Eden: It's an Endless World
Recenzja
Bitwa w górach dobiega końca. Mimo śmierci Keczuy i Wycliffa grupa Nazarbajewa odnosi całkowite zwycięstwo. Symbolicznym zakończeniem starcia jest dramatyczna walka Kenjiego z dowódcą pokonanego oddziału. Kenji ostatecznie trafia na godnego siebie przeciwnika, jednak niespodziewana interwencja Eliaha ratuje go od niemal pewnej śmierci.
Główną treścią trzeciego tomu nie jest jednak walka z Propartią, ale przeszłość Kenjiego, pokazana w formie retrospekcji. Dzięki niej wreszcie dowiadujemy się czegoś o świecie, w którym toczy się akacja Edenu, a w szczególności o chorobie, której wątek przewija się od pierwszego tomu. Przyznam, że mam mieszane odczucia odnośnie tego wątku; z jednej strony, atak choroby i jej społeczne skutki przedstawione zostały w interesujący i jednocześnie wiarygodny sposób, z drugiej – sprawa wyraźnie zbacza w kierunku prymitywnie pojmowanej ewolucji (aż przypomina się Evangelion). Na wątek medyczno‑polityczny (te dwa zagadnienia są w Edenie nierozerwalnie związane) nakłada się dorastanie Kenjiego u boku brata, jego inicjacja w świecie zorganizowanej przestępczości, a wreszcie pierwsza akcja i spotkanie Nazarbajewa.
Przemoc, mimo że niesamowicie brutalna, nie jest już tak wszechobecna, jak w poprzednim tomie. Co prawda odrąbane kończyny, wyłupione oczy i realistycznie pokazane zabójstwa nadal straszą czytelnika, jednak ich stężenie nie sprawia, że ma się ochotę wyrzucić komiks przez okno. Interesującym kontrapunktem do nieustannych rzezi jest dodatkowy rozdział pt. Figowiec, utrzymany w niemalże sielskim nastroju. Można powiedzieć, że zawiera się w nim jeden z istotnych elementów, różniących Eden od innych utworów pokazujących świat po katastrofie – mianowicie nieuchronny powrót do normalności.
Strona wydawnicza pozostaje na niezmienionym poziomie. Niestety, wielokropków nadal jest stanowczo zbyt wiele. Sytuację dobrze obrazuje cytat z komiksu – Czasami robi się tak smutno… że aż trudno wytrzymać… co można… wtedy zrobić? Wystarczy wtedy nienawidzić wszystkiego… co cię smuci.
Nienawidzę wielokropków.
Tomiki
| Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
|---|---|---|---|
| 1 | Tom 1 | Egmont Polska | 9.2002 |
| 2 | Tom 2 | Egmont Polska | 12.2002 |
| 3 | Tom 3 | Egmont Polska | 2.2003 |
| 4 | Tom 4 | Egmont Polska | 4.2003 |
| 5 | Tom 5 | Egmont Polska | 6.2003 |
| 6 | Tom 6 | Egmont Polska | 8.2003 |
| 7 | Tom 7 | Egmont Polska | 7.2004 |
| 8 | Tom 8 | Egmont Polska | 11.2004 |
| 9 | Tom 9 | Egmont Polska | 3.2005 |
| 10 | Tom 10 | Egmont Polska | 5.2005 |
| 11 | Tom 11 | Egmont Polska | 9.2006 |
| 12 | Tom 12 | Egmont Polska | 11.2006 |
| 13 | Tom 13 | Egmont Polska | 1.2007 |
| 14 | Tom 14 | Egmont Polska | 7.2007 |
| 15 | Tom 15 | Egmont Polska | 4.2008 |
| 16 | Tom 16 | Egmont Polska | 6.2008 |
| 17 | Tom 17 | Egmont Polska | 6.2009 |
| 18 | Tom 18 | Egmont Polska | 11.2009 |
| 1 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 6.2021 |
| 2 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 9.2021 |
| 3 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 11.2021 |
| 4 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 2.2022 |
| 5 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 5.2022 |
| 6 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 8.2022 |
| 7 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 11.2022 |
| 8 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 2.2023 |
| 9 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 5.2023 |