Magi - The Labyrinth of Magic
Recenzja
Aladynowi i Alibabie udaje się wynegocjować z Szeherezadą wycofanie wojsk Rehmu, lecz ich radość nie trwa długo. Oto bowiem na scenę niespodziewanie wkracza trzecia potęga – imperium Kou, które nie zamierza przegapić okazji do załatwienia obu osłabionych walką przeciwników na raz. To oraz życiowe doświadczenia stojącego na czele Magnostadtu dyrektora Mogametta ostatecznie przepełniają czarę goryczy i w akcie desperacji sięga on po broń ostateczną – zamierza z własnej woli popaść w deprawację, by kontrolować moc nagromadzonych w podziemiach akademii czarnych rukhów i dzięki nim unicestwić agresorów. A jak już wiemy z wydarzeń w Balbadzie, to nie jest najlepszy pomysł…
Faktycznie, przepełniony nienawiścią do goi dyrektor jest idealną pożywką dla sił ciemności, a wieloletnie tajne doświadczenia prowadzone przez magów dodatkowo zasilają kreację czarnych dżinów, które atakują, nie oszczędzając ani wojsk Kou, ani wycofującego się Rehmu. Właśnie teraz Alibaba ma okazję do „wejścia smoka” i ocalenia oddziału Kou przed zmasakrowaniem przez niespodziewany kontratak. Nie pozostaje on jednak długo w świetle reflektorów, gdyż scenę kradnie mu pojawienie się samego księcia Kou – Ren przybywa wraz ze swoją świtą, a że jest obecnie zwierzchnikiem podbitego Balbadu, relacje między nim a Alibabą są… skomplikowane. Nie ma jednak czasu na pogadanki, gdyż mroczne siły tymczasem wymykają się spod kontroli, a spirala nienawiści otwiera wrota do piekieł – „mroczny punkt”. By uratować świat od zagłady, Aladyn desperacko stara się uświadomić oponentom, iż jeśli nie przestaną walczyć, to czarne coś pochłonie cały świat… i przypadkowo chyba sprzedaje duszę diabłu, ale trudno, słowo się rzekło! Książę Ren przywołuje pozostałych wojowników demonicznego uzbrojenia ze swojego imperium, by wspólnie stawić czoło nowemu zagrożeniu.
Oto nadchodzi ekscytujący kulminacyjny punkt walk w Magnostadcie! Jak wiadomo, zraniony lew jest najgroźniejszy, bo niczego się nie boi – i tak też jest tutaj, dyrektor Mogamett, kierując się chęcią uratowania magów, sprowadza wizję zagłady na cały świat. Wprawdzie śmierć nadal dotyka głównie szare masy, lecz w tym tomie następuje przełom, ponieważ ginie jedna z osób, które są nam lepiej znane… Akcja jest szybka i wartka, a wizja walki kilku supermocarnych wojowników wydaje się niezwykle obiecująca.
Na okładce dziewiętnastego tomu znajduje się Alibaba w pełnym demonicznym uzbrojeniu – wreszcie udało mu się je opanować! Sama ilustracja jest gorąca i dynamiczna, niczym walki w środku tomiku. Strona otwierająca jest chyba po raz pierwszy zbyt odsunięta od środka, co skutkuje widoczną asymetrią, choć dalej jest już w porządku. Tom zawiera kolejne dziesięć rozdziałów oraz krótki dodatek umiejscowiony po rozdziale 178. Przy poprzednim tomie narzekałam na mały spadek formy, lecz teraz mogę powiedzieć, że obecna część powróciła do dobrego poziomu, co niezmiernie cieszy.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 11.2016 |
2 | Tom 2 | Waneko | 12.2016 |
3 | Tom 3 | Waneko | 2.2017 |
4 | Tom 4 | Waneko | 3.2017 |
5 | Tom 5 | Waneko | 5.2017 |
6 | Tom 6 | Waneko | 6.2017 |
7 | Tom 7 | Waneko | 8.2017 |
8 | Tom 8 | Waneko | 9.2017 |
9 | Tom 9 | Waneko | 11.2017 |
10 | Tom 10 | Waneko | 12.2017 |
11 | Tom 11 | Waneko | 2.2018 |
12 | Tom 12 | Waneko | 3.2018 |
13 | Tom 13 | Waneko | 5.2018 |
14 | Tom 14 | Waneko | 6.2018 |
15 | Tom 15 | Waneko | 8.2018 |
16 | Tom 16 | Waneko | 9.2018 |
17 | Tom 17 | Waneko | 11.2018 |
18 | Tom 18 | Waneko | 12.2018 |
19 | Tom 19 | Waneko | 2.2019 |
20 | Tom 20 | Waneko | 3.2019 |
21 | Tom 21 | Waneko | 5.2019 |
22 | Tom 22 | Waneko | 6.2019 |
23 | Tom 23 | Waneko | 8.2019 |
24 | Tom 24 | Waneko | 9.2019 |
25 | Tom 25 | Waneko | 11.2019 |
26 | Tom 26 | Waneko | 12.2019 |
27 | Tom 27 | Waneko | 2.2020 |
28 | Tom 28 | Waneko | 3.2020 |
29 | Tom 29 | Waneko | 5.2020 |
30 | Tom 30 | Waneko | 6.2020 |
31 | Tom 31 | Waneko | 8.2020 |
32 | Tom 32 | Waneko | 9.2020 |
33 | Tom 33 | Waneko | 11.2020 |
34 | Tom 34 | Waneko | 12.2020 |
35 | Tom 35 | Waneko | 2.2021 |
36 | Tom 36 | Waneko | 3.2021 |
37 | Tom 37 | Waneko | 5.2021 |