Tanuki-Manga

No i stało się – po latach InuYasha i Ranma wracają do Polski. W nowym wydaniu, w większym formacie i z nowym tłumaczeniem. A do tego JPF zapowiedział jeszcze Rumik World i oznajmił, że w kolejce czekają następne serie Rumiko.

Tak w sumie to najbardziej mnie cieszy to ostatnie, ale Inu też miło będzie znowu u nas zobaczyć.

Z tego co wiem to Egmont całkiem zrezygnował wydawania Mang

Czy ktokolwiek się orientuje, czy Egmontu ma zamiar dalej wydawać tą mangę? Przyznam szczerze, że trochę mnie ten roczny zastój niepokoi…

bardzo ciekawa fabuła, ładna kreska, może akcja dzieje się jak dla mnie za szybko, ale oprócz tego nie widzę żadnych minusów.

Wspaniała historia, ciekawa fabuła i co najważniejsze – zakończona, dzięki czemu nie mamy wrażenia dodawania wątków na siłę co mogłoby zostawić uczucie niesmaku (jak np. teraz w Bleach…)
Kari -paradoksalnie porównywanie kreski do innych mang jest nieobiektywne, gdyż wówczas może wygrać osobisty sentyment do tej mangi :) wykonanie Inuyashy jest bardzo staranne (należy pamiętać,że manga ma swoje lata…) więc wysoka ocena jest moim zdaniem bardzo na miejscu.

Inuyasha to wspaniała manga z piękną,starą kreską.Może historia nie jest odkrywcza, ale wciąga. Ja mimo liczby tomów przeczytałam wszystko (angielskie wydanie) i jestem zadowolona. Bohaterzy mają oryginalne i ciekawe charaktery, a Kagome nie jest typową ,,księżniczką'' czekającą na ratunek bishounena. Jednym słowem podoba mi się ,ale mogłoby być mniej tomów.

Mój komentarz odniesie się bardziej do kreski niż do samej mangi a raczej tylko do kreski. Bo autorka chyba wystawiając 9/10 była napchana jakimiś grzybkami czy coś. Nie mam zamiaru nikogo obrażać, ale kreska w najlepszym razie zasługuje na 7 i to tylko w najlepszym. Skoro taki Death note miał 8/10 to uważam to za wielką niesprawiedliwość. Ja rozumiem, że tytuł może się podobać, ale do kreski można by podejść bardziej obiektywnie:d

Moim zdaniem bardzo średnia manga. Nic szczególnego, jednak niekiedy miła do poczytania. Nie zaintrygowała mnie, nie jest zaskakująca- i to ogromny minus. Moja ocena to 4/10

Inu­‑Yasha to był moje pierwsze spotkanie w ogóle z mangą. Właściwie to wszystko zaczęło się kiedy moja starsza siostra ściągnęła sobie którąś kinówkę na kompa. Oglądałam to, mimo że nie wiedziałam o co chodzi i to jeszcze z angielskimi napisami ( i jeszcze się wściekałam, że gadają co innego i napisy są inne – bo już czytać umiałam )Później znalazłam u niej 7 tomów mangi no i zaczęłam czytać… Jestam jak najbardziej wierną fanką Inusia i uważam, że kreska pani Takahashi jest świetna ( w porównaniu z Sailormoon – moim zdaniem- wypada o wiele lepiej). A mangi ostatnio nie mogę znaleść ale będę cierpliwie szukała! Pozdro!

Egmont beznadziejne wydaje, ałyszałam, że to będzie tylko 36 częsci a inuasha ma ich aż 56. Przeczytałąm je wszystkie i ta manga stała się moja ulubioną. musze przynać, że mistrzyni Takahashi zaskoczyła mnie swoim dziełem. To przyjaemna pełana humoru i akcji lektóra na każdą chwilę

Ta Rumiko Takahashi to moja ulubiona autorka ale bynajmniej nie dzięki inu­‑yashy. Mangę owszem zbieram bo i tak jest jedną z najlepszych na rynku ale była by znacznie lepsza jakby ją Rumiko­‑sensei trochę zwarła i skończyła po najwyżej 30 tomach. No ale co się stało to się nie odstanie i mamy 56 tomów, szkoda bo połowa to całkiem niepotrzebne nawalanie, a to co naprawdę interesuje rozciąga się w czasie na kilka tomów i dalszy ciąg jednego motywu można zobaczyć dopiero jak pan wydawca pozwoli :( .Czytałam sobie trochę mangi z angielskiej strony ze skanami i taki lekki żal mnie ogarnął bo jak dla mnie kreska zmarniała zamiast się poprawić ;( . Żałuje tego bo jeśli spojrzeć na wydanego u nas Ranmę lub chociaż pierwsze tomy to kreska jest mniej kwadratowa i znacznie przyjemniejsza dla oka, ale to może być moje prywatne odczucie. Jednak warto wspomnieć że Kagome wyróżnia się na tle bezbarwnych miko podróżujących w czasie( i pewnie tu się narażę) z Miyaką na czele. Poza tym postacie naprawdę są sympatyczne, i nawet te złe mają coś ciekawego do powiedzenia co jakiś czas. Dlatego właściwie nie żal mi 17 zł co dwa miesiące na inusia, w końcu to nie za wiele, a jej innych mang niestety u nas jeszcze nie ma(oprócz Ranmy no ale jego oczywiście też kupuje)

to moja ukochana manga już od wielu lat, polecam wszystkim, brak wad, same zalety :)

InuYasha jest jedną z lepszych mang, jakie wpadły w moje ręce. Świetna kreska, śliczne postacie z tzw. „głębią”. Nie są to próżne postacie których całą naturę widać na pierwszy rzut oka, ale takie o których wielu rzeczy dowiadujemy się w kolejnych tomach. Czekam na kolejne polskie tomy z niecierpliwością :).

Ja Inusia lubie i zbieram ale ciągle mnie męczy ta gadanina że to ulepszony Ranma!(zwłaszcza że Ranma jest dla wielu poprostu za starym tytułem a co stare to na śmieci.\/.)W zasadzie lubie takie ciągutki bo i do bohaterów sie przyzwyczjasz i jest co zbierać.

....Skąd bierze się szalona popularność tej mangi.Według mnie jest to dobra manga, ale niczym się nie wyróżniająca od innych w tej konwencji(może stara kreska co najwyżej).Postacie do mnie nie trafiają­‑Inuyasha jest typowym pseudowrednym bohaterem, kliknij: ukryte  thragicznie cierpiącym w środku(możliwy spoiler?), Kagome też nie zachwyca, jednak do wielu osób postacie z tej mangi w jakiś sposób trafiają i stąd się bierze jej popularność. Ja IY daję góra 6/10.Już wolę Ranmę z mang Takahashi, ale też fanką nie jestem.

Ja mówię tej mandze stanowcze: „TAK!” i zgadzam się z oceną recenzenta [10/10].
A egmont chętnie bym zagryzła za te przerwy. O___O

co moge powiedzię! inu yasha to moja pierwsza manga przeze mnie przeczytana i pierwsze obejzane anime poprostu kocham inuyashę! a raczej bankotsu ;] pozdro polecam kazdemu maja ocena fabuła 9/10 po mimo dlugości mangi pani rumiko udało się utrzymać klimat i akcję co nie zadko wychodzi bohaterowie 8/10 nic dodać nic ująć aczkolwiek czegoś brakuje kreska 6/10 oh tutaj pani rumiko moim zdanie się nie popisała lecz jest coraz lepiej{moj kochamy sesshomaru nie wygląda jak 12 -letnie dziecko jak na początku mangi a kikyou jak córka kagome całe szczęście!!!}pozdro

Jestem jedną z fanek tego anime…a liczba fanów rośnie.Inuyasha to wspaniała manga zawierająca wszystko…wątki romantyczne, komediowe, dramatyczne…wspaniała fabyła…doskonała kreska…Oani Rumiko baardzo się postarała^^

Skomentowałam anime, to teraz skomentuję mangę. InuYasha to mój ulubiony tytuł, obejrzałam całe anime, a w domu mam 2 i 3 tom mangi. Podobno jest ich ok. 40 (?) Kto to wie? :-) Naprawdę świetne. Polecam

z tym tytułem zapoznałam się dzięki anime. wciągnęło mnie.
początek był itrygujący, fantastyczny.potem fajny, a potem…
no nie. Seria jest za przeproszeniem cholernie tasiemcowata. Nie wiadomo, kiedy się skończy (może na setnym tomie? _­‑_) Walki sa dynamiczne, ale niezbyt wciągajace (wiadomo, kto wygra, ^o^). Po prostu jest dłuuugi, że ledwo do strawienia. jak kiedyś byłam wielką fanka tego tytułu, tak teraz mnie nudzi. No ileż można!
ile trzeba było naczekac, by  kliknij: ukryte  Kikyo wreszcie odeszła z swiata zywych
jedynem co muszę przyznać, że fajne momenty są tylko w domu kagome.
kreska w nowszych tomach uległa zmianie na lepsze. Miroku zyskał fajną czuprynę, nie taką ulizaną do czachy. Inu nie ma paskudnego czarnego noska, który niesamowicie go szpeci.
co dodać… Egmont nie dba o klienta. zawiesił tytuł na jakiś rok… mogli tego się spodziewac, do diaska! Jeżeli będe wydawać w takim tempie, doczekam się ostatniego tomu wo kolicach moich 70 urodzin.
to tyle ode mnie…