Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Bitter Virgin

  • Avatar
    M
    Moko 4.11.2013 02:28
    Ta manga to jakaś tragedia. Nie wiem jak można ją nazwać chociażby średniakiem. Manga jest za długa jak na treści, które chce przekazać. Miało być dramatycznie i było, tylko, że równocześnie ten cały dramatyzm był tak nieziemsko kiczowaty, że to wołało o pomstę od nieba.
  • Avatar
    M
    Rhapsody 15.02.2013 21:09
    Mocny średniak
    Z puli 10 odejmuję za dramat 3, jej historia czyli,  kliknij: ukryte  -1, historia siostry bohatera  kliknij: ukryte  -1, kreska +1. Mogę jeszcze odjąć za zbyt dużo retrospeckji czasowych, np  kliknij: ukryte , ale tylko o minus.

    Ogólnie 6 bo bardzo nie lubię dramatów.
    Chciałem się zdrzemnąć po przeczytaniu tego, ale ciągle mi w głowie siedziało i nie mogłem. Chyba jestem zbyt wrażliwy na dramaty, dlatego ich nie lubię.
    Takie pytanie. czemu w tytule jest 'dziewica',  kliknij: ukryte ?
    • Avatar
      Enevi 16.02.2013 00:11
      Re: Mocny średniak
      czemu w tytule jest 'dziewica'


      Obstawiałabym „dziewictwo”  kliknij: ukryte ... xD Taki symboliczny i „głęboki” kontrast.
  • Avatar
    M
    Ruka 28.01.2013 00:00
    Przeczytałam ją w nieco ponad 2 godziny i powiem że tak właściwie nie wiem co powiedziec. Jak dla mnie trochę za dużo bohaterka przeżyła. Gwałt aborcja ok ale potem kolejna ciąża i adopcja.. trochę za dużo.
    Główny bohater trochę za dużo się zamartwiał i przeżywał to wszystko.
    Strasznie nie podobała mi się Kazumi.Oj ta bohaterka przyprawiała mnie o nerwicę.
    I zakończenie trochę rozczarowujące. kliknij: ukryte 
  • Avatar
    M
    zensc 11.10.2011 20:13
    9/10
    Kurde ani jednego pozytywnego komentarza. Co dziwi mnie tym bardziej, że mi się naprawdę podobało. Trochę szkoda, że historia nie pociągnęła się troszkę dalej, chciałbym wiedzieć jak ten związek by funkcjonował w przyszłości np. jak by wybrnęli z sytuacji intymnych. Nie przepadam za seriami tragicznymi bo zawsze doprowadzają mnie do łez, ale od czasu do czasu nie zaszkodzi. Trochę nie kumam zakończenia:  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Ruka 28.01.2013 00:03
      Re: 9/10
      Ja to zrozumiałam tak że może jak się wszyscy dowiedza to zaczną się ich problemy i nie będą potrafili tego jakoś znieśc lub coś w tym stylu. Na końcu Yazu powiedziała że jeśli jego matka się dowie to na pewno nie uzna tego związku więc może o to chodzi.Może się mylę
  • Avatar
    R
    Myore 10.08.2011 20:12
    Powiem krótko...
    Zgadzam się w 100% z recenzentem.

    aczkolwiek daję mandze 5, ze względu na to, że mimo że czytałam ją kilka lat temu, to wciąż pamiętam o czym była (co rzadko się zdarza).
  • Avatar
    M
    Yuu 21.07.2011 15:54
    Podoba mi się.
    Nie rozumiem czemu tak czepiacie się tej mangi. Mi się czyta całkiem przyjemnie, kreska tez mi się podoba. Byc może nie jest to wielce ambitna historia, ale jest o wiele więcej głupawych serii, które są lepiej oceniane. Bitter Virgin pomimo tego iż główna bohaterka jest postacią dramtyczna jest dosyc luźną i przyjemną serią. Wciągnęło mnie i czytając nie nudzę się, a to chyba najważniejsze.
  • Avatar
    M
    Erfremia 7.03.2011 18:17
    Nie takie złe
    Manga nawet ciekawa, ale rzeczywiście autorka przesadziła w niektórych momentach, starając się jeszcze bardziej udramatycznić sytuację. Mimo wszystko naprawdę nie jest to złe. Osoby, które lubią tego typu klimaty będą zachwycone.
  • tanuki 19.12.2010 02:36:38 - komentarz usunięto
  • Avatar
    M
    buzzybuzz 29.07.2010 22:44
    trója
    przeczytałam z ciekawości. Po prostu zaciekawił mnie fenomen wysokich ocen na różnych portalach. No cóż. Imo to gniot jakich mało. Temat sprany, fabuła szczątkowa, główna bohaterka prostoliniowa, przewidywalna i mdła. No dobra dałam mandze „aż 3” .. tylko i wyłącznie za otwarte zakończenie.
  • Avatar
    M
    Sayuki 10.05.2010 22:40
    przeczytałam to bez zbytniego zainteresowania, prawdę mówiąc zostałam zmuszona do sięgnięcia po to ,,dzieło''.
    nie podobało mi się! koszmar! bohaterowie wyglądają jak wyjęte z jakiegoś horroru psychologicznego. przerażały mnie ich oczy i w większości przypadków – również twarze. niestety zapadło mi w pamięć, niestety było to okropne. totalne marnotrawstwo czasu.

    Say.
  • Avatar
    M
    zz_pl 11.04.2010 16:29
    Jak dla mnie jest to manga w sam raz celująca w kategorie wiekową shounen, może trochę starszych, ale nie za dużo, na wieczór kiedy nic innego nie zostało do przeczytania. Jest tylko jeden warunek, nie traktować tego serio. Jeśli wam się uda go spełnić, to po prostu przeczytacie całość i pewnie po tygodniu zapomnicie. Nie ma sensu branie na poważnie przedstawionej historii ponieważ mówiąc łagodnie jest ona po prostu troszkę słaba, za wysoko mierzy, co w połączeniu z bohaterami tworzy dość dziwny miks.
    • Avatar
      SixTonBudgie 11.04.2010 20:02
      Tam, gdzie zaczyna się kicz
      zz_pl napisał(a):
      Jest tylko jeden warunek, nie traktować tego serio.

      Nie wiem, czy wiesz, co napisałeś (a o czym bezpośrednio w recenzji nie wspomniałem) – jeśli coś traktuje o poważnych rzeczach w niepoważny sposób to albo mamy do czynienia z parodią (ew. ironią lub temu podobnym), albo z kiczem. Bitter Virgin w oczywisty sposób skłania się do drugiego (nawet przez chwilkę lektury nie odnosi się wrażenia, że autorka nie przekazuje tych treści całkowicie serio).
  • Avatar
    M
    Krzych Ayanami 8.04.2010 21:59
    Parę uwag
    Tak się zastanawiam czego właściwie autor spodziewał się po tej mandze. I odnoszę wrażenie, że liczył chyba na coś w rodzaju Ojca Chrzestnego :D . Czyli postać, która w komiksie ma 15 lat powinna się zachowywać jakby miała 30, albo jakoś tak :D . Ideałem by było, gdyby główny bohater był takim Albertem Neri – zero wątpliwości, zero dylematów, wie co jest dobre, a co złe, kiedy sprawę poprzeć, a kiedy spuścić wp**** :D . I oczywiście dysponuje boską mocą i jest w stanie od razu rozpoznać, kiedy ktoś inny mówi prawdę :D . Jest oczywiście również zabronione, by będąc chłopakiem nie być zainteresowany dziewczynami, które zna się z widzenia – powinien być chodzącym męskim organem który raz w miesiące zmienia laskę. Jak ją już przeleci :D . A jak jest jakiś trudny temat, to można go przedstawić tylko i wyłącznie prezentując 100% traumy i dojrzałości. Bo bez względu na to, czy sprawa dotyczy 5, 10 czy 15­‑latka, to po traumatycznym przeżyciu dostaje psychikę 20+ na wejściu :D . I jest wykluczone, żeby było inaczej :D. Chociaż w realnym świecie nastolatka, która zajdzie w ciążę, z bliżej nieokreślonych powodów nie otrzymuje z automatu praw wyborczych…:D
    • Avatar
      SixTonBudgie 8.04.2010 22:43
      Re: Parę uwag
      Kwestii oczywistych poruszać nie będę, gdyż najwidoczniej nieuważnie przeczytałeś moje bazgroły (szczególnie, że zamiast konkretnych uwag widzę spis „punktów”, które nijak się mają do tego, co nabazgrałem w recenzji).

      Na jedyne rzeczowe pytanie mogę odpowiedzieć – poza „dobrym dramatem” nie spodziewałem się niczego, gdyż bardzo rzadko miewam jakiekolwiek uprzedzenia co do tytułu, za który się zabieram. Nie wiem jak Ty definiujesz dobry dramat, ale w mojej definicji nie ma mowy o śmiechu w jego kulminacyjnych momentach. Absurdalność sytuacji, zachowań bohaterów i wypowiadanych przez nich kwestii po prostu mnie rozbrajała. Więc ja się pytam: gdzie jest ten dramat? Czy jeśli powrzucasz do garnka całą zawartość wszystkich pojemników na przyprawy, to znaczy, że wyjdzie z tego kulinarne cudeńko? („Cudeńko” może i owszem, ale na pewno nie smaczne).

      Na koniec podkreślę jeszcze, że manga ta ma parę zalet, które nawet można znaleźć pośród moich bazgrołów, ale to nie zmienia oblicza całości.

      PS.
      Proponowałbym na przyszłość pisać „rzeczowe uwagi”, gdyż Twoje powyższe „uwagi” na tę nazwę raczej nie zasługują, jako luźne komentarze raczej, które wcale nie szukają argumentów – prędzej uciekają przed nimi. No, chyba że od początku zamierzałeś tak napisać. ;)
  • Avatar
    M
    girl-san 8.04.2010 14:30
    no cóż...
    Już po tytule widać że to cienizna. Do takich poważnych tematów jak problem gwałtu i niechcianej ciąży trzeba niestety sporo dojrzałości, żeby umieć przekazać je bez tworzenia tragifarsy albo atmosfery nijakości.
    • Avatar
      Krzych Ayanami 8.04.2010 19:02
      Re: no cóż...
      Natomiast o tytule należałoby się wypowiadać po przeczytaniu, a nie przed :D . Ta recenzja to właściwie pierwsza negatywna opinia o tej mandze – a znam o wiele więcej pozytywnych.
      • Avatar
        girl-san 8.04.2010 21:59
        Re: no cóż...
        Ale ja się wypowiadam prze przeczytaniu około połowy, takie to nijakie dla mnie ;p
        • Avatar
          ergoline 8.04.2010 22:39
          Re: no cóż...
          nijakie?! może po prostu nie przepadasz za takimi tytułami. ja przebrnąłem przez ten tytuł jednym tchem i oceniam bardzo na plus chociaż zgadzam się z recenzentem że zakończenie rozczarowuje;/
          • Avatar
            girl-san 9.04.2010 17:35
            Re: no cóż...
            Albo uprzedzenie po takich tytułach, co wrzucały gwałconą bohaterkę na zasadzie „żeby szokowało”...taki mega tani chwyt, rażą mnie takie rzeczy…a nie, żeby faktycznie pokazać jaki dramat się za takim czymś kryje. Co do tego konkretnego tytułu, jestem po drugiej połowie i powiem, że owszem nadal byłam najeżona, ale już znalazły się momenty, które mi się podobały.
  • Avatar
    M
    ja 7.04.2010 16:45
    -.-
    jaaa tej teraz jestem rozdarta -.-' wpierw przeczytalam recenzje w Otaku gdzie manga miala wysokie noty i bylam pozytywnie do niej nastawiona, a teraz tu i widze ze wydaje sie byc katastrofa:/ trzeba to sprawdzic:P jak przeczytam to napisze swoja opinie:)