Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Kuro

Tom 1
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-80962-15-6
Liczba stron: 128
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Koko jest dziewczynką mieszkającą samotnie w olbrzymiej posiadłości. Acz nie tak do końca samotnie, gdyż na krok nie odstępuje jej Kuro, czarny kot. Razem z nim Koko dzielnie zajmuje się domem, robi zakupy i stara się uważać na niebezpieczne istoty, które atakują każdego, kto zejdzie z oznaczonej drogi, choć sama Koko nigdy nie widziała żadnego potwora…

Końcówka tego zdania zapewne nie zgadza wam się z początkiem, ale dobrze opisuje atmosferę mangi. Kuro to interesujący mariaż obyczajówki o dziewczynce i jej kotku z historią grozy. Pierwszy tom nie ma ciągłej fabuły, zamiast tego raczy nas niekoniecznie chronologiczną mieszanką scen. Nie jest to jednak zarzut. Oglądanie scen z życia Koko, Kuro i innych mieszkańców nienazwanego miasteczka (acz szybki rzut oka na mapę pozwala zauważyć, jak odizolowana jest posiadłość Koko) świetnie zagęszcza atmosferę niepokoju i tajemnicy, która jednak nigdy nie staje się przytłaczająca. Optymizm Koko zaskakująco skutecznie równoważy potworną rzeczywistość miasteczka. Choć w tomiku nie brakuje scen jak z horroru, więź między Koko i Kuro sprawia, że zdają się one odległe niczym koszmar, z którego niechybnie się obudzimy.

Ten dualizm widoczny jest też w tym, jak ukazywane są wycinki z życia bohaterów. Poszczególne sceny widzimy z perspektywy różnych osób, co daje nam znacznie szerszy obraz tego, jak wygląda rzeczywistość miasteczka oraz odsłania fragmenty tajemnicy związanej ze śmiercią rodziców Koko. Sama Koko bardziej koncentruje się na swoim codziennym życiu z Kuro i dopiero zewnętrzne spojrzenie daje nam dodatkową perspektywę.

Połowa tomiku została wydana w kolorze, co usprawiedliwia jego nieco wyższą cenę (23,99 zł). Nie ma jednak róży bez kolców. Choć kolory zdecydowanie ożywiają tę mangę, trudno nie zauważyć, że bywają strony lekko przybrudzone od tuszu. W żadnym momencie nie przeszkadza to w lekturze, ale czytelnikowi mogą się rzucić w oczy ciemne ślady na niektórych dymkach. Daleka jednak jestem od narzekania na ten stan rzeczy. Przepięknie pokolorowane strony są siłą tej mangi, co zresztą widać po obwolucie. Z przodu zdobi ją przepiękny rysunek Koko z Kuro na ręku, stojącej na schodach posiadłości, w której mieszka. Ilość szczegółów jest przytłaczająca, od bogato zdobionej poręczy, przez gustowne wnętrze domu, potwora zaglądającego przez okno i fakt, że Koko i Kuro odbijają się w lustrze. Zaskakująco gustownie w obwolutę wkomponowuje się kwadrat z tytułem i pseudonimem autora. Obramowanie i kręta czcionka zdecydowanie pasują do obwoluty i sugerują mroczniejsze aspekty Kuro. Nie rozumiem tylko, czemu tekst ze streszczeniem fabuły z tyłu obwoluty jest ciemnoczerwony, gdyż sprawiło to, że musiałam mocno mrużyć oczy, żeby go przeczytać. Ostrym kontrastem do obwoluty jest uroczo minimalistyczna okładka, którą zdecydowanie polecam obejrzeć.

Wnętrze także prezentuje się dobrze. Bardzo podoba mi się doskonale pasująca do klimatu mangi strona przedstawiająca najważniejsze postacie, które zaprezentowano na portretach powieszonych na ścianie. Stylizowana numeracja stron jest niezwykle miłym dodatkiem. Doceniam też wysiłek włożony w tłumaczenie onomatopei, które musiały być bardziej pracochłonne przez to, że prawie połowa stron jest kolorowa. A onomatopei zdecydowanie nie brakuje w tym komiksie. Dialogi wypadają naturalnie i nie zauważyłam żadnych błędów.

Zdecydowanie mogę polecić Kuro wszystkim fanom kotów. Kuro może nie być do końca normalnym futrzakiem, ale nadal wylewa się z niego czysta kotowatość. Mangę mogę też polecić wszystkim amatorom opowieści z dreszczykiem, którym nie przeszkadzają sceny z życia dziewczynki i jej kotka oraz amatorom tychże scen, którym nie przeszkadzają potwory rozrywane na strzępy przez uroczego kotka. Jakkolwiek dziwne nie wydawałoby się to połączenie codzienności i grozy, mogę powiedzieć, że działa i z niecierpliwością czekam na kolejny tomik przygód Koko i Kuro.

Tren, 31 maja 2017
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 5.2017
2 Tom 2 Waneko 7.2017
3 Tom 3 Waneko 9.2017