Tanuki-Manga

Śledztwo prowadzi Gesichta do Japonii, gdzie spotyka się z Atomem. Wraz z nim przybywa na Wyspy Japońskie śmierć – zamordowany zostaje Junichirou Tazaki, twórca praw robotów. Pomagający w dochodzeniu Atom odkrywa, że kolejną ofiarą mordercy może być człowiek, który się nim zaopiekował – prof. Ochanomizu. Tymczasem Herakles szykuje się do walki na ringu ze swoim przyjacielem i jednocześnie największym rywalem – Brando. Wróciwszy do Europy, Gesicht z zaskoczeniem odkrywa pewną niezgodność w swoich wspomnieniach. Czy jest ona wynikiem usterki, czy może celową manipulacją?

O ile pierwszy tom Pluto wprowadzał na scenę mniej znanych bohaterów, o tyle w drugim pojawiają się już na pierwszym planie główne postaci Osamu Tezuki. W pierwszej kolejności jest to Atom, znany powszechnie na Zachodzie jako Astro Boy. Zobaczymy także prof. Ochanomizu, inspektora Tawashiego oraz przybraną siostrę Atoma, Uran. Zwraca uwagę sposób, w jaki Urusawa przedstawia tych bohaterów – zachował charakterystyczne elementy (np. duży nos prof. Ochonimizu, kapelusz i wąsy inspektora Tawashiego), ale jednocześnie rysuje ich w identycznej jak resztę postaci, realistycznej konwencji. Wydaje mi się jednak, że fani Tezuki (do których sam się zaliczam) nie będą rozczarowani. Fabuła drugiego tomu sięga też nieco głębiej w przeszłość, przedstawiając wydarzenia, które połączyły swego czasu wszystkich bohaterów.

Na okładce tomiku pojawia się tym razem Atom, a w tle wykorzystano kadry z komiksu, co ciekawe, z angielskimi napisami w dymkach. Na jej ostatniej stronie mamy te same co w pierwszym tomie notki autorstwa Naokiego Urusawy i Takashiego Nagasaki. Da się tu też zauważyć drobny akcent humorystyczny – cena, w stosunku do pierwszego tomiku wzrosła o jeden grosz (wynosi 31,40 zł), podczas gdy poniżej znajduje się identyczna jak poprzednio informacja o cenie bazowej (29,90 zł + 5% VAT).

Pierwszych dziesięć stron komiku wydrukowano w kolorze, utrzymując je w stonowanych odcieniach błękitu i sepii. Ciekawy jest zawarty na dwóch stronach tekst autorstwa Makoto Tezuki, syna Osamu Tezuki, poświęcony jego wątpliwościom odnośnie powstania Pluto oraz wpływowi, jaki miał na decyzję o zgodzie na wykorzystanie i adaptację tej historii. Jakość przekładu trzyma wysoki poziom znany z pierwszego tomu, choć zastanawia, czemu imię Makoto Tezuki zostało zapisane przez „c”.