Noragami
Recenzja
Tak niecierpliwie sięgnęłam do środka, że dopiero pisząc recenzję, doznałam małego wstrząsu – „Boże, już osiemnasty?!” – i obejrzałam kolorową ilustrację na początku tomiku (Yato nawet mocno wyblakły nie przestaje być uroczy). Starcie Yato z Takemikazuchim zbliża się właśnie do końca, a jego rozwiązanie jest może nie zaskakujące, za to przeprowadzone bardzo zabawnie (potem już zabawnie nie będzie, więc korzystajmy). Spacyfikowany przez Kiuna i jeszcze jeden Oręż Take ostatecznie staje po stronie naszych bohaterów, dając się przekonać, że za buntem Bishamon stoi prawdziwy Zaklinacz. A tak, Yato idzie (prawie) na całość i już nie kryje Taty! Jeszcze dalej niż na całość idzie natomiast Kazuma, któremu w końcu udaje się dotrzeć do Veeny, ale ona odtrąca jego rękę. Te sceny przeplatane są retrospekcjami z ich przeszłości, z czasów po wybiciu klanu Ma, pełnymi ich wzajemnego uczucia i momentami wręcz poruszającymi. Tego rodzaju emocji też od pewnego czasu nie było nam dane posmakować, a autorki naprawdę potrafią je odmalować pięknie i subtelnie.
Ostatecznie naprzeciw Taty – wyraźnie zbitego z tropu oporem Pogrzebnicy i całym rozwojem sytuacji – obok Bishy staje Yato. Lecz Niebiosa sięgają po broń ostateczną – Shiiguna, Oręż zwany Plagą, ponieważ jest całym wojskiem! Sytuacja jeszcze bardziej się zagęszcza, kiedy Yukine, przerażony grożącym Yato śmiertelnym niebezpieczeństwem, z desperacji rozcina Niebiosa. Tego nie można wybaczyć i w końcu na scenę wkracza sama Amaterasu. Co ciekawe, okazuje się, że już mieliśmy z tą panią przyjemność… ale to nie znaczy, że znów stanie po stronie bohaterów. Mimo że pojmany Yato próbuje opowiedzieć bogom prawdę o Zaklinaczu – przy okazji odsłania nawet nieco jego motywacje – bogowie mu nie wierzą i robi się naprawdę nieciekawie, zwłaszcza dla Yukine, jako Drogowskaz zbuntowanego boga skazanego na najsroższą karę, która dodatkowo stanowi dla niego straszliwą torturę psychiczną. Yato nie przestaje walczyć – mając już tylko słowa i moc przekonywania – aż w sukurs niespodziewanie przychodzą mu przyjaciele: Tenjin, Kofuku i Daikoku oraz Ebisu. Nie obejdzie się jednak bez ofiar, kiedy w grę wchodzi sąd boży…
Trzeba jeszcze oczywiście wspomnieć, że w całym tym zamieszaniu ciężko ranna Bisha spadła na ziemię, a na pomoc jej wyruszyła Hiyori – szczerze mówiąc, z powodu intensywnych wrażeń bitewnych zapomniałam, że dziewczyna w ogóle gdzieś tam jest, ale ona nie traci ducha i na miarę swoich sił dzielnie stawia czoło sytuacji oraz niespodziewanemu pojawieniu się kogoś (również już nam znanego), kto może okazać się przyjacielem albo i nie…
Rysunki, z tyloma scenami walki i dramatycznych zwrotów akcji, stanowią rzecz jasna dynamiczny i emocjonujący majstersztyk. Wydanie to znany nam dobry standard (przypuszczam, że nawet gdyby coś zaszwankowało np. w druku, nie zauważyłabym w natłoku emocji), prócz wspomnianej kolorowej ilustracji na początku i klasycznych „Końcowych bazgrołów” niezawierający żadnych dodatków, nawet słowa od tłumaczki. Ta jak zawsze spisała się zresztą świetnie, bo prócz całkowicie współczesnej mowy potocznej sporo tu lekko archaizowanych wypowiedzi bogów, które brzmią stylowo i po prostu dobrze. Za to korekta przepuściła kilka drobiazgów, w tym dwukrotnie „poddać w wątpliwość”. Mniejsza o to, czekam na kolejny tomik!
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 10.2015 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 12.2015 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 3.2016 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 5.2016 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 7.2016 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 10.2016 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 1.2017 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 3.2017 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 5.2017 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 8.2017 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 11.2017 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 1.2018 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 4.2018 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 6.2018 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 9.2018 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 12.2018 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 2.2019 |
18 | Tom 18 | Studio JG | 5.2019 |
19 | Tom 19 | Studio JG | 7.2019 |
20 | Tom 20 | Studio JG | 11.2019 |
21 | Tom 21 | Studio JG | 12.2020 |
22 | Tom 22 | Studio JG | 12.2021 |
23 | Tom 23 | Studio JG | 11.2022 |
24 | Tom 24 | Studio JG | 4.2023 |
25 | Tom 25 | Studio JG | 7.2023 |
26 | Tom 26 | Studio JG | 6.2024 |