Tanuki-Manga

Rozumiem, co czujesz  kliknij: ukryte  w naszej mentalności i moralności taki związek praktycznie nie ma prawa zaistnieć, to tak jakby córka zakochała się we własnym ojcu. Musimy pamiętać o odmienności kulturowej i zasadach społecznych obowiązujących w Japonii, sama też nie mogłam tego przełknąć, aż pewna koleżanka objaśniła mi pewne mankamenty. Mianowicie poczucie wdzięczności za wyrządzone dobro. Więcej można doczytać w książce „Chryzantema i miecz. Wzory kultury japońskiej”. Tam mamy objaśnione główne założenia życia społecznego.

Podobny klimat ma też manga „Tsuki no Shippo”.

A mnie pewne założenia fabularne zawarte w „Akatsuki no Yona” przywołują na myśl mangę i anime „Fushigi Yuugi”.

Racja ten tytuł nie ozdobi półeczki.

Wracając do tematu manga w Japonii jest już zakończona i faktycznie ma te 18 tomów, a kończy się okropnie kliknij: ukryte  wielki Happy End mimo, że ciąża prawie zabiła bohaterkę, ale cudem ozdrowiała i razem wychowują synusia.

No, i masz Twój cud się ziścił! Ale sroka z Ciebie, ciekawe, co jeszcze nam wykraczesz? :)

Szczerze przyznam, że również wiele razy przymierzałam się do tej mangi, ale gdzieś po drodze traciłam zapał. Bardzo spodobało mi się anime, lecz z dramą było już gorzej. Niezbyt przeszkadzały mi momenty drastyczne, bo w porównaniu z tymi z mangi „HoneyxHoney Drops” wypadały blado. Twój komentarz zachęcił mnie do ponownego podjęcia wyzwania i przeczytania owej mangi, mam też w zanadrzu pewien tytuł, który powinien przypaść Ci do gustu, mam tu na myśli „Anatolia Story”, albo inaczej „Red River”, o szczegółach doczytaj sama, może Cię zainteresuje.

A no wyda, manga jedynie zakończeniem różni się od anime.

Tak i dostaniemy je po polsku!!!!!!!

 kliknij: ukryte  No, a czego się spodziewałaś po „Ao Haru Ride” to przecież oczywiste, że Kou i Futaba będą razem zobacz inne mangi tej samej autorki powiela te same schematy.

Ach, zgroza czytałaś ponoć tyle razy, a imię i tak przekręciłaś nie Tukami, a Takumi, no chyba, że to omyłkowa literówka.

Bo jeszcze chyba jej nie wydali, ale poważnie zapowiedzieli.

To teraz pewnie masz nie zła radochę na wieść o polskim wydaniu zapowiedzianym przez Waneko.

Popieram w 1000%, a zakończenie jest jeszcze gorsze, wyssane z palca, nagły Happy End, jakby autorowi nakazano zakończyć mangę, nic nie wiemy o pozostałych bohaterach, jedynie, że Asuka gra w reprezentacji Japonii.

Pytasz, dlaczego nie ma chętnego na wydanie u nas „Skip Beat!” przypuszczam, że wydawców przeraża ilość tomów, które już się pojawiły, tym bardziej trudno jest określić ile ich jeszcze wyjdzie. Manga ma obecnie aż 33 tomy, a fabuła wciąż daleka jest od rozwiązania wszelkich zagadek. Ciężko jest też z określeniem, czy tak długa manga się u nas przyjmie, oczywiście są u nas shoneny, ale to inna bajka.

No nie znów przeniesiono datę premiery pierwszego tomiku, teraz zaplanowano ją na 28 listopada, źródło informacji znów to samo.

To czekam na wieści.

 kliknij: ukryte  Ach dopiero 23, ja już zrównałam się ze świeżo wychodzącymi, czyli jestem na 51 rozdziale, kurczę szkoda, bo tak mam ochotę podyskutować o tym, co się obecnie dzieje, ale nie zrobię Ci tej przykrości zdradzając, co się dalej wydarzy.

W najnowszym wydaniu magazynu „Arigato” ogłoszono, iż pierwszy tomik mangi „Ao Haru Ride” ukaże się u nas już 20 lutego 2014 roku.

Rozumiem założenia kulturowe, ale nadal nie jestem w stanie znieść takiego obrotu spraw, po za tym śmiem twierdzić,  kliknij: ukryte  że oni jednak nie zostaną razem, autorka wciąż to zaznacza, iż ta różnica wieku jest nie do przeskoczenia.

„Ao Haru Ride” jest dobre, po za tym o ile się nie mylę pierwszy tomik wychodzi u nas już w 4­‑go stycznia, mnie zaś bardzo cieszy pojawienie się „Kaichou wa Maid­‑sama!” jeszcze tylko „Skip Beat!” i moje marzenia będą spełnione.

Tak wszyscy najeżdżamy na Nakamurę, ale Saeki też dała  kliknij: ukryte  zgwałciła chłopaka, to był akt czystej desperacji.

Również śledzę mangę na bieżąco, wiec wiem o czym mówisz, masz racje postać Nakamury fascynuje, co ją tak skrzywdziło,  kliknij: ukryte  dlaczego obawia się pokazać swą słabość, mam wrażenie, że była molestowana w dzieciństwie, dlatego natrafiając na faceta tak uległego postanowiła „sobie odbić”.