Tanuki-Manga

Plan Lady Carn, zakładający, że Jessica uaktywni swą moc i zabije Locke’a podczas ich pierwszego spotkania zadziałał, przynajmniej w części. Problem bowiem polegał na tym, że dziewczyna autentycznie zakochała się w Jamakim i gdy ten usiłował wejść jej w drogę, zawahała się, ostatecznie cofając działanie mocy ESP. Locke i Jamaki, którzy o włos uniknęli śmierci, wyruszają na satelitę Carn, aby ostatecznie zmierzyć się z twórczynią Tysiącletniego Imperium. Tam czeka na nich armia ESPerów pod wodzą Cornelii Prim, która jednak ma coraz więcej wątpliwości co do idei, której poświęciła swoje życie. Finał, znacznie bardziej dynamiczny od obu części Tysiącletniego Imperium, zamyka pierwszą połowę tego tomiku.

Kto się boi ESPerów to krótka historia rozgrywająca się kilkanaście lat po wydarzeniach opisanych w Tysiącletnim Imperium. Główne role odgrywają tu Ken i Haruna Jamaki, dzieci pułkownika Rju i Jessiki, Locke pojawia się na drugim planie wydarzeń. Potomstwo głównych bohaterów Tysiącletniego Imperium to, podobnie jak ich matka, ESPerzy, którzy jednak wykorzystują swoje moce w bardziej przyziemnych celach, głównie do robienia kawałów sobie i innym. Okazuje się, że Lou, jedna z ocalałych opiekunek Matek „wyhodowanych” przez Lady Carn, przybyła na planetę Alma, gdzie stara się zbudować własne dominium. Los zrządza, że trafiają tam zarówno Locke, jak i Ken oraz Haruna. Ten epizodzik miał być, w zamierzeniu autora, lżejszą i nieco humorystyczną historią. Wyszło to, prawdę mówiąc, średnio.

Pogrom Cyberów cofa czytelnika o ponad sto pięćdziesiąt lat wstecz, do czasów, kiedy doktor Machiko Grace prowadziła badania nad nową generacją maszyn myślących, zwanych Cyberami. W tym celu piękna pani doktor wykorzystuje wszystko, co tylko możliwe, także uczucia innych. To dopiero krótki wstęp do historii, której większa część zostanie przedstawiona w trzecim tomie mangi.

Na samym początku, obok spisu treści, znajdziemy bardzo dokładne streszczenie wydarzeń przedstawionych w pierwszym tomie. Na końcu znalazła się reklama anime powstałego na bazie Tysiącletniego Imperium, które było wyświetlane na konwentach w Polsce. Do tego zamieszczono jeszcze reklamy innych mang wydawanych wówczas przez Waneko. Poziom tłumaczenia jest poprawny, gorzej nieco z liternictwem, czcionka jest dość mała i chwilami czytanie większych partii tekstu bywa niezbyt komfortowe.