostatnio jak ktoś na bieżąco czyta to widać ,że główny bohater nie jest dość silny ,żeby przeciwstawić się wrogowi.
Ja liczyłbym na nową technikę,ale wszystko zależy os autora OP.
Ten kto uwielbia szalone przygody,walki,supermocne to zalecam ten tytuł.I nie bać się ilości rozdziałów.Jak zadowoli to nie parzy się na to ile jest tylko zobaczyć co się stanie dalej.
Kreska nie jest zbytnio piękna ale i brzydka.
Akcja bez sprzeciwów żadnych.
Jeszcze raz polecam!!!
nom ;/
Przeczytałem 1 tom i raczej mi to wystarcz bo nawet końcu tomu umieszczone tam krótkie opowiastki z humorem raczej też nie były wysokich lotów.
Tylko wielbiciele mechów to przejdą.Ja do nich nie należę.