Fushigi Yuugi
Recenzja
Trudno o osobę bardziej udręczoną, niż piętnastoletnia Miaka. Jej życie to niemal wyłącznie nauka, której poświęca cały czas wolny, a wszystko po to, aby sprostać oczekiwaniom matki. Jedyną radością w tej ponurej egzystencji jest obżarstwo, któremu Miaka oddaje się przy każdej okazji. Lecz już niedługo wszystko się zmieni za sprawą Księgi o Świecie Czworga Bóstw, o której można bez cienia przesady powiedzieć, że wciąga jak żadna inna.
Pierwszy tom Fushigi Yuugi to przede wszystkim dwie wyprawy głównej bohaterki do Świata Czterech Bóstw, przeplatane scenami z życia szkolnego i rodzinnego. Pojawiają się postacie, które będą nam towarzyszyć przez całą serię; Yui – przyjaciółka Miaki ze szkoły, cesarz Hotohori, jeden z władców wzorowanego na starożytnych Chinach Świata Czworga Bóstw oraz Tamahome – przedsiębiorczy ochroniarz Miaki w nowym świecie. Uznana za kapłankę boga Suzaku, której przeznaczone jest ocalenie cesarstwa, Miaka rozpoczyna swoją misję od zebrania siedmiu wybrańców („gwiazdozbiorów”) Suzaku…
Strona techniczna wydania jest przyzwoita, nawet z dzisiejszego punktu widzenia. Jedyne, do czego można mieć pewne zastrzeżenia, to druk, miejscami jasny i niezbyt wyraźny. Również ozdobna czcionka nie była chyba zbyt dobrym pomysłem – wygląda to może i ładnie, ale niestety utrudnia czytanie. Uwagę zwracają obszerne komentarze od autorki, dotyczące przede wszystkim początków jej kariery mangaczki, i zalecenia dla początkujących autorów, sprowadzające się przede wszystkim do stwierdzenia, że niezbędne jest wyrobienie własnego stylu. Wynika z nich również, że Yuu Watase solidnie przygotowała się do tworzenia mangi, studiując materiały poświęcone starożytnym Chinom. Bez znajomości japońskiego trudno ocenić jakość tłumaczenia, niemniej jednak komiks czyta się nieźle, język jest płynny i zrozumiały. Przyznam, że patrząc na starsze komiksy J.P.F dochodzę do wniosku, że przynajmniej niektórzy współcześni tłumacze mogliby sporo się z nich nauczyć, szczególnie jeżeli chodzi o stylistykę i konstrukcję zdań.
Podobnie jak w przypadku innych starszych wydań (Fushigi Yuugi pojawiło się na rynku w lipcu 2000 r.), w recenzowanym tomie nie ma jakichś szczególnych dodatków – jedynie na kilku ostatnich stronach znajdują się reklamy i cennik wydawnictwa J.P.F. Ciekawostką, nie spotykaną w innych wydanych w Polsce mangach, jest zachowanie na okładkach numeracji w japońskich znakach.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 7.2000 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 11.2000 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 2.2001 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 4.2001 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 6.2001 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 9.2001 |
7 | Tom 7 | J.P.Fantastica | 11.2001 |
8 | Tom 8 | J.P.Fantastica | 1.2002 |
9 | Tom 9 | J.P.Fantastica | 3.2002 |
10 | Tom 10 | J.P.Fantastica | 5.2002 |
11 | Tom 11 | J.P.Fantastica | 7.2002 |
12 | Tom 12 | J.P.Fantastica | 9.2002 |
13 | Tom 13 | J.P.Fantastica | 12.2002 |
14 | Tom 14 | J.P.Fantastica | 1.2003 |
15 | Tom 15 | J.P.Fantastica | 3.2003 |
16 | Tom 16 | J.P.Fantastica | 5.2003 |
17 | Tom 17 | J.P.Fantastica | 7.2003 |
18 | Tom 18 | J.P.Fantastica | 9.2003 |