Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Giga Tokyo Toy Box

Tom 4
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-80010-65-9
Liczba stron: 210
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Czwarty tom Giga Tokyo Toy Box ujrzał w końcu światło dzienne, choć jego premiera przekładana była co najmniej dwa razy. O ile pamiętam, pierwotnie miał się ukazać w maju i od tego czasu regularnie wyświetlał się na stronie internetowej Studia JG jako jedna z nowości wydawniczych, mimo że de facto nie został jeszcze wydany. Chyba powinnam się już przyzwyczaić do polityki tej firmy oraz do czteromiesięcznego cyklu wydawniczego recenzowanej serii i nie irytować się niepotrzebnie.

Oczywiście, warto było czekać, bo fabuła rozwija się w interesujący sposób. Studio G3 nadal pracuje nad nową grą, pracownicy starają się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki, pojawiają się jednak sygnały, że nie wszystko idzie tak, jak powinno, a głównym winowajcą jest Tenkawa. Densan Hanagumi również zauważa, że sytuacja u współpracownika robi się nieciekawa, i przymierza się do interwencji. Równolegle poprowadzony został wątek Solidus Works – dyrektorzy różnych działów tej firmy planują kolejne posunięcia rynkowe i spiskują przeciwko Sensuiowi, który niezbyt się tym przejmuje, cały czas konsekwentnie realizując własny plan. Poznajemy też wydarzenia z przeszłości, związane z pracami nad legendarną grą Sword Chronicle IV.

Jakość wydania stoi niezmiennie na bardzo wysokim poziomie, wypatrzyłam jedynie kilka drobnych niedociągnięć: brak dywizu na stronie 37 przy dzieleniu wyrazu i niepotrzebny odstęp między wierszami w CV jednego z bohaterów na stronie 71. Poza tym zakłuło mnie w oczy słowo „sory”, użyte na stronie 90. Wprawdzie w mandze stosuje się spolszczony zapis anglojęzycznych wypowiedzi bohaterów, ale jednak mi to nie pasuje – użyłabym „sorki” albo „sorry”. Zwróciłam również uwagę na brak konsekwencji w zapisie tytułu gry: na okładce tomiku widnieje Sword Chronicle IV, natomiast wewnątrz przewija się Sword Chronicle 4. Dobrze byłoby, gdyby zdecydowano się na cyfrę rzymską albo arabską i stale stosowano wybrany sposób, chyba że przyjęte rozwiązanie wynika z chęci dochowania wierności oryginałowi.

Tom czwarty może się pochwalić kolejną udaną obwolutą, utrzymaną w ciemniejszych i bardziej stonowanych barwach niż poprzednie. Sensui stoi na niej w zawadiackiej pozie, która dobrze oddaje jego charakterek, a w tle widać budynek Solidus Works odbity w kałuży. Całość tworzy bardzo ciekawą i efektowną kompozycję. Okładka ukryta pod obwolutą stylizowana jest na pudełko gry Sword Chronicle IV. Układ wnętrza woluminu nie zmienił się od pierwszej części. Najpierw dwie strony kredowego papieru, tym razem w biało­‑granatowo­‑czarnej kolorystyce, potem kolejne rozdziały, a na końcu dodatki: Giga Tokyo Toy Box Database i Wielki powrót Tsukiyamci, dzięki któremu poznamy niekonwencjonalne metody zakrapiania oczu, wreszcie stopka redakcyjna. Reklam oraz streszczenia wydarzeń z poprzednich tomów brak.

Seria trzyma poziom zarówno pod względem edytorskim, jak i fabularnym. W opisywanym tomie jest zdecydowanie mniej scen humorystycznych, ale rekompensują to w pewnej mierze pojedyncze rysunki między rozdziałami, np. z Sensuiem, który użył prostownicy. W dalszym ciągu gorąco polecam lekturę Giga Tokyo Toy Box!

Dida, 13 sierpnia 2015
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 7.2014
2 Tom 2 Studio JG 11.2014
3 Tom 3 Studio JG 3.2015
4 Tom 4 Studio JG 7.2015
5 Tom 5 Studio JG 6.2016