Dragon Ball
Recenzja
Przygoda trwa, a nasi bohaterowie są coraz bliżej spełniania życzenia Bulmy. Na scenę wraca Boski Miszcz, proponując Son Goku by ten, po zebraniu wszystkich kul, został uczniem szkoły stylu Żółwiego Pustelnictwa. Pojawiaja się również zły król Pilaf (dość oryginalna kreatura) z dwójką sług. Oni również znają sekret Kul i mają pewne życzenie (zgaduj‑zgaduja jakie: monopol na uprawę rzodkiewek / panowanie nad światem / dożywotni kurs dziewiarstwa?). W dramatycznym finale jedno życzenie zostaje spełnione, a Goku po raz kolejny dowodzi swej niezykłej siły i wiele wskazuje na to, że nie jest zwykłym chłopcem. Ponieważ kule rozproszyły się ponownie po całym świecie, wesoła gromadka również się rozchodzi. Bulma, Yamcha, Ulong i Purr wracają do miasta, a Son Goku zgłasza się do Boskiego Miszcza na trening.
W związku z obecnością dodatkowych stron przed każdym nowym rozdziałem, na końcu nie ma „galerii stron tytułowych”.