Nasz Cud
Recenzja
Wymiana zdań między księżniczką a księciem trwa w najlepsze na szkolnej tablicy i wywołuje niemałe poruszenie w klasie. Adwersarze nie ujawniają publicznie swojej tożsamości, więc uczniowie prześcigają się w domysłach. Czy to oznacza, że też się reinkarnowali i są wśród nich? A może nie i ktoś się podszywa pod nich, próbując manipulować? Na dokładkę kolejne bliskie spotkanie z magią w poprzednim tomu powoduje, że uczniowie przypominają sobie co rusz to nowe informacje, jednak wciąż jest mało tych kluczowych, które przybliżyłyby ich do upragnionych odpowiedzi. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia, powstaje plan, by kolegów i koleżanki celowo wystawić na działanie magii, by w ten sposób wymusić powrót dalszych wspomnień. Zanim jednak przystąpią do realizacji tego planu, każdy z uczniów dostaje czas na podjęcie decyzji, czy chce w ogóle w tym przedsięwzięciu uczestniczyć.
Tom siódmy otwiera kolejna retrospekcja z zamierzchłych czasów, czyli coś, co uwielbiam – oto bankiet powitalny, wyprawiony na powitanie księcia Eugene i jego świty na zamku Rheinsberg. Po bankiecie książę udaje się do komnat księżniczki z winem w ręku i uśmiechem na twarzy, chcąc bliżej poznać swoją narzeczoną, ale tu czeka go niespodzianka! Mina księcia – bezcenna. Ten tom obfituje w intrygujące urywki z przeszłości, co mnie niezmiernie cieszy. Wracając do wydarzeń pośród szkolnych murów, po ogólnym spotkaniu klasowym uczniowie naradzają się w mniejszych grupach i próbują na swój sposób dalej knuć bądź rozwiązywać zagadki z przeszłości. Nanaura postanawia przedstawić Maki reszcie swojej grupy; Nishizono i Midou maczają palce w magii leczniczej; natomiast Minami, Ootomo, Hiroki i Takao podają w wątpliwość list od „księcia”. A na sam koniec dostajemy niesamowicie emocjonujący moment, na którego kontynuację musimy z niecierpliwością poczekać do kolejnego tomu.
Polskie wydanie nadal kluczy po zawiłych meandrach zmian w składzie redakcyjnym. Tym razem tłumacz jest tylko jeden – czyli Karolina Dwornik, a grono osób pracujących nad tym tytułem też zostało znacznie uszczuplone. Cóż tu dużo pisać, uwielbiam tę mangę i byłoby cudownie, gdyby zajmował się nią zgrany, rzetelny zespół ludzi, którzy uwielbiają ją tak samo jak ja. Natomiast przy tak częstych zmianach redakcyjnych odnoszę wrażenie, że Nasz cud jest traktowany jako mało ważny projekt poboczny i kto akurat ma wolną chwilę, ten zostaje do niego przydzielony. Jest to niestety zauważalne podczas lektury…
Na okładce tomu siódmego znajdują się Minami i Zeze. Pod obwolutą umieszczono krótki komiks o autorce i jej asystentkach, zaś na końcu tomu trafił się jeszcze jeden bonus. Tekstu jest sporo, ale tłumaczenie trzyma poprawny poziom poza kilkoma niedociągnięciami: szyk słów w niektórych zdaniach brzmi dziwnie, a imiona nie zawsze są odmieniane. Rzuca się w oczy błąd w tłumaczeniu na stronie 116, który sprawia, że tok rozumowania Maki jest kompletnie niezrozumiały – Kapłani posiadają leczniczą magię, więc cieszę się, że mamy jednego w grupie. Jak Mizuki lub Momoka. Ani Mizuki, ani Momoka nie są w ich grupie, co uważny czytelnik wie; chodzi o to, że dobrze by było mieć jeszcze jednego kapłana w grupie. Określenie Zeze mianem „sprzedawcy” też brzmi trochę dziwnie, jako że obsługuje gości, którzy przyszli na karaoke. Jestem też zawiedziona przetłumaczeniem jednej z kluczowych kwestii Zeze – powinna być bardzo charakterystyczna, a wypada dosyć blado. Ogólnie czuję niedosyt w przypadku polskiego wydania, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że sama manga wreszcie odkrywa coraz bardziej interesujące karty i zaczyna się robić niezwykle ciekawie!
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 5.2016 |
2 | Tom 2 | Waneko | 7.2016 |
3 | Tom 3 | Waneko | 9.2016 |
4 | Tom 4 | Waneko | 11.2016 |
5 | Tom 5 | Waneko | 1.2017 |
6 | Tom 6 | Waneko | 3.2017 |
7 | Tom 7 | Waneko | 5.2017 |
8 | Tom 8 | Waneko | 7.2017 |
9 | Tom 9 | Waneko | 9.2017 |
10 | Tom 10 | Waneko | 11.2017 |
11 | Tom 11 | Waneko | 1.2018 |
12 | Tom 12 | Waneko | 4.2018 |
13 | Tom 13 | Waneko | 9.2018 |
14 | Tom 14 | Waneko | 1.2019 |
15 | Tom 15 | Waneko | 5.2019 |
16 | Tom 16 | Waneko | 9.2019 |
17 | Tom 17 | Waneko | 1.2020 |
18 | Tom 18 | Waneko | 5.2020 |
19 | Tom 19 | Waneko | 7.2020 |
20 | Tom 20 | Waneko | 9.2020 |
21 | Tom 21 | Waneko | 11.2020 |
22 | Tom 22 | Waneko | 2.2021 |
23 | Tom 23 | Waneko | 3.2021 |
24 | Tom 24 | Waneko | 10.2021 |
25 | Tom 25 | Waneko | 4.2022 |
26 | Tom 26 | Waneko | 11.2022 |
27 | Tom 27 | Waneko | 3.2023 |
28 | Tom 28 | Waneko | 10.2023 |
29 | Tom 29 | Waneko | 3.2024 |