Tanuki-Manga

Borys postanawia pocieszyć Alicję, całkowicie zdruzgotaną odkryciem, kto i dlaczego zostawia za sobą sterty trupów, zabierając ją (nieco na siłę, bo dziewczyna opiera się niemrawo) do wesołego miasteczka. Chce, żeby wykorzystała otrzymaną od Gowlanda przepustkę na wszystkie atrakcje i ma nadzieję, że poprawi to jej nastrój. Piękny plan psuje mu sam Gowland i jego nowa wystrzałowa atrakcja – Alicja bardzo zdecydowanie nie docenia nagłego przypływu adrenaliny.

W międzyczasie Nightmare ucina sobie pogawędkę z Juliusem, zaszczepiając w jego głowie wątpliwości czy Alicja powinna mieszka w Wieży Zegarowej, co później skutkuje dziwną i pełną powstrzymywanych emocji rozmową między Zegarmistrzem a dziewczyną. Po bardzo gorącej dyskusji na broń palną i białą do Wieży wraca też Borys, który wcześniej odprowadził bohaterkę z lunaparku – kot jest ciężko ranny, ale myśli tylko o obronie Alicji przed niespodziewanym wrogiem, depczącym mu po piętach. W oczywisty sposób z następującej po chwili konfrontacji z przeciwnikiem dziewczyna wychodzi obronną ręką. Niedługo potem do zgromadzonych dołącza Peter, przybyły w charakterze posłańca z zaproszeniem na bal u Vivaldi. Sądząc po reakcjach poszczególnych postaci – wydarzenie szczególnie ważne i oczekiwane.

W ostatnim rozdziale nadchodzi zima. Wskutek lokalnej odmiany prima aprilis – tempora aprilis – każdy fragment Krainy Serc znajduje się pod wpływem innej pory roku. Skuszona wizją odnalezienia gdzieś poza Wieżą lata Alicja wyrusza na spacer po okolicy i napotyka nowego gracza, tajemniczego Jokera, który uświadamia jej, co nastąpi, kiedy tempora aprilis się skończy. Dziewczynie się to bardzo, bardzo nie podoba…

Akcja zaczyna się wyraźnie zagęszczać, uderzając w zdecydowanie mroczniejsze tony: bohaterowie stają się coraz bardziej nerwowi, coraz mocniej widać też oddziaływanie Alicji na świat, do którego trafiła. Ona sama również się w pewnym stopniu zmienia pod wpływem nowych warunków. W momencie, kiedy do końca cyklu zostały nam dwa tomy, jest to rzecz jak najbardziej oczekiwana. Nie oznacza jednak zaniku elementów komediowych, więc dostajemy czterech nagich mężczyzn w jacuzzi, czyli pięć minut dla gorącokrwistej ekipy Blooda. Okazuje się, że najbardziej pruderyjny w tym całym towarzystwie jest Elliot, szczerze oburzony wizją bliźniaków, którzy swobodnie rozważają możliwość zaproszenia do kąpieli Alicji. Również krótki występ Petera nie mógł obyć się bez wesołych przekomarzań.

Na utrzymanej w stonowanych zimnych odcieniach fioletu obwolucie Alicji tym razem towarzyszą jej siostra, Nightmare, Joker oraz Peter w króliczej postaci. Dla kontrastu okładka bije po oczach intensywną fuksją i przedstawia z jednej strony uroczo śpiące Alicję i Lorinę, a z drugiej Jokera podejrzanie zadowolonego z widoku Nightmare w klatce, wszystkich w postaci chibi.