Shirayuki: Śnieżka o czerwonych włosach
Recenzja
Trzynasty tom jest słodko‑gorzko‑słony, bo zapowiedziany wyjazd Shirayuki i Ryu do Lilias staje się faktem. Wpierw oczywiście będzie wiele pożegnań, łez, uścisków i obietnic – to śliczne, pełne emocji sceny oddane po większej części rysunkami, słów tyle, ile niezbędne, mimo że pojawia się sporo postaci. Podobnie w milczeniu przeżywają pewne kwestie Obi i Zen, aż dochodzi między nimi do męskiej rozmowy – o miłości, wolności i zaufaniu. Ostatecznie Obi, który musiał wreszcie zdecydować, czy zostanie z własnego wyboru u boku Zena i spółki, przyznaje się przed księciem do uczucia do Shirayuki, a ten powierza mu opiekę nad nią i wysyła go jej śladem do Lilias. Kolejne pożegnanie, tym razem Obiego z Kiki i Mitsuhide, ma zupełnie inną atmosferę, ale czuć, że i między nimi utworzyła się więź, która zmieniła życie byłego szpiega i asasyna. Co więcej, druga para w tej opowieści też zaczyna wysyłać do siebie pewne sygnały, więc i pod tym względem bardzo miło jest czytać tomik.
Kolejny rozdział poświęcony jest przybyciu Shirayuki i Ryu do Lilias; jak wiadomo, trzeba się rozpakować, odmeldować u znajomych, zapoznać z kolejnymi osobami, rozejrzeć po mieście, przygotować do pracy… nie ma czasu na smutki! A kiedy pojawi się niespodziewany gość w lisiej masce, to oznacza, że i nudy raczej nie będzie.
Następną niespodzianką jest zawarty w tomiku one‑shot z początków twórczości autorki, co zdecydowanie widać po kresce, której jeszcze daleko do subtelnej, lecz dopracowanej w niemal każdym szczególe urody Shirayuki. Niemniej historia pt. Na czubku kropli sama w sobie jest przyjemna – opowiada o przyjaźni, wytrwałości, poświęceniu, które skutkują niemalże cudem. Jej bohaterem jest chłopiec mieszkający na pustyni, który nie waha się stawić jej czoło, by uratować chorą przyjaciółkę; niemniej nie udałoby mu się to, gdyby nie pomoc innych. Miłe, ładne, delikatne, przyjemne, urocze, subtelne – to są określenia, które nieodmiennie przychodzą mi na myśl w odniesieniu do twórczości Soraty Akiduki, także tej wczesnej.
Polskie wydanie bez zmian, jak zawsze na poziomie, z wszelkimi standardowymi dodatkami na początku i na końcu oraz na marginesach w środku. Czekam na kolejny tom.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 10.2018 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 12.2018 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 2.2019 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 4.2019 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 6.2019 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 7.2019 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 10.2019 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 12.2019 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 2.2020 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 3.2020 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 6.2020 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 9.2020 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 10.2020 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 1.2021 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 3.2021 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 5.2021 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 4.2021 |
18 | Tom 18 | Studio JG | 9.2021 |
19 | Tom 19 | Studio JG | 11.2021 |
20 | Tom 20 | Studio JG | 2.2022 |
21 | Tom 21 | Studio JG | 4.2022 |
22 | Tom 22 | Studio JG | 8.2022 |
23 | Tom 23 | Studio JG | 12.2022 |
24 | Tom 24 | Studio JG | 2.2023 |
25 | Tom 25 | Studio JG | 4.2023 |
26 | Tom 26 | Studio JG | 7.2024 |