Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Kokoro Connect

Tom 4
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2014
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Yui nie może narzekać na brak popularności. Po tym jak Aoki wyznał jej miłość, następna w kolejce jest… inna dziewczyna. Sytuacja staje się dość krępująca, bo cierpiąca wcześniej na paniczny lęk przed mężczyznami Yui sama nie jest jeszcze pewna swojej orientacji. Przyjaciele postanawiają taktownie nie mieszać się do jej spraw uczuciowych, ale jednocześnie zamierzają śledzić ją podczas najbliższej randki. Oczywiście jedynie w trosce o jej dobro i szczęście, nie z ciekawości. Ten lekki, utrzymany w ciepłym tonie wstęp do czwartego tomu Kokoro Connect nie zwiastuje kłopotów, jakie czekają bohaterów, dla których Powój wymyślił nową, zupełnie inną „grę”, po raz kolejny sprawdzającą więzy przyjaźni i wytrwałość.

Nowa historia pokazuje, że choć z pierwszej próby udało się wyjść zwycięsko, to w grupce przyjaciół wciąż brakuje pełnej szczerości i zrozumienia. I choć metoda, jaką obiera prześladowca członków szkolnego klubu, po raz kolejny nie znajduje się na liście zatwierdzonych przez ministerstwo środków wychowawczych, to stanowi okazję do zmierzenia się z własnymi słabościami. Jest przy tym o wiele trudniejsza do opanowania niż zamiana ciał – tym razem Powój postanawia usunąć wszelkie zahamowania, które powstrzymywały bohaterów przed realizacją pragnień, jakkolwiek irracjonalne i samolubne by one nie były. Dzięki temu wydarzenia są bardziej emocjonujące i tomik pochłonąłbym błyskawicznie, gdyby nie recenzencki wymóg zwracania uwagi na wszelkie detale.

Skoro już o szczegółach mowa, to albo Studio JG wzięło sobie do serca uwagi dotyczące wcześniejszych tomów, albo też trafiła się lepsza pod względem składu część, albowiem wreszcie dostałem wolumin, w którym tekst nie jest ukryty w spojeniu przy wewnętrznym marginesie. Owszem, okazjonalnie część kadru niknie w zgięciu, ale dymki położone są na tyle daleko od niego, że nie trzeba siłować się z mangą, by wszystko odczytać. Mam tylko nadzieję, że tak już pozostanie do końca serii. Reszta szczegółów wydania pozostała na zwyczajowym porządnym poziomie. Mnie najbardziej ucieszył fakt, że wypowiedzi Powoja, pisane białą czcionką na czarnym tle, są wciąż bardzo czytelne – taki wyczyn w czterech tomach z rzędu zasługuje na pochwałę, choć złośliwi zapewne stwierdzą, że taka po prostu powinna być norma.

W ramach dodatku pojawia się kilka krótkich historyjek i podziękowania od ilustratorki mangi za wytrwałe śledzenie serii.

Tassadar, 20 października 2014
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 10.2013
2 Tom 2 Studio JG 12.2013
3 Tom 3 Studio JG 4.2014
4 Tom 4 Studio JG 9.2014
5 Tom 5 Studio JG 11.2014