Tanuki-Manga

Lee Si­‑ho to nowa higienistka zatrudniona w liceum Kuryeong, a także znajoma Chun­‑woona. Wygląda jak modelka, seksownie się ubiera, wyzywająco się zachowuje. Specjalizuje się w prowokacji i wysysaniu energii, a chociaż nie zdradza na razie swoich planów, jej obecność wprowadza sporo zamieszania w życie bohaterów.

W tomie drugim The Breaker rozwijane są dwa wątki. Shi­‑woon rozpoczyna naukę u Chun­‑woona. Okazuje się jednak, że dobre chęci i determinacja nie wystarczą, żeby trenować sztuki walki – potrzebna jest również kondycja fizyczna. Cieszę się, że autorzy oszczędzili czytelnikom niespodziewanego odkrycia w nieco fajtłapowatym licealiście ogromnych pokładów mocy i niesamowitego talentu. W pierwszym tomie Shi­‑woon mógł irytować zachowaniem, ciągłym rozklejaniem się i użalaniem się nad sobą, ale w drugim sporo zyskuje. Także Si­‑ho w dość przewrotny sposób pomaga w szkoleniu.

Drugi wątek, zasygnalizowany już w poprzedniej części, dotyczy śmierci mistrza Song Hak­‑janga, która wywołała wielkie poruszenie w Murim – ukrytym świecie sztuk walki. O morderstwo podejrzewany jest Dziewięciogłowy Smok, a jeden z uczniów zabitego postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Zaowocuje to efektownym starciem na zakończenie tomu.

Jakość wydania nie zmieniła się, nadal jest to po prostu porządnie wydany komiks. Wprawdzie nie wyróżnia się niczym, ale też nie zawiera elementów, które mogłyby zepsuć przyjemność płynącą z lektury. Na szczęście zniknęły tajemnicze tyldy, obecne w tomie pierwszym. Zauważyłam za to, że w dymkach znajduje się sporo podzielonych wyrazów, często w taki sposób, że do następnego wiersza przeniesiona została tylko jedna sylaba. Według mnie w wielu przypadkach dałoby się tego uniknąć, dzięki czemu tekst wyglądałby schludniej. Tomik jest wyraźnie grubszy od poprzedniego, o około 20 stron. Zaskoczenie może wywołać brak jakiegokolwiek wstępu, streszczenia dotychczasowych wydarzeń czy prezentacji sylwetek bohaterów na początku woluminu. Rolę strony tytułowej spełnia całostronicowy kadr, zawierający tytuł serii, nazwiska autorów i numer. Na końcu znajduje się słownik wymowy i na tym kończą się dodatki.

Z obwoluty spogląda na czytelników Si­‑ho, prężąc wyjątkowo grube uda i nieproporcjonalny w stosunku do reszty sylwetki dół ciała. Nawet jeśli wziąć pod uwagę nieco żabią perspektywę, z której została ukazana bohaterka, całość wygląda po prostu dziwnie. Seksowna i bezpruderyjna higienistka jest głównym źródłem fanserwisu w tomie drugim, ale tym razem panie też znajdą coś dla siebie: Chun­‑woon na kilku kadrach prezentuje umięśnioną klatę. A wszyscy otrzymają kolejną dawkę humoru i dużo pojedynków.