Seraph of the End: Serafin Dni Ostatnich
Recenzja
W domu rodzinnym Gurena w Nagoi jest zapieczętowana szósta trąba – anioł, który chce zniszczyć ludzkość i w tym celu przyzywał na ziemski padół jeźdźców Apokalipsy. Tknięty współczuciem do pobratymca Yuu postanawia go uratować, mimo że wybudzony z letargu serafin w ludzkim ciele uznał go za zdrajcę i zakwalifikował do unicestwienia. Jak to trafnie podsumował Guren do wściekłego Miki: „Trąby się wzywają” (dwuznaczność raczej niezamierzona, ale jakże trafna w polskim przekładzie!). Gdy główny bohater jest zajęty rozmową z serafinem, na miejsce po kolei przybywają wszyscy członkowie ferajny i zaczynają dywagować o tym, jak mogą „uleczyć” anioła zagłady. Zupełnie nie‑o-dziwo Ferid ma i na to lekarstwo, choć umywa rączki od wzięcia odpowiedzialności za ewentualne skutki uboczne. Młodym to nie przeszkadza i szybko biorą się do wprowadzenia planu w życie, dodatkowo skuszeni obietnicą, iż jeśli się powiedzie, Kimizuki będzie mógł pomóc swojej siostrze, która, przypominam, jest obecnie w szponach Cesarskiej Armii Demonów i sieje spustoszenie. A gdy jest już po wszystkim, z serafina wypada dziwny krzyżyk… Czy to klucz do zakończenia Apokalipsy?
Dziwny był ten tom. Niby zawiera sporą dawkę akcji, ale jest ona mocno posiekana przez notoryczne wtrącenia czy to retrospekcji, czy przemyśleń różnych bohaterów, które na razie bardzo topornie łączą się w całość. Mam wrażenie, że celem przewodnim tego tomu było podkreślenie, iż nasi bohaterowie są częścią misternego planu kogoś, kto pociąga za sznurki. Wprawdzie same kukiełki domyślają się, że tańczą, jak im ktoś zagra, lecz porzucają szarpanie się z myślami, czy na pewno dobrze robią. Przez tom przewija się także sam Shikama Douji, były drugi progenitor – Saitou, a także członkowie wampirzej arystokracji, którzy zdecydowali się wysłuchać pojmanej Krul Tepes. Spośród młodocianej ferajny na pierwszy plan wysuwa się zdecydowanie trójka z nich – Mikaela, który zamiast fukać na całą resztę, zostaje skłoniony do głębszego zastanowienia się nad tym, jaką rolę odgrywa w czyimś planie; Shinoa, w której demonicznej broni zaklęty jest Shikama Douji i która musi wysłuchiwać cały czas jego podszeptów; oraz oczywiście Yuuichirou, który nakłania swojego demona Ashuramaru do poszukiwania zagubionych wspomnień z czasów, gdy jeszcze był człowiekiem, co prowadzi do całkiem intrygującego zakończenia ostatniego rozdziału.
Na okładce znajduje się zupełnie dla odmiany ktoś, kto w ogóle w tym tomie się nie pojawia – towarzyszka Kureto oraz siostra Mitsuby, Aoi Sanguu. Polskie wydanie nie odbiega od tego, do czego nas przyzwyczajono – nie znalazłam literówek, całość czyta się lekko, a wszystko jest na swoim miejscu. Do dogonienia japońskiego wydania został już tylko jeden tom!
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 8.2016 |
2 | Tom 2 | Waneko | 10.2016 |
3 | Tom 3 | Waneko | 12.2016 |
4 | Tom 4 | Waneko | 2.2017 |
5 | Tom 5 | Waneko | 4.2017 |
6 | Tom 6 | Waneko | 6.2017 |
7 | Tom 7 | Waneko | 8.2017 |
8 | Tom 8 | Waneko | 10.2017 |
9 | Tom 9 | Waneko | 12.2017 |
10 | Tom 10 | Waneko | 2.2018 |
11 | Tom 11 | Waneko | 4.2018 |
12 | Tom 12 | Waneko | 6.2018 |
13 | Tom 13 | Waneko | 8.2018 |
14 | Tom 14 | Waneko | 10.2018 |
15 | Tom 15 | Waneko | 12.2018 |
16 | Tom 16 | Waneko | 2.2019 |
17 | Tom 17 | Waneko | 4.2019 |
18 | Tom 18 | Waneko | 9.2019 |
19 | Tom 19 | Waneko | 1.2020 |
20 | Tom 20 | Waneko | 6.2020 |
21 | Tom 21 | Waneko | 10.2020 |
22 | Tom 22 | Waneko | 1.2021 |
23 | Tom 23 | Waneko | 7.2021 |
24 | Tom 24 | Waneko | 11.2021 |
25 | Tom 25 | Waneko | 3.2022 |
26 | Tom 26 | Waneko | 12.2022 |
27 | Tom 27 | Waneko | 4.2023 |
28 | Tom 28 | Waneko | 6.2023 |
29 | Tom 29 | Waneko | 10.2023 |
30 | Tom 30 | Waneko | 5.2024 |
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
31 | Tom 31 | Waneko | 9.2024 |