Noragami
Recenzja
Zgodnie z przewidywaniem, tom piąty wypełniony jest akcją i dramatycznymi scenami. Intryga Kugahy skierowana przeciwko Bishamonten nabiera rumieńców, a dopomaga jej przypadek: kiedy w miejscu śmierci Suzuhy spotykają się Kazuma i Yukine, chłopak wraz z drogowskazem bogini przenosi się do jej posiadłości na Wysokiej Równinie Niebios. Widok Oręża jej zaciekłego wroga na własnym podwórku doprowadza Veenę do rzetelnej furii i w rezultacie bogini skazuje Kazumę, który próbował go bronić, na wygnanie. Nie mając się gdzie podziać, ląduje on u… Kofuku i Daikoku, gdzie zadomowili się już wcześniej Yato i Yukine. Mimo powiększenia towarzystwa nikomu nie jest oczywiście do śmiechu. Kiedy osłabiony z powodu przeżywanego przez Yukine żalu i poczucia winy Yato udaje się z Hiyori na przechadzkę, atakuje ich Aiha – skażona zbroja Bishamonten współpracująca z Kugahą – oraz sterowany zaklęciem demon. Yato go odciąga, nieświadomy, że była to pułapka na Hiyori. W dodatku, ku radości Kugahy, wpada w nią również Kazuma.
Kiedy oboje porwani wracają do przytomności, okazuje się, że ani zaklęcia Kazumy, ani popisowy kopniak Hiyori nie uwolnią ich z zamknięcia, a ponadto przebywanie duszy dziewczyny w innej rzeczywistości grozi jej uśpionemu ciału śmiercią. Kazuma odgaduje wreszcie, że plan zdradzieckiego lekarza polega na doprowadzeniu do konfrontacji Veeny i Yato i wymuszeniu reinkarnacji tej pierwszej. Przy okazji dowiadujemy się też, co zaszło między dwojgiem bóstw przed wiekami i dlaczego, choć Veena płonie nienawiścią, Kazuma uważa Yato za wybawcę ich obojga…
Tymczasem Yato, zorientowawszy się w sytuacji, zgarnia zapłakanego Yukine i prosi Tenjina – jako że sam, nie posiadając świątyni, nie może tego uczynić – o przeniesienie ich na Wysoką Równinę Niebios. Ten zgadza się, lecz pod pewnym warunkiem. Tak oto dwuosobowy oddział straceńców staje u wrót najpotężniejszej bogini wojny… i bez zbędnych słów zaczyna się bezpardonowa walka starych wrogów. I to jaka walka! To trzeba zobaczyć samemu. Podobnie jak prześliczną scenę między Hiyori a śledzącym ją Yato na początku tomiku – tu już niczego nie wyjawiam, żeby nie psuć przyjemności czytania; także między wierszami.
Oprócz powyższego zarysu fabuły, opis tego tomiku znów musi – raczej stety niż niestety – zawierać to samo, co poprzednie. Rysunki są świetne (emocje grają! Oczy wściekłych bóstw to coś niesamowitego) i dynamiczne, zwłaszcza że znów mamy tu sporo walk, także w retrospekcji, gdzie zresztą kreska ulega dyskretnej zmianie. Historia budowana jest bardzo sensownie i z zachowaniem prawdopodobieństwa sytuacji oraz psychologicznego postaci (niezmiennie wyrazy uznania dla autorek za sposób podawania nowych informacji). Bohaterowie, także drugoplanowi (znowu Kofuku!), wciąż się rozwijają i pogłębiają, warto więc zwracać uwagę nawet na dotyczące ich drobiazgi; związki pomiędzy nimi, zarówno zakorzenione w przeszłości, jak i powstające obecnie, są naprawdę wiarygodne. Humor nie jest wciskany na siłę, a za to autentycznie zabawny i idealnie dozowany, by rozładować napięcie. Dialogi brzmią naturalnie w danej sytuacji i nie dostrzegam też żadnych problemów z tłumaczeniem. Wreszcie wydanie – oprócz tradycyjnego braku paginacji, co wynika jednak z niemal całkowitego zagospodarowania stron przez rysowniczki – nie notuje prawie edytorskich czy drukarskich wpadek (wyłapałam jedynie trochę przesunięte napisy w jednym dymku). Kolorowa ilustracja na początku tomiku jest po prostu piękna, choć nieco smutna w swej wymowie, a końcowe bazgroły jak zwykle zabawne w lekko absurdalny sposób.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 10.2015 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 12.2015 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 3.2016 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 5.2016 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 7.2016 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 10.2016 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 1.2017 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 3.2017 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 5.2017 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 8.2017 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 11.2017 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 1.2018 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 4.2018 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 6.2018 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 9.2018 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 12.2018 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 2.2019 |
18 | Tom 18 | Studio JG | 5.2019 |
19 | Tom 19 | Studio JG | 7.2019 |
20 | Tom 20 | Studio JG | 11.2019 |
21 | Tom 21 | Studio JG | 12.2020 |
22 | Tom 22 | Studio JG | 12.2021 |
23 | Tom 23 | Studio JG | 11.2022 |
24 | Tom 24 | Studio JG | 4.2023 |
25 | Tom 25 | Studio JG | 7.2023 |
26 | Tom 26 | Studio JG | 6.2024 |