Klasa skrytobójców
Recenzja
Jak mawiał kucharz tytanów przygotowujący posiłek w Dwunastu pracach Asteriksa, „Zanim przejdziemy do następnego dania, słoń z oliwkami”. W podobnym tonie prezentuje się dwunasty tom Klasy skrytobójców, który robi przerwę w polowaniu na profesora Niezabijskiego, by skupić się na zaskakująco rozbudowanym i prężnym wątku. Autor przedstawia bliżej postać tajemniczego zabójcy biorącego na cel swych kolegów po fachu, który parę tomów wcześniej dopadł samego Lovro. Co prawda, rozstrzygnięcie tamtej potyczki okazuje się rozczarowujące, typowe dla mangi shounen przeznaczonej dla młodszych czytelników, ale enigmatyczny profesjonalista intryguje wciąż tak samo. Nieznane są jego faktyczne motywy, personalia ani pełnia umiejętności. Jedno jest pewne – obrał sobie za cel klasę trzecią E wraz z nauczycielami, a wydostanie się z jego pułapki będzie najtrudniejszym egzaminem, jaki do tej pory musieli przejść uczniowie. Jeszcze wyraźniej niż wcześniej widać, że od wyniku konfrontacji zależeć będzie ich życie, gdyż wychowawca, zdolny z niemałym trudem obronić się przed napastnikiem, nie jest jednocześnie w stanie zagwarantować bezpieczeństwa podopiecznym.
Pobicie poziomu trudności jest mile widziane, choć osobiście nie gustuję w przeciwnikach dysponujących tajemniczymi mocami o niemal okultystycznych właściwościach. Jegomość znika niczym ninja, manipuluje umysłami, zastawia pułapki i jest nieprawdopodobnie wręcz sprawny, ale nie na tyle, by pokonanie go było całkowicie nierealne. Nikt nie może tego dokonać w pojedynkę, więc po raz kolejny niezbędna jest współpraca, wykorzystanie atutów poszczególnych uczniów i element zaskoczenia. Nie zaszkodzi także zawziętość Karasumy i urażona duma profesjonalisty. Może on wreszcie popisać się umiejętnościami na tle konkretnego przeciwnika o porównywalnych zdolnościach i udowodnić, że nie tylko traktuje pracę serio, ale też jest świetny w swoim zawodzie. Wątek „boga śmierci” wśród zabójców zajmuje cały tom i będzie się ciągnął jeszcze w następnym, gwarantując emocje do samego końca. Pozostaje mieć nadzieję, że rozstrzygnięcie będzie trzymało wysoki poziom i nie zawiedzie, gdyż autorowi udało się skutecznie rozbudzić moje zainteresowanie. Tylko autentycznie spektakularne i niespodziewane zwieńczenie tej historii będzie godne jakości jej rozwinięcia.
Wobec przewagi powyższych wydarzeń niewiele miejsca pozostało na dodatkowe elementy. Po raz kolejny obserwujemy nieudolne próby zeswatania Karasumy i Iriny, które tym razem kończą się porażką na tyle spektakularną, że rzuca ona cień na szczęśliwe zakończenie romansowych podchodów. Uczniowie wypróbowują także nowe kombinezony, niebędące może technologicznymi cudami z filmów science‑fiction, niemniej stanowiące przydatny element wyposażenia i dające nowe możliwości taktyczne.
Ze spraw mniej istotnych, ale wciąż ciekawych, poznajemy wyniki głosowania na ulubioną postać, które ujawniają kilka interesujących szczegółów. Po pierwsze, na podstawie rezultatów wydaje się, że Klasa skrytobójców jest w Japonii mangą bardziej popularną wśród dziewcząt niż chłopców. Manga jest jak na tytuł shounen bardzo uniwersalna w odbiorze, a najważniejsze postacie męskie to istni idole nastolatek, stąd wyniki nie dziwią. Choć różnica nie jest znacząca, tak z czystej ciekawości i zamiłowania do nietypowych danych statystycznych zestawiłbym je z wynikami polskiego wydania, by sprawdzić, czy zjawisko to powtarza się także u nas. Plebiscyt jest też zabawny na wiele sposobów charakterystycznych dla podobnych ankiet. Wystarczy przytoczyć siódme miejsce japońskiej wydry rzecznej i kreatywne pojedyncze głosy na samym końcu listy oddane na postacie pojawiające się w pojedynczych kadrach przypadkowych rozdziałów. Zupełnie jakby oprócz konkursu popularności wśród fanów toczyły się nieoficjalne zawody na wypatrzenie jak najmniej charakterystycznych postaci. Ich odnajdywanie w poprzednich tomach to świetna zabawa, zapewniająca rozrywkę niemal na równie długo co sama lektura tomiku.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Czas na skrytobójstwo | J.P.Fantastica | 12.2017 |
2 | Czas na dorosłych | J.P.Fantastica | 2.2018 |
3 | Czas na nowego ucznia | J.P.Fantastica | 4.2018 |
4 | Czas na niemożliwe | J.P.Fantastica | 6.2018 |
5 | Czas na talent | J.P.Fantastica | 8.2018 |
6 | Czas na pływanie | J.P.Fantastica | 11.2018 |
7 | Czas na wyspę | J.P.Fantastica | 1.2019 |
8 | Czas na szansę | J.P.Fantastica | 3.2019 |
9 | Czas na szok | J.P.Fantastica | 6.2019 |
10 | Czas na złodzieja | J.P.Fantastica | 8.2019 |
11 | Czas na dzień sportu | J.P.Fantastica | 10.2019 |
12 | Czas na boga śmierci | J.P.Fantastica | 1.2020 |
13 | Czas na przyszłość | J.P.Fantastica | 4.2020 |
14 | Czas na egzaminy semestralne | J.P.Fantastica | 5.2020 |
15 | Czas na burzę | J.P.Fantastica | 8.2020 |
16 | Czas na przeszłość | J.P.Fantastica | 11.2020 |
17 | Czas na rozłam | J.P.Fantastica | 1.2021 |
18 | Czas na walentynki | J.P.Fantastica | 3.2021 |
19 | Czas na drogę do szkoły | J.P.Fantastica | 4.2021 |
20 | Czas na koniec szkoły | J.P.Fantastica | 7.2021 |
21 | Czas na wdzięczność | J.P.Fantastica | 9.2021 |