Opowieść Panny Młodej
Recenzja
W posłowiu do siódmego tomu Opowieści Panny Młodej Kaoru Mori zapowiadała, że w tomie ósmym króciutko domknie wątek Anis i Shirin, pierwsze skrzypce będzie grała Pariya, zaś trochę miejsca dostaną też Amira i jej brat. Słowa dotrzymała, choć nie całkiem.
Pierwszy rozdział, zdecydowanie romantyczny w nastroju, to finał historii związku dwóch perskich piękności, będący klasycznym happy endem. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ta opowieść różni się od większości zawartych w tej mandze. Wydaje mi się, że autorka chciała dla odmiany narysować coś nieco innego – bardziej odważnego, a zarazem nastrojowego. Wyszło jej to nieźle, a za sprawą tego epizodu o Opowieści Panny Młodej zrobiło się głośno także w fandomie yuri.
Pominąwszy krótki epizodzik o gazelach, w którymi Kaoru Mori popisuje się umiejętnościami rysowania zwierząt, reszta mangi faktycznie skupia się na Pariyi. Jak się dowiadujemy, jej dom został zniszczony podczas bitwy, w związku z czym szlag trafił m.in. posag dziewczyny. Przygotowanie go od początku zajmie kilka lat, zaś sama zainteresowana jest z tego powodu w ciągłej depresji. Jej samopoczucia nie poprawia fakt, że podczas spotkań z narzeczonym nie bardzo wychodzi jej zachowywanie się po kobiecemu. Pogłębia to dodatkowo jej naturalne czarnowidztwo. W poszukiwaniu ratunku postanawia znaleźć kogoś, kto mógłby być dla niej wzorem tego, jaka powinna być idealna kobieta.
Amira pozostaje na drugim planie, ponieważ stanowi głównie wsparcie dla przygnębionej przyjaciółki. Trochę szkoda, że wątek jej i Azela nie został dalej poprowadzony, ponieważ nowego wodza Bahdanów obserwujemy przez kilka stron, kiedy podejmuje decyzje dotyczące przyszłości swojego plemienia. Przyznam, że liczyłem na trochę więcej, pamiętając obietnice autorki z poprzedniego tomu. No trudno, może w kolejnym tomie? Zwłaszcza że co i rusz wspomina się o będących coraz bliżej Rosjanach, co może stanowić zapowiedź kolejnych perypetii.
Po dramatycznym tomie szóstym i romantycznym tomiku siódmym ten jest jakby lżejszy. Skupia się na problemach Pariyi, które są wprawdzie dość poważne, zostały jednak pokazane raczej na wesoło, głównie za sprawą temperamentu bohaterki. Amira i Karluk także dostają trochę czasu dla siebie. Zastanawia mnie, jaki autorka ma pomysł na tę parę, czy zamierza pozostać przy bardziej przyjacielskich relacjach między nimi, czy też jednak pójść w romans. To drugie wymagałoby chyba przeskoku czasowego, a dotychczasowy sposób prowadzenia opowieści w tej mandze raczej temu nie sprzyjał. Znika także Smith – nawet w teoretycznie „jego” historii, opowiedzianej w tomie siódmym, był mało istotną postacią drugiego planu. Pytanie, czy autorka celowo zepchnęła go dalej, czy też ma względem niego jeszcze jakieś plany? I czy ktoś jeszcze pamięta o Talas z tomu trzeciego?
Skupienie sporej części ósmego tomu na tkaninach dało Kaoru Mori po raz kolejny okazję do prezentacji imponujących umiejętności rysunkowych. Sporo w tym tomie kadrów przedstawiających drobiazgowy haft, które same w sobie są małymi perełkami. Po nieco bardziej ascetycznym i generalnie „miejskim” tomie siódmym autorka ponownie wraca też do rysowania przyrody, w czym, trzeba przyznać, jest naprawdę znakomita (niewielu rysowników komiksowych radzi sobie z rysowaniem zwierząt równie dobrze jak ona).
Posłowie tym razem nie zdradza treści kolejnego tomu – jest to głównie relacja autorki z podróży po Uzbekistanie, Kirgistanie i Kazachstanie, czyli regionach, w których rozgrywa się akcja mangi. Na okładce widzimy Pariyię – to jej debiut w tym miejscu, choć jest jedną z najdłużej obecnych na kartach mangi bohaterek.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 6.2013 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 11.2013 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 2.2014 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 5.2014 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 10.2014 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 1.2015 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 2.2016 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 4.2017 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 4.2018 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 2.2019 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 11.2020 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 6.2021 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 12.2022 |