Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Rodzinka od zaraz

Tom 1
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2019
ISBN: 978-83-8001-416-9
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Kazuma i Chiaki, para gejów, którzy są razem od czasów liceum, dowiadują się, że ich przyjaciółka z dzieciństwa, Tomoe, właśnie wróciła do Japonii z kilkuletniego pobytu za granicą. Mało tego, jest w ciąży i twierdzi, że nie wie, kim jest ojciec dziecka. Wkrótce na świat przychodzi mała Ayumi. Po roku Tomoe ponownie wyjeżdża, zostawiając córeczkę pod opieką głównych bohaterów. Od tej pory będą oni rodzicami na pełen etat.

Fabuła Rodzinki od zaraz skupia się na pokazaniu codziennego życia Kazumy, Chiakiego oraz ich małoletniej wychowanki. To ich problemy, zmartwienia i małe radości wypełniają stronice tej aż nadmiernie pogodnej opowiastki, której największym (a może tak naprawdę jedynym) plusem jest intensywny i uporczywy optymizm. Nie zrozumcie mnie źle, tak jak napisałam w recenzji głównej, bardzo lubię opowieści wywołujące uśmiech, ale jest pewna granica. Z czasem niektóre naiwne rozwiązania fabularne mogą zacząć nudzić i wzbudzać politowanie, i tak właśnie jest w tym przypadku. Im jednak więcej razy czyta się tę mangę, tym częściej zaczyna się myśleć: „Ach, dlaczego nie może tak być w rzeczywistości”, i czuć frustrację. Niestety, to tylko bajka.

Stronie technicznej nie mam właściwie nic do zarzucenia. Tomik wydano na ładnym kredowobiałym papierze, idealnie kontrastującym z czernią rysunków. Postacie wyglądają atrakcyjnie, rozróżnianie ich nie sprawi nikomu problemów. Na szczęście kreska jest dość miękka, a nie toporna, jak w wielu mangach, nie tylko yaoi. Tła zostały narysowane starannie, nikt też nie wygląda dziwnie ani nie robi karykaturalnych min. Mam wrażenie, że zarówno rozmieszczenie dymków, jak i idealnej wielkości czcionka przyczyniają się do tego, że tomik czyta się łatwo i przyjemnie, spokojnie można pochłonąć cały od razu. Jednak nie oszukujmy się – nie jest to lektura ambitna, choć mogłaby nią być, gdyby tylko autorka chciała. Tłumaczenie także stoi na wysokim poziomie, jak zwykle, gdy zajmuje się nim jedna z moich ulubionych tłumaczek, Anna Koike. Muszę jednak przyznać, że choć zawsze bawi mnie forma onomatopei, rzeczy typu „gib” czy też „pac pac” brzmią niemądrze. Niewiarygodnie, że po prawie dziesięciu latach czytania mang nadal mnie to zastanawia. Wzrok przykuwa również słodziutka okładka, może nawet dla niektórych za słodka.

Hikari16, 10 czerwca 2019
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 5.2019