Kwiaty grzechu
Recenzja
Niestety, manifestacja uczuć w wykonaniu Sejoona („kocham cię tak, że aż rzucę się pod samochód!”) tylko na chwilę poprawia stosunki między rodzeństwem. Wiadomo bowiem, że tak długo, jak długo trwa związek Sejoona z Siyeon oraz Sewy z Kihoonem, na spokój nie ma szans. Na domiar złego pojawia się osoba, której wyraźnie nie podoba się nowa sympatia Kihoona i wszystko wskazuje na to, że Sewa trafiła na godną siebie przeciwniczkę. Tomik jest o tyle ciekawy, że dowiadujemy się czegoś więcej o bohaterach, dzięki czemu przestają być tak bardzo papierowi – Sejoon lubi muzykę Miley Cyrus, zaś Sewa z upodobaniem ogląda horrory, w czym podziela zainteresowania autorki.
Jeżeli kupując pierwszy tom Kwiatów grzechu, ktoś miał nadzieję, że w komiksie tym autorka spróbuje na serio podejść do problemu kazirodztwa, na tym etapie zapewne już pozbył się tych złudzeń. Niewątpliwie manhwa utrzymana jest w poważnym tonie, ale jednocześnie okazuje się dosyć przeciętnym romansem, w którym element kazirodczy został dodany w charakterze egzotycznej przyprawy. Nietrudno zauważyć, że źródłem problemów Sejoona i Sewy nie jest łączące ich uczucie, ale cechy charakteru (zazdrość Sewy i bierność Sejoona) połączone z brakiem rozwagi i zdolności do refleksji. Taka kombinacja sprawiałaby kłopoty każdej parze, niezależnie od pokrewieństwa. Cóż, komiks byłby pewnie ciekawszy, gdyby bohaterów cechował rozsądek, ale niemal na pewno ucierpiałby na tym romans (a już na pewno dramat), więc w sumie nie dziwię się autorce, że nie poszła w tym kierunku.
Wydawniczo trzeci tom nie różni się specjalnie od poprzednika – jedyna istotna różnica to brak znaczka „+16” na okładce. Standard też pozostał taki sam, aczkolwiek w moim egzemplarzu krzywo zostało zagięte skrzydełko okładki, przez co dwie kolorowe strony na wstępie wystają może o milimetr.
W charakterze dodatków występuje ponownie „Świat bateryjki” (można w nim podziwiać Legolasa w wykonaniu Lee Hyeon‑sook), dostajemy też trzy strony ilustracji luźno związanych z treścią komiksu. Ostatnią stronę zajmuje bardzo słabo wydrukowana reklama Seven Days – przynajmniej w moim tomiku wykorzystano na nią zdecydowanie zbyt wiele czarnej farby, przez co stała się mało czytelnia. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że właściwa manga zostanie wydana w wyższym standardzie.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Kotori | 11.2013 |
2 | Tom 2 | Kotori | 2.2014 |
3 | Tom 3 | Kotori | 4.2014 |
4 | Tom 4 | Kotori | 10.2014 |
5 | Tom 5 | Kotori | 2.2015 |
6 | Tom 6 | Kotori | 5.2015 |
7 | Tom 7 | Kotori | 9.2015 |