Tanuki-Manga

Wszystkie drogi prowadzą do Koa Business Tower – miejsca, gdzie prawdopodobnie zakończy się cała opowieść i wiele się wyjaśni. Przewodniczący Związku zwołał tam ludzi Murim i z pomocą najlepszych wojowników zamierza w końcu rozprawić się z Dziewięciogłowym Smokiem. Chun­‑woon z Si­‑ho u boku podejmuje wyzwanie. Po wielu perypetiach i uzyskaniu niespodziewanej pomocy dołącza do nich Shi­‑woon. Tomik ósmy manhwy The Breaker kończy się spotkaniem wszystkich stron konfliktu na dachu budynku i rozpoczęciem pojedynku Smoka z przewodniczącym. Czyżby ten pierwszy w końcu trafił na godnego siebie przeciwnika?

W omawianej części pojawia się sporo nowych postaci. Trzy z nich na razie tylko się przedstawiają, a jedynie czwarta wydaje się mieć znaczenie dla fabuły. Jest nią Gyu­‑bum Yi, wysłany przez przewodniczącego w charakterze odźwiernego i strażnika, który ostatecznie odwraca się od niego. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że autorzy po prostu lubią zapełniać karty swojego komiksu różnymi indywiduami, a im więcej wymyślnych strojów, prezentowania widowiskowych technik czy zakazanych mord, tym lepiej. Choć jeśli chodzi o te ostatnie, to i tak nikt nie przebije Mamun­‑giego, który tryumfalnie powraca, by spłacić dług wdzięczności.

Jakość wydania prezentuje niezmiennie przyzwoity poziom. Na obwolutę trafił Shi­‑woon. Rysunek go przedstawiający utrzymany jest w odcieniach brązu z wyraźnie odznaczającymi się plamami krwi, nieco nienaturalnymi, bo jaskrawoczerwonymi, za to ładnie komponującymi się kolorystycznie z logiem serii. Tom siódmy ucierpiał z powodu rzucających się w oczy uciętych kadrów. Tym razem ten problem się nie pojawia, jednak odbyło się to kosztem marginesów wewnętrznych, które albo są zbyt wąskie, albo nie ma ich wcale. W związku z tym trzeba mocno rozginać tomik, by przeczytać niektóre wypowiedzi lub dostrzec pewne szczegóły, zlokalizowane przy grzbiecie. W jednym przypadku, na stronie 29, ostatnie litery w trzech wyrazach i tak pozostają niewidoczne. Jak bumerang powracają myślniki, tym razem w charakterze zaznaczenia, że dana wypowiedź została gwałtownie przerwana. Nie wygląda to jednak dobrze. Przez ten zabieg możemy trafić na takie zdania, jak: „Nikt nikomu nie robi żadnej krzyw―”, „Słyszeliście? Ten gość to―”, „Dlatego też plotki o Dziewięcio―” czy „Jeśli tak, to w rzeczy samej mistrz odpowiedział―”. W takich miejscach wskazane byłoby raczej użycie wielokropka. Wolumin nie zawiera żadnych dodatków poza standardowym słownikiem wymowy, nie starczyło nawet miejsca na żadne reklamy.

Ponieważ koniec już blisko, napięcie cały czas rośnie. Czy Dziewięciogłowy Smok wyjdzie cało z opresji? Czy dziedzic Cheon­‑do podejmie w końcu inne działanie niż podejrzliwe przyglądanie się poczynaniom przewodniczącego? Być może niedługo poznamy odpowiedzi na te pytania.