Gwiazda spadająca za dnia
Recenzja
Suzume (której bardzo do twarzy z grzywką zasłaniającą koszmarnie szerokie czoło) w końcu postanawia zostawić przeszłość za sobą i proponuje Mamurze zostanie parą, a chłopak, rzecz jasna, się zgadza. Bycie z kimś dla obojga jest raczej nowością, więc radzą sobie dość nieporadnie, ale jako że podchodzą do sprawy na serio, jakoś im to wychodzi i powolutku robi się coraz lepiej. I byłby happy end, gdyby nie to, że podczas zdawkowej wymiany zdań z panem Shishio Yuyuka przez przypadek dolewa oliwy do ognia, a nieco później naczelny buc Gwiazdy spadającej za dnia odbywa Odmieniającą Życie Rozmowę™ ze swoją byłą. Po czym postanawia zrobić coś bardzo, bardzo głupiego. O Niebiosa, gdyby kiedykolwiek ktoś wpadł na pomysł, aby dla celów naukowych rozłupać mu czaszkę, nie znalazłby tam ani śladu mózgu.
Jako dodatek mangaczka tym razem serwuje nam jednoaktówkę o Tsuru i Inukaiu oraz o tym, jak zostali parą. Historyjkę przeczytałam z dużą przyjemnością: jest prosta, ale bardzo urocza, co dobitnie pokazuje, że dla własnego dobra Mika Yamamori powinna przestać silić się na stworzenie czegoś krótkiego, ale jednocześnie treściwego, głębokiego i melancholijnego, bo zwyczajnie nie wystarcza jej na to talentu. Swoją drogą, okazuje się, że Tsuru, dotąd najmniej wyróżniająca się w grupce przyjaciółek Suzume, to niesamowicie fajna dziewczyna – kupiła mnie zwłaszcza zachowaniem w jednej konkretnej scence, w której spodziewałam się raczej typowego mangowego plaskacza i okrzyku „Zbol!!!”.
Stosunek Suzume do pana Shishio (który nie wiedzieć czemu na każdej ilustracji na obwolucie wygląda jak całkiem inna osoba; tym razem jak wiotkie chłopię z k‑popowego boysbandu) dobrze oddaje okładka – dziewczyna wykonuje gest będący japońskim odpowiednikiem pokazania języka. Jak na Waneko przystało, tomik dziesiąty trzyma stały, wysoki poziom zarówno w aspekcie graficznym, jak i przekładu. Z punktu widzenia technicznego nie mam do niego żadnych uwag, a jeśli chodzi o treść, to czytało mi się go bardzo przyjemnie i płynnie – pewnie dlatego, że tym razem autorka postanowiła nie wkładać w usta bohaterów pompatycznych wyznań, dzięki czemu ich wypowiedzi brzmiały chyba najbardziej naturalnie ze wszystkich dziesięciu tomów.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 4.2016 |
2 | Tom 2 | Waneko | 6.2016 |
3 | Tom 3 | Waneko | 8.2016 |
4 | Tom 4 | Waneko | 10.2016 |
5 | Tom 5 | Waneko | 12.2016 |
6 | Tom 6 | Waneko | 2.2017 |
7 | Tom 7 | Waneko | 4.2017 |
8 | Tom 8 | Waneko | 6.2017 |
9 | Tom 9 | Waneko | 8.2017 |
10 | Tom 10 | Waneko | 10.2017 |
11 | Tom 11 | Waneko | 12.2017 |
12 | Tom 12 | Waneko | 2.2018 |