Tanuki-Manga

Po wprowadzeniu, jakim na dobrą sprawę był pierwszy tomik Szarej Wiedźmy, bohaterowie dostają nareszcie szansę, aby wykazać się w działalności zwykle przypadającej im w takich opowieściach – w ratowaniu księżniczki. Okazuje się, że córka króla Fahna, władcy Valis, została porwana przez tajemniczą wiedźmę. Wysłani w pościg rycerze giną w walce, na barkach Parna i jego kompanii spoczywa zatem niełatwe zadanie. Z biegiem czasu sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdyż wcześniejsze podejrzenia Ghima względem wiedźmy okazują się bliższe prawdy niż by tego chciał sam krasnolud.

Ten tomik przynosi kilka efektownych starć, z których, co godne uwagi, drużyna nie zawsze wychodzi zwycięsko. Spychany wcześniej na drugi plan Etoh ma tutaj okazję, by zabłysnąć. Powoli zaczynają się też kształtować lekko romantyczne relacje między nim a księżniczką. Trudno się natomiast oprzeć wrażeniu, że na trzeci plan zepchnięto tu Woodchucka, który pozostaje wyraźnie w cieniu pozostałych bohaterów. Cóż, przy tak licznym gronie istotnych postaci i dość zwięzłej zarazem fabule to właściwie nieuniknione.

Na okładce znalazła się tytułowa bohaterka mangi, o której w tym tomie dowiadujemy się całkiem sporo. Na ostatniej stronie okładki z kolei pojawia się związany z nią fabularnie Ghim. Tym razem znalazło się miejsce dla dwóch krótkich dodatków. Pierwszym jest przedstawienie bohaterów i zarysu historii na początku mangi, drugim – kilka słów od rysownika na ostatniej stronie. W stosunku do pierwszego tomu zauważalny jest niemal całkowity brak reklam – tylko dwie okładki zamieszczone na skrzydełku obwoluty. Z kwestii językowych zwraca uwagę jedynie drobna niekonsekwencja – na okładce autor fabuły przedstawiony jest jako „Ryo Mizuno”, podczas gdy na stronie tytułowej jego imię zapisano jako „Ryou”.