Golden Time
Recenzja
Banri, jeszcze zanim przyjdą pozostali, postanawia wyznać Oce całą prawdę o swojej amnezji. Gdy jednak ma już zacząć, kontrolę nad ciałem przejmuje „stary Banri”, który, nie wiedząc, gdzie się znajduje, wpada w panikę i biegnie po pomoc do Rindy. Do pionu (i powrotu aktualnej osobowości) stawia go policzek Nany, jednak bohater nie może sobie poradzić z emocjami i ucieka z mieszkania. Całe zajście przypadkiem nagrywa kamera Oki. Dziewczyna potem się przyznaje, że postanowiła nakręcić film o związku Koko i Banriego – jako projekt – dlatego cały czas za nimi chodzi i ich filmuje.
Banri mówi Yanie i 2D o swoim problemie i w zamian uzyskuje od nich pewną radę oraz zapewnienie, że jakoś to będzie. Jednak to nie koniec nieszczęść, jakie na niego spadają – rzuca go Koko, w Klumisiu na oczach wszystkich Rinda robi mu awanturę, a zaniki pamięci coraz bardziej postępują. Nie zmienia nic nawet fakt, że Koko pozostaje jego przyjaciółką, ani to, że Banri postanawia codziennie zapisywać ważne wydarzenia, miejsca i osoby, żeby ich nie zapomnieć, gdy „tamten” wróci. Zapisywanie przynosi w sumie skutek połowicznie, bo na podstawie samego opisu wydarzenia osoby się nie zidentyfikuje, zwłaszcza że w końcu Banriemu wraca osobowość sprzed wypadku. Ale na szczęście, jest jeszcze projekt Oki, który odegra kluczową rolę.
W ostatnim tomie wreszcie rozwiązuje się problem Banriego – powraca stara osobowość i bohater może się przestać martwić, co będzie, jak zniknie, ponieważ to ten nowy z okresu po wypadku i studiów po prostu znika. Znaczy – osobowość i wspomnienia znikają, nie on. Wprawdzie bohater jeszcze przez pewien czas radzi sobie, korzystając z notatek, jednak w końcu wraca do domu rodzinnego, porzucając przyjaciół i dotychczasowe życie. Na szczęście w końcu udaje się mu wrócić do równowagi i cała opowieść kończy się optymistycznym akcentem.
Tłumaczenie tak jak w poprzednich częściach zachowuje styl wypowiedzi bohaterów dostosowany do sytuacji oraz do emocji – a w tym tomie jest ich sporo. Ilustracje pozostają na stałym, wysokim poziomie, można jednak zauważyć, że ze względu na większą dramatyczność wydarzeń prawie całkiem zrezygnowano z rysowania bohaterów w postaci SD.
Ostatni tom liczy pięć rozdziałów plus jednostronicowe posłowie. Na początku tomu znajdują się cztery kolorowe strony z tytułem, spisem treści oraz ilustracją, na której znajdziemy Koko mordującą wzrokiem czytelnika, natomiast na obwolucie całe towarzystwo – z wyjątkiem Banriego i Koko w postaci uroczych SD‑czków. Pod nią, zamiast zwyczajowego minikomiksu, umieszczono natomiast Banriego w klubowym stroju oraz podziękowanie od autorki.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 4.2016 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 7.2016 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 9.2016 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 12.2016 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 6.2017 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 10.2017 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 1.2018 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 3.2018 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 6.2018 |