Tanuki-Manga

Tom drugi rozpoczyna się pojedynkiem pomiędzy Alitą i Makaku. Walczący demolują kolejne elementy scenografii, ostatecznie jednak efektowny wybuch gazu zabija Makaku, kończąc ten wątek fabuły. Nie całkowicie jednak – nawiązanie do niego znajdziemy w późniejszych tomach, a Alicie jeszcze nie raz przyjdzie zmierzyć się w podobnych okolicznościach z podobnym przeciwnikiem. Jednocześnie, o ile wcześniej walka dała Alicie samodzielność, o tyle teraz zmusza ją do zaakceptowania fundamentalnego braku człowieczeństwa – jeżeli bowiem przyjąć, że człowiek jest niczym innym, jak sumą swoich wspomnień, to Alita jest człowiekiem w mniejszym nawet stopniu niż potworny Makaku, który jednak miał jakąś przeszłość.

Fabularna oś drugiego tomu to przede wszystkim historia Yugo, jego wielkiego marzenia, zbrodni i ostatecznie katastrofy, zarówno nierealnych zamierzeń, jak i moralności bohatera. Bodaj jak w żadnym innym komiksie, w Żelaznej dziewicy pokazano wyraźnie, że nawet najwspanialsze marzenia, gdy są oparte jedynie na naiwności i głupocie, prowadzą jedynie do gorzkiego końca. Upadek Yugo, jego przemiana w potwora, stają się alegorią świata, przedstawionego w Battle Angel Alita – zbudowanego na nierealnych założeniach i ostatecznie skazanego na zagładę. Nawet spotkanie Ality i rodzące się między bohaterami uczucie niewiele tu zmienia – okazuje się, że łatwej jest uciec przed sprawiedliwością niż przed popełnionymi błędami.

Grafika nie ulega zmianie – jest to nadal znakomicie rysowana groteska. Autor nie stroni od pokazywania rozwleczonych ludzkich organów, ocierając się miejscami o splatter. Nawet biorąc pod uwagę archaizm kreski, nadal budzi ona nieco niezdrową fascynację, każąc zastanawiać się, co też jeszcze autor może pokazać.

Tomik poprzedzony jest krótkim streszczeniem fabuły oraz przypomnieniem postaci. W charakterze dodatku otrzymujemy opis Netmana – kolejnego typu cyborgów, będących na usługach Fabryki oraz garść wyjaśnień, dotyczących systemu prawnego, funkcjonującego w Mieście Złomu. Druga strona okładki opatrzona została komentarzem odautorskim, w którym Yukito Kishiro wyjaśnia, co jego zdaniem jest wątkiem przewodnim komiksu. Czy jednak ostatecznie nie decyduje o tym czytelnik?