Tanuki-Manga

Tomik ósmy domyka opowieść pt. Lord Leon. Rzecz kończy się tak, jak można było przewidzieć – ostatecznym pojedynkiem Leona i Locke’a. Zaskoczyć do pewnego stopnia może finał, czy pozytywnie, czy negatywnie – to już rzecz gustu, acz wszystko mieści się w kanonach sprawnie napisanej przygodówki. Historia ta zajmuje pierwsze sześćdziesiąt stron tomu. Pozostałe to miniopowieść zatytułowana Projekt Infinite, cofająca czytelnika do czasów niewiele nam odległych (rok 2053) i początków podróży międzyplanetarnych. To opowieść o tyle inna od pozostałych, że prezentuje głównego bohatera jako dziecko, nieświadome swoich mocy i niekiedy jeszcze bardzo naiwne. Rzecz bliższa jest z kolei opowieści szpiegowskiej, doprawionej tylko elementami nadprzyrodzonymi, do szczególnie wciągających jednak nie należy.

Dość krótki, liczący sto czterdzieści cztery strony tomik jest ostatnim z „pojedynczych”, dwa kolejne zostały już wydane w wersjach podwójnych. Okładkę ocenić muszę jako raczej średnią. Na jej drugiej stronie, częściowo pod skrzydełkiem, znalazła się zapowiedź kolejnej części – Lustrzanego Kręgu, wydanego ostatecznie jako Lustrzany Pierścień W tomie znalazły się także reklamy dwóch innych wydawnictw Waneko – magazynu „Mangamix” i drugiego tomu serii Jak powstaje manga?. Ponadto pojawia się informacja o ograniczeniach w sprzedaży serii i lista punktów, w których będzie można nabyć kolejne tomy Locke’a.