Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Dziecię Bestii

Tom 3
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2018
ISBN: 978-83-80963-91-7
Liczba stron: 196
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Największym zaskoczeniem tego tomiku było to, że nie jest ostatnim – jakoś byłam przekonana, że podobnie jak przy poprzednich mangach na podstawie filmów Hosody, seria zamknie się w trzech tomach. Nie jest to oczywiście absolutnie zastrzeżenie pod jej adresem. Poza tym wszystko zgodnie z planem, czy raczej scenariuszem oryginału:

Kyuuta za namową Kaede postanawia spróbować swoich sił na studiach, a przy okazji załatwiania formalności otrzymuje adres swojego ojca i po początkowym wahaniu spowodowanym obawą (niepotrzebną) odnajduje go. Wszystko wydaje się układać dobrze, jest tylko mały problem – łatwa do przewidzenia reakcja Kumatetsu na te rewelacje. Mistrz i uczeń rozstają się w gniewie, i podczas gdy niedźwiedź odreagowuje, wyżywając się na otoczeniu, Kyuuta czuje się zupełnie zagubiony i sam nie rozumie dlaczego, przez co również ulega złości. Wtedy literalnie wraca do niego własna przeszłość – cień dziecka z dnia ucieczki – i wypala mu dziurę w piersi. Na szczęście Kaede pomaga mu odzyskać panowanie nad sobą.

Kiedy Kyuuta wraca do Juutengai, by rozmówić się z Kumatetsu, okazuje się, że Arcymistrz wreszcie wyznaczył dzień walki kandydatów na swego następcę. Spotkanie z synami Iouzena, Jiroumaro i Ichirohiko, przynosi jeszcze jedno odkrycie: starszy ma w piersi taką samą dziurę jak Kyuuta, a jego życzliwość względem chłopaka była udawana. Nazajutrz naprzeciwko siebie stają na arenie potężne bestie, dzik i niedźwiedź. Mimo że siły są mniej więcej wyrównane, dominuje Iouzen, gdyż Kumatetsu jest wyraźnie rozproszony. Dopiero krzyk wsparcia Kyuuty wlewa w niego na nowo rozsadek i determinację, co w rezultacie prowadzi do zwycięstwa niedźwiedzia. I byłoby już pięknie… gdyby nie Ichirohiko, który w tym momencie ulega noszonej w sercu ciemności. Na widok przebitego mieczem opiekuna również Kyuuta się jej poddaje… niemal.

W tym pełnym napięcia momencie kończy się tomik. Z krótkiego posłowia autorki wynika, że podziela ona zamiłowanie Mamoru Hosody do ukazywania emocji bohaterów, zaś teraz miała ku temu sporo okazji, mimo że niemal połowę tomiku wypełnia szczegółowo odwzorowana walka bestii. Rysunkom nie można nic zarzucić, kreska, cieniowanie i kadrowanie pozostają bez zmian, tworząc przyjemną dla oka, znakomitą rzemieślniczo całość. Również wydawnictwo i drukarnia zrobiły dobrą robotę; błędów w tłumaczeniu sobie nie przypominam, paginacja występuje wszędzie tam, gdzie pozwala na to układ paneli, czyli całkiem często, i tylko margines przy grzbiecie mógłby być ciut większy. Komiks jest raczej szary niż czarno­‑biały, więc nasycenie druku wydaje się odpowiednie. Oprócz czterech kolorowych stron na początku (czwarta ze spisem) pod obwolutą kryje się kolejny szkic, a tomik zamykają umieszczone po stopce Waneko dwie reklamy innych „filmowych” mang.

ursa, 22 grudnia 2018
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 7.2018
2 Tom 2 Waneko 10.9.2018
3 Tom 3 Waneko 11.2018
4 Tom 4 Waneko 3.2019