Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Wampirzyca Karin

Tom 3
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2010
ISBN: 97-8836-1023-51-7
Liczba stron: 324
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Pierwsza połowa trzeciego tomu Wampirzycy Karin (czyli de facto tomik piąty) koncentruje się na problemach rodzinnych Markerów. Powraca bowiem zza grobu (i to dosłownie) Elda Marker, matka Henry’ego, a tym samym babcia głównej bohaterki. Choć fizycznie przypomina swoją wnuczkę (poza jednym szczegółem, który pozostaje dla wampirzej babuni cierniem w boku), to charakterem bliżej jej do Kareli, z którą zresztą, jak przystało na teściową i synową, darzą się szczerą i bezinteresowną niechęcią. Mimo to Elda i Karin zaprzyjaźniają się, a choć staroświecka pod wieloma względami przodkini patrzy na związek bohaterki z człowiekiem niezbyt dobrze, to jednak wydaje się mieć dla niej odrobinę zrozumienia. Poznamy też niektóre fakty dotyczące wampirzej społeczności w Japonii, a w dodatkowej historyjce przedstawiono z kolei burzliwe kulisy małżeństwa Kareli i Henry’ego. Zdradzę tylko, że początkowo nic nie zapowiadało tak udanego związku.

Druga połowa (czyli oryginalnie tomik szósty) wchodzi w dużo poważniejsze tematy. Tym razem akcenty przesuwają się w kierunku Kenty i jego matki, pojawia się bowiem ojciec naszego bohatera, który pragnie spotkać się z Fumio. Towarzyszy mu pewien podejrzany facet. Wyjaśniają się szczegóły dotyczące młodego wieku Fumio i przyczyny, dla których mieszka ona sama z synem w nędzy. Całość nie jest tak wesoła, jak poprzedni tomik. Na dodatek rodzice Karin postanawiają raz na zawsze zakończyć sprawę kłopotliwego związku ich córki z człowiekiem. Jak ostatecznie zostaną rozwiązane te sprawy, czytelnik dowie się z kolejnego tomu.

Widać wyraźnie, że autorka powoli przechodzi z komediowo­‑romantycznej powiastki młodzieżowej w kierunku trochę poważniejszej tematyki. Porusza tematy do dziś będące w Japonii tabu – jak choćby nieletnich matek – i nie obawia się pokazywać ich w sposób realistyczny. Sytuacja rodzinna Fumio nie ma nic wspólnego z humorystyczną miejscami historyjką o wampirach, to raczej poważny dramat – i tak też została przedstawiona. Widać też, jak bardzo rodzice Karin, kierowani szczerą troską o zdrowie i bezpieczeństwo córki, potrafią być zdeterminowani. Zresztą mało która manga kładzie taki nacisk na postacie rodziców bohaterów. Są oni tutaj prawdziwymi podporami i opiekunami własnych dzieci. Nawet jeśli niepozbawieni wad, to jednak autentyczni w swej trosce o potomstwo, choćby przy tym popełniali błędy.

Nie zmienił się szczególnie rysunek, choć daje się zauważyć jedno – z tomu na tom bohaterce rośnie biust. Mogłoby to śmieszyć, ale gdyby pamiętać, w jakim wieku jest Karin, w zasadzie nie powinno to nawet dziwić. Oczywiście, podtrzymanie tego trendu przez kilka kolejnych tomów nie będzie już dobrym pomysłem. Choć w tych dwóch tomikach pojawiają się nowe postaci, to jednak przypominają one bardzo inne – Elda to w zasadzie klon Karin, a Kenta i jego ojciec także niewiele się od siebie różnią. Można to wprawdzie wytłumaczyć więzami rodzinnymi, jednak zaczynam się zastanawiać, czy autorka jednak ciut nie nadużywa sprawdzonych już projektów.

Jakość tłumaczenia nie uległa zmianie, co cieszy, bo Wampirzyca Karin to jedna z lepiej przełożonych mang wydawanych w Polsce. Poza zasadniczą treścią pojawiają się tu cztery fanarty nadesłane przez czytelników (w odpowiedzi na zamieszczone w drugim tomie ogłoszenie) oraz garść stripów przedstawiających sceny z życia autorki. O ile grafiki okładkowe do szczególnie urodziwych (moim zdaniem) nie należą, tak już te w środku wypadają całkiem nieźle.

Grisznak, 12 lutego 2011
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 3.2009
2 Tom 2 Waneko 1.2010
3 Tom 3 Waneko 10.2010
4 Tom 4 Waneko 12.2010
5 Tom 5 Waneko 6.2011
6 Tom 6 Waneko 12.2011
7 Tom 7 Waneko 4.2012