Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Ilegenes: Ścieżki obsydianu

Tom 5
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-80011-16-8
Liczba stron: 178
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

W ostatnim akcie tej historii znów zmieniamy nieco klimat. Po pełnym napięcia i dramatyzmu tomie czwartym akcja wyraźnie wyhamowała i teraz koncentruje się na emocjach odczuwanych przez Fona po tym, jak poznał prawdę o swoim pochodzeniu i przeznaczeniu. Ponieważ wciąż nie chcę zdradzać tej istotnej informacji, by niepotrzebnie nie spoilerować, powiem tylko, że cały świat chłopaka stanął przez to na głowie, a jego własna osobowość mogła zostać zakwestionowana. Niestety, w związku z tym znów robi się nieco zbyt teatralnie i patetycznie… Rozdzierany przez żal, gorycz i niepewność co do swoich pragnień oraz motywacji Fon odsuwa się od kolegów, rezygnuje z wywrotowej działalności, którą razem prowadzili, aż wreszcie, nie mogąc poradzić sobie z tym wszystkim, próbuje rozwiązać swój dylemat definitywnie. Czuwa nad nim jednak jak zwykle niezawodny Jake i w ostatniej chwili podaje mu pomocną dłoń. Czy raczej muskularne ramię. Scena byłaby może i fajna, gdyby nie trwała tak długo… Fanserwis tutaj jest, bo jest, ale zupełnie bez sensu i nienaturalny, co zresztą charakteryzuje go w zasadzie w całej mandze.

Żeby poprawić Fonowi nastrój, Jake proponuje mu wycieczkę do swego rodzinnego domu. Tam Fortinbras, a wraz z nim czytelnik, zostaje przytłoczony liczebnością oraz zasłodzony urokiem młodszego rodzeństwa Berne’ów. Rodzice także prezentują same godne podziwu cechy charakteru i niemal z marszu uznają kolegę pierworodnego za jeszcze jedno swoje dziecko. Pomijając lekki ból zębów od tej całej słodyczy, przynajmniej przestajemy się dziwić, skąd w Jake’u tyle opiekuńczości i wrażliwości na problemy innych. Dzięki pobytowi na łonie sympatycznej, bezwarunkowo go akceptującej rodzinki oraz spojrzeniu na ojczystą wyspę z innej perspektywy, Fon godzi się wreszcie ze sobą i swoim tzw. przeznaczeniem. Pozwala mu to po powrocie do akademii uratować od wpadnięcia w ręce służb rządowych upartego Nicholasa, który sam próbował dalej prowadzić działalność rewolucyjnej grupy i podjąć decyzję o jej reaktywacji, by dalej wspólnie walczyć o lepszą Ilegenes (nie zapominając przy tym o chmurnych minach i powiewaniu płaszczykiem).

Uf. To, co wyżej napisałam, nawet w części nie brzmi tak patetycznie, jak natchnione hamletyczne przemowy (oraz myśli!) Fona tudzież wzniosłe zapewnienia Jake’a o tym, że go (znaczy Jake Fona) nigdy nie opuści, pójdzie za nim w ogień, do dżungli i na pustynię, pomoże mu dźwigać jego ciężar, uleczy ranę, itd., itp. Panowie, wypełniający swoimi wygłaszanymi w efektownych pozach deklaracjami większość tomu, znów wspięli się na koturnowe wyżyny, tylko może tym razem ciut niższe – albo miałam więcej wyrozumiałości, pamiętając, że to ostatnia część. W każdym razie da się to przeżyć, choć nie bez pewnego bólu. Znów wyrazy współczucia dla tłumaczki… Poza owym bólem jakichś wielkich uchybień językowych sobie nie przypominam, może kilka drobiazgów.

Graficznie bez większych zmian, na ogół jest ślicznie, dynamicznie, a czasami niezupełnie anatomicznie, ale to też raczej szczegóły (dłonie! I chyba znów wydłużyły im się nogi… to na pewno przez te sznurowane cud­‑buty). Wydanie na standardowym, czyli dobrym poziomie (numery stron policzalne na palcach dwóch rąk), pod obwolutą, na której Fon wreszcie prawie się uśmiecha, dwie zabawne scenki, na początku tomiku kolorowa ilustracja z tymże Fonem w baaaardzo efektownej pozie oraz mrocznym entourage’u, na końcu natomiast wynurzenia obu współautorek, to jest rysowniczki Kachiru Ishizue (zabawne i pouczające) oraz scenarzystki Mizuny Kuwabary. I, bać się czy nie bać, oto jest pytanie, zapowiedź kontynuacji serii… w Japonii, a czy i u nas w Polsce, to się pewnie okaże w przyszłości. Mimo wszystkich niedoróbek tej mangi i moich narzekań na różne jej elementy, pewnie nie odmówiłabym dalszej lektury, by dowiedzieć się, co też wyrosło z pawiookiego Fona Fortinbrasa Littenbera.

ursa, 5 kwietnia 2016
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 7.2015
2 Tom 2 Studio JG 9.2015
3 Tom 3 Studio JG 11.2015
4 Tom 4 Studio JG 1.2016
5 Tom 5 Studio JG 3.2016