Jak zostałam Bóstwem!?
Recenzja
Nanami znowu wróciła do domu. Mimo że nie osiągnęła celu, zrobiła znaczne postępy i musi cofnąć się w czasie po raz kolejny – być może już ostatni. Udało jej się odnaleźć upadłe bóstwo, nie zdążyła jednak uzyskać wszystkich potrzebnych informacji. Kolejna podróż idzie sprawniej, bohaterka od razu trafia na górę piekielnego żalu i żyjące tam bóstwo. Dużym zaskoczeniem jest łagodna natura istoty, która stała się przyczyną klątwy Tomoe. Upadłe bóstwo jest nastawione do Nanami bardzo przychylnie. Jako że dziewczyna tym razem cofnęła się do innego punktu w czasie – minęło około dziesięć lat odkąd Yukiji wyszła za mąż – bóstwo pokazuje bohaterce, co wydarzyło się przez ten czas i co skłoniło Tomoe do szukania u niego pomocy. Opowieść ta okazuje się tyleż interesująca, co zaskakująca. Nie spodziewałam się tego, jednak łącząca Tomoe i Yukiji relacja do końca była bardzo nieoczywista, pełna dopowiedzeń i być może bardziej jednostronna niż ktokolwiek przypuszczał… Nie będę zdradzać więcej: po prostu sięgnijcie po ten tomik, jeśli nie lubicie wiedzieć za dużo.
Jak już wspomniałam, rozwiązanie wątku związanego z miłosną przeszłością Tomoe bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Obawiałam się syndromu sztokholmskiego, amnezji czy po prostu lekkiego potraktowania przez autorkę wszystkich okropnych czynów, których dopuścił się lisi demon. Nic takiego jednak nie następuje. Motywacja Yukiji jest przedstawiona w bardzo ciekawy sposób, a sama bohaterka wiele zyskała w moich oczach: okazała się niezwykle zaradna i po prostu twarda (w sposób, który, mam wrażenie, nigdy nie będzie udziałem Nanami). Bardzo się cieszę, że autorka tak zgrabnie wybrnęła z tego wątku, bo zupełnie jej o to nie podejrzewałam: miło jest się tak pomylić! Wiem, nie podaję zbyt wielu konkretów, ale nie chcę psuć lektury: musicie zaufać na słowo. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że jeżeli kogoś na jakimś etapie Jak zostałam bóstwem!? znudziło, warto sięgnąć po tomiki z wątkiem przeszłości (14‑17), bo pozytywnie odbiegają one od reszty, a znajomość kilku poprzednich części absolutnie nie jest tu konieczna. Najpotrzebniejsze informacje uzyskujemy w pierwszych tomikach, Yukiji po raz pierwszy pojawia się w czwartym, a niedługo później wprowadzono postać Akurao.
Jakość wydania tego tomiku nie odbiega od poprzedników. Okładka została wyposażona w matową obwolutę z lakierowanymi elementami, którą zdobi bardzo ładna ilustracja, jakby z góry zwiastująca pozytywne zakończenie. Skrzydełka obwoluty dobrze sprawdzają się jako zakładka, a całość zabezpiecza mangę przed uszkodzeniami. Po otwarciu tomiku widzimy stronę tytułową (również wyjątkowo ładną, przedstawiającą Yukiji z mężem), a następnie krótkie streszczenie mangi oraz przedstawienie postaci (wachlarzyki wróciły!) i spis treści. W tym tomiku znajduje się sześć rozdziałów: od 96. do 101. Tym razem nie zamieszczono żadnych dodatków poza krótką zapowiedzią następnej części. Jakości użytego papieru oraz druku nie mogę nic zarzucić – ilustracje są wyraźne, czerń dobrze nasycona, a jednocześnie nic nie przebija na kolejne strony. Natomiast bolączką wydania nadal pozostaje numeracja stron pojawiająca się sporadycznie. Pod względem tłumaczenia wszystko jest jak najbardziej w porządku: mangę czyta się bez zgrzytów. Nie zauważyłam również żadnych błędów ani literówek.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 4.2015 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 7.2015 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 10.2015 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 12.2015 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 3.2016 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 5.2016 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 8.2016 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 11.2016 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 1.2017 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 4.2017 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 7.2017 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 10.2017 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 12.2017 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 7.2018 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 9.2018 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 11.2018 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 1.2019 |
18 | Tom 18 | Studio JG | 3.2019 |
19 | Tom 19 | Studio JG | 6.2019 |
20 | Tom 20 | Studio JG | 8.2019 |
21 | Tom 21 | Studio JG | 10.2019 |
22 | Tom 22 | Studio JG | 2.2020 |
23 | Tom 23 | Studio JG | 4.2020 |
24 | Tom 24 | Studio JG | 7.2020 |
25 | Tom 25 | Studio JG | 9.2020 |