Pandora Hearts
Recenzja
Drugi akt mrocznego spektaklu pt. „Tragedia w Sablier” czas zacząć! Akcja nie zwalnia ani na chwilę, więc koniecznie pamiętajcie o zapięciu pasów, żeby bezpiecznie dojechać do końca tomu. A cóż takiego będzie się działo?
Współpracujący z Baskerville’ami Vincent planuje wykorzystać zamieszanie i zniszczyć kryształ, jednak niespodziewany rozlew krwi przywołuje niechciane wspomnienia z Sablier, a na ratunek przybywa mu… Ada Vessalius. Oz i Alice zostają schwytani, a podekscytowany Isla Yura wyjawia swoje chore plany pogrążenia całego dworu w mrokach Otchłani, która rzekomo ma przynieść zbawienie wyznawcom jego sekty. Z odsieczą przybywają jednak młodzi Nightrayowie – Elliot, Gilbert i Vincent. Tymczasem zdesperowany Break toczy nierówny pojedynek z Lily i Fangiem, boleśnie zdając sobie sprawę, że korzystanie z mocy tak potężnego Łańcucha jak Szalony Kapelusznik może całkowicie wyczerpać jego siły życiowe. Jak skończy się ta walka i czy Oz wraz z przyjaciółmi zdoła pokrzyżować plany szalonego Yury?
Na te oraz inne pytania odpowie czternasty tomik Pandora Hearts… Albo i nie? Cóż, makabryczne przedstawienie trwa i chociaż wyraźnie ma się ku końcowi, to kurtyna jeszcze nie opada. Jak zwykle dzieje się naprawdę dużo, autorka nadal zaskakuje spragnionego nowych wrażeń czytelnika, który mimo ogólnego chaosu bez problemu wyłapie istotne informacje i po takim (kolejnym!) zakończeniu na pewno z niecierpliwością czeka na ciąg dalszy. Pani Mochizuki sukcesywnie odsłania elementy tej misternej układanki i również ta część z pewnością nikogo nie znudzi.
Samego Elliota może nie ma w tym tomie aż tak dużo ( aczkolwiek jego rola w całym przedstawieniu jest bardzo istotna, o czym jeszcze będziemy mieli okazję się przekonać), ale to właśnie on gości tym razem na chyba jednej z najładniejszych okładek (technicznie obwolut…) komiksu. W środku znajdziemy tradycyjnie dwie kolorowe strony: postać z obwoluty na charakterystycznym krzesełku oraz ilustrację przy spisie treści (a niestety, ponumerowanych stron jak na lekarstwo). Bielutki papier i wyrazisty druk nadal obecne, więc nie powinno być problemów z lekturą. Chociaż nie, wróć. Do tej pory nie do końca rozumiałam to całe narzekanie na przycięte kadry, bo nigdy nie zauważyłam, by faktycznie tak bardzo to przeszkadzało. Aż do teraz… Teoretycznie ucierpiały tylko dwie strony, ale w momencie, gdy ucięta zostaje połowa dymku (jak ma to miejsce na stronie 143) lub nieco mniejsza, ale w dalszym ciągu widoczna jego część (str. 183), to naprawdę nie wygląda dobrze. Tłumaczenie jest w dalszym ciągu niezłe, co wystarczy, by czytać mangę bez większych zgrzytów (jest szansa, że pomógł brak Rufusa Barmy w tym tomiku), chociaż korekta przeoczyła chyba jedną usterkę. Na stronie 12. w ostatnim okienku dialogowym jest „Przez ten czas ochronię pana” – chyba lepiej w tym przypadku zastosować formę „będę ochraniać”.
Warto wspomnieć o komediowych dodatkach – dwóch krótkich scenkach między rozdziałami i stałym kąciku humorystycznym na okładce. Rozśmieszyć może zwłaszcza ten drugi i choć fanklub Jacka Vessaliusa trudno pobić, to zdecydowanie warto zajrzeć pod obwolutę, gdzie na czytelnika czekają wyjątkowe słodycze z bardzo niespodziewanego źródła. Na samym końcu znajdziemy jeszcze stronę z podziękowaniami oraz stopkę redakcyjną.
Powtarzam się jak zdarta płyta, ale cóż poradzić, jeśli tomik po tomiku mamy do czynienia z zakończeniem urwanym w takim momencie, że od razu chciałoby się sięgnąć po kolejną część, której jeszcze nie ma… Pozostaje tylko czekać, bo warto!
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 10.2012 |
2 | Tom 2 | Waneko | 12.2012 |
3 | Tom 3 | Waneko | 2.2013 |
4 | Tom 4 | Waneko | 4.2013 |
5 | Tom 5 | Waneko | 6.2013 |
6 | Tom 6 | Waneko | 8.2013 |
7 | Tom 7 | Waneko | 9.2013 |
8 | Tom 8 | Waneko | 11.2013 |
9 | Tom 9 | Waneko | 1.2014 |
10 | Tom 10 | Waneko | 4.2014 |
11 | Tom 11 | Waneko | 5.2014 |
12 | Tom 12 | Waneko | 8.2014 |
13 | Tom 13 | Waneko | 9.2014 |
14 | Tom 14 | Waneko | 12.2014 |
15 | Tom 15 | Waneko | 2.2015 |
16 | Tom 16 | Waneko | 3.2015 |
17 | Tom 17 | Waneko | 5.2015 |
18 | Tom 18 | Waneko | 7.2015 |
19 | Tom 19 | Waneko | 10.2015 |
20 | Tom 20 | Waneko | 11.2015 |
21 | Tom 21 | Waneko | 2.2016 |
22 | Tom 22 | Waneko | 3.2016 |
23 | Tom 23 | Waneko | 6.2016 |
24 | Tom 24 | Waneko | 7.2016 |